To ja troszkę brzydkich kawałów
Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze. Wchodzi do sypialni a
tam w łóżku leży obcy nagi facet.
Pyta się go:
- Gdzie moja żona?
A on odpowiada przerażony:
- W łazience, bierze prysznic.
Mąż na to:
- Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho!
Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku:
- Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam...
A gość:
- Otwórz szafę, to się posrasz...
Chwali się jeden biznesmen drugiemu:
- Wiesz, jaka sekretarkę zatrudniłem? Zrobiła mi porządek w biurze, o wszystkim pamięta, a w łóżku jest lepsza od mojej żony!
Minął pewien okres, ten drugi biznesmen planuje urlop, ale chce, żeby firma chodziła jak w zegarku. Mówi do kolegi:
- Stary. Pożycz mi tej swojej sekretarki ma miesiąc.
- No problem - mówi tamten.
Po miesiącu spotykają się.
- I jak ?
- Miałeś rację. Przypilnowała wszystkiego. No, może w jednym się pomyliłeś:
- W łóżku nie jest lepsza od twojej żony.
Facet wchodzi do knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy barze mocno przygnębiony. Podchodzi więc do niego i pyta, w czym rzecz.
- Pamiętasz tę śliczną dziewczynę ode mnie z pracy, z którą chciałem się umówić, ale nie mogłem nawet do niej podejść, bo za
każdym razem, kiedy ją widziałem, to mi stawał?
- No pamiętam.
- W końcu zebrałem się na odwagę i poprosiłem, żeby się ze mna umówiła. I ona się zgodziła.
- Super! To kiedy randka?
- Byliśmy umówieni dziś wieczorem. Ale bałem się, że znów mi stanie. Więc przykleiłem go sobie plastrem do nogi, żeby w razie czego nie było widać.
- No i dobrze! Gdzie problem?
- Poszedłem do niej, zadzwoniłem, a ona otworzyła w takiej cieniutkiej, przezroczystej sukience...
- No i...?!
- Kopnąłem ją w twarz.
Do zakładu pogrzebowego przychodzi wdowa:
- Chciałam wykupić grób, ale od razu zaznaczam, że nie może być to grób o typowych wymiarach (tu: dramatyczny szloch!).
- Rozumiem. Małżonek pani miał zniekształcenia ciała. Garb?
- Faktycznie miał, jednak garbem bym tego nie nazwała... Wie pan, małżonek mój zszedł był... w pełni swej męskości, dlatego grób musi być zdecydowanie głębszy niż normalnie.
- Ależ proszę pani! Nie jest to niestety nic niezwykłego i posiadamy szeroką ofertę grobów pogłębionych o 30 cm!
- Pan żartuje!!! A monitor?!
W niedzielę, na porannej mszy o 6-tej, niezbyt świeżo wyglądający ksiądz zwrócił się, nie znoszącym sprzeciwu głosem, do wiernych:
- Na początek proszę wszystkie parafianki o założenie nogi na nogę!
Po kilkusekundowej konsternacji w kościele słychać szu...szu...- odgłos posłusznie wykonywanego polecenia. Ksiądz odczekał aż zapanuje kompletna cisza i wtedy odzwał się zadowolony:
- Po tym, jak zamkniete zostały wszyskie wrota do piekła, proszę o otwarcie książeczek do nabożeństwa i zaśpiewanie kolędy "Śliczna Panienka Jezusa zrodziła"!