szczury.org

no i linka nie wkleiłam : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... aeb72.html - za to miałam okazję popatrzyć jeszcze raz

Razem z chłopcami dziekujemy za mile slowa i wybaczenie

Dziś znowu porobię zdjęcia, tym razem będzie to Cielak i Pendrive..

ale piękna sesyjka kąpiel zaszczanych to jest to

Chciałbym tylko powiedzieć, że zdjęć w najbliższym czasie nie będzie. Po pierwsze, został mi odcięty dostęp do lustrzanki (ojciec wkurzył się, że nie skopiowałem zdjęć z wakacji na płytę, a padł dysk ><' ), po drugie, baterii w kompakcie starcza na dwa, trzy zdjęcia , a po trzecie, mój komputer ostatecznie się zbuntował, po wielu miesiącach działania raz na tydzień w końcu zdechł ostatecznie.

U chłopców wszystko raczej dobrze. Tylko ze Sky'em nie za wesoło, nadal walczymy z okropnym zapaleniem płuc.. Nie przeszkadza mu ono jednak w gwałceniu wszystkiego, co się rusza
Gacuch dorównał już wielkością albinosom i wygląda na to, że je przerośnie. Zaczął też rządzić i mimo nieustępującego mu Sky'a, chyba w końcu zostanie alfą.
Postaram się o jakieś zdjęcia.. nie wiem kiedy

bedziemy czekać za zdjęciami
miziańsko dla przystojniaków
szczególnie dla Sky-a niech szybciutko wraca do zdrowia

Są i zdjęcia! Wątpliwej jakości co prawda.. dlatego zmniejszyłem i dodałem tylko te które jeszcze jako tako nadawały się do pokazania..

Sky, nasz chorutek, co widać po zaporfirynowanym nochalu:

Testowanie jadalności własnego bobka..

Matt:



Vincent:



Gacek:



Japek:



Pendrive:



Artemis:



Ciel:



Siergiej:


Zwróćcie uwagę na to malowniczo rozczochrane futerko na grzbiecie..

Siergiej jest super modny, lansuje sie chłopak Dzisiaj widzialem mlodego gościa też z takim fryzem. "testowanie jadalnosci własnego bobka" i Gacek z jedzonkiem mnie rozbroiły

A co tam ze Sky'em ? Dostaje jakies leki ? U mojej albinki mamy pewnie myko, już ponad miesiąc na antybiotyku

A wogole to lipcowe fotki na trawie sa rewelacyjne ! NIe widziałem ich wczesniej. Że Ci sie nie rozlazły ....

Wymiziaj ode mnie potwory, a w szczególności labisiów...

A co tam ze Sky'em ? Dostaje jakies leki ? U mojej albinki mamy pewnie myko, już ponad miesiąc na antybiotyku

Dostał dziś nowy antybiotyk, bo po wcześniejszym nie było poprawy Zobaczymy jak to będzie, oby się poprawiło. Spać już nie mogę przez to jego charczenie przy oddychaniu. Przeraża mnie po prostu..
Jutro idziemy na kolejną dawkę..

U mojej albinki mamy pewnie myko, już ponad miesiąc na antybiotyku

Biedactwo.. Kciukam mocno za nią!

A wogole to lipcowe fotki na trawie sa rewelacyjne ! NIe widziałem ich wczesniej. Że Ci sie nie rozlazły ....

Oj, Japek próbował! Jak zobaczył, że istnieje coś takiego jak żywopłot, poleciał w te pędy i zaczął się przeciskać, ledwo go złapałem... Już miałem w głowie wizję szukania szczura w chaszczach sięgających mi pasa, które są poza działką
A reszta była spokojna, bez wyciągania na chama to się nawet wyjściem z transportera nie zainteresowali

Wymiziaj ode mnie potwory, a w szczególności labisiów...

Oczywiście, że wymiziam

W ogóle! To się doszczurzam. Prawdopodobnie przyjedzie do mnie dumbo haszczak który był na tymczasie u Zalbi i któryś dumbolec (jak będzie, to rex) od Mal
Transportu tylko szukam dla haszczaka..

aj, cudne te Twoje ogonki
Wymiziaj je ode mnie , a Sky niech się trzyma cieplutko i zdrowieje!
fajnie , że się jeszcze doszczurzasz

Wymiziaj je ode mnie , a Sky niech się trzyma cieplutko i zdrowieje!

Wymiziane!

Właśnie sprzątanie wieczorne robiłem.. A że aby wymieść bobki z drugiego końca klatki, musze do niej po czesci wlezc, to zostałem po chamsku i z premedytacją osikany.
Przez Vincenta. Leżał sobie na hamaku zrobionym z krateczki do zlewu, wyciągnięty, zaspany i tak po prostu nalał mi na głowę.
Pozostało mi umyć włosy, ale tak mi się nie chce.. Już dziś myłem, a przez tą wredotę musze drugi raz. Albo pójdę jutro do szkoły osobliwie pachnący.. najwyżej powiem, że to nowy, drogi szampon

Ehh, paskudy. Ale jak tu ich nie kochać?

Sheeruun pisze:Właśnie sprzątanie wieczorne robiłem.. A że aby wymieść bobki z drugiego końca klatki, musze do niej po czesci wlezc, to zostałem po chamsku i z premedytacją osikany.Przez Vincenta. Leżał sobie na hamaku zrobionym z krateczki do zlewu, wyciągnięty, zaspany i tak po prostu nalał mi na głowę.

oj zaraz tam z premedytacją co się będzie chłopak fatygował żeby na dół schodzić siku? nie wymagasz zbyt wiele ?
(moi panowia też tak robią )

co się będzie chłopak fatygował żeby na dół schodzić siku? nie wymagasz zbyt wiele ?
(moi panowia też tak robią )

A niech sobie sikają z góry na dół, albo i nawet z dołu w górę, ale no, mi na głowię?

Sheeruun pisze:A niech sobie sikają z góry na dół, albo i nawet z dołu w górę, ale no, mi na głowię?

ale to Ty kręcisz im się tam z tą głową następnym razem załóż czapkę