Re: Borsuk i zakichaniec
: śr wrz 11, 2013 2:55 pm
				
				Co tam słychac u Ciebie i dziewczynek? może jakies owe fotki? 
			
:: Forum miłośników szczurów ::
https://szczury.org/



 :*
 :* Moje małe diabły świetnie sobie wciąż radzą.
 Moje małe diabły świetnie sobie wciąż radzą.  Za to pięknie jej wychodzą stójki
 Za to pięknie jej wychodzą stójki 
Lilien pisze:Sytuacja póki co chyba opanowana, nowych ran nie przybywa i na chwilę obecną mamy spokój z walkami i innymi kuksańcami jakimi raczyła Zosia Roxanke.
Chociaż do pewnego czasu byłam "przeciwnikiem" uczenia wszelkich sztuczek, teraz jednak zaczęłyśmy uczyć się obrotu. Dla dziewczyn z tego co widzę to świetna zabawa. Dziś jest już czwarty dzień, cała nauka trwa nie dłużej niż 10-15 min zależnie od ich chęci. Lili wczoraj obracała się już sama, bardzo szybko załapała co i jak, Zosia łapie nieco wolniej, ale też powili zaczyna jej wychodzić. Za to Roxanka jest zwolniona z lekcji w-f i akrobatyki, gdyż mój kochany szczur jest szczurem okazuje się specjalnej troski i chcąc wykonać obrót za każdym razem potyka się o własny ogonZa to pięknie jej wychodzą stójki
 
   
   Roxanka jest rozbrajająca!
 Roxanka jest rozbrajająca!
 Wystarczy, że Lili i Zosia usłyszą jakieś szeleszczenie paczki z nagrodą podbiegają do mnie i kręcą się jak szalone po kilka razy. Ciężko utrzymać powagę
 Wystarczy, że Lili i Zosia usłyszą jakieś szeleszczenie paczki z nagrodą podbiegają do mnie i kręcą się jak szalone po kilka razy. Ciężko utrzymać powagę  Roxanka w tym czasie niczym przyczajony tygrys zerka zza krzesła i obmyśla chytry plan przejęcia ich działki. Zazwyczaj czeka poprostu aż zaniosą łup do swoich prywatnych spiżarek i wtedy wynosi im to do swojej
 Roxanka w tym czasie niczym przyczajony tygrys zerka zza krzesła i obmyśla chytry plan przejęcia ich działki. Zazwyczaj czeka poprostu aż zaniosą łup do swoich prywatnych spiżarek i wtedy wynosi im to do swojej  Lilcia niezbyt się przejmuje ubywaniem jej zapasów, ale Zosia... ona nie umie odpuścić. Jak już nakryje Roxy u siebie to zaczyna się dziki pościg, przez pół pokoju - Roxy wbiega za swój regał,  a ja w myślach słysze jej przebiegły śmiech... bo Zosia najzwyczajniej nie mieści się w tamtym przejściu
 Lilcia niezbyt się przejmuje ubywaniem jej zapasów, ale Zosia... ona nie umie odpuścić. Jak już nakryje Roxy u siebie to zaczyna się dziki pościg, przez pół pokoju - Roxy wbiega za swój regał,  a ja w myślach słysze jej przebiegły śmiech... bo Zosia najzwyczajniej nie mieści się w tamtym przejściu   Roxia niepostrzeżenie wychodzi drugą stroną, a Zosia często zmęczona takim pościgiem kładzie się pod niedostępną dla niej szczeliną i czeka ...
 Roxia niepostrzeżenie wychodzi drugą stroną, a Zosia często zmęczona takim pościgiem kładzie się pod niedostępną dla niej szczeliną i czeka ...  W klatce sprawy wyglądają już troche inaczej - Roxanka poluje na Zosie, a jak ja dorwie to nie ma przebacz. Zaczynamy iskanie ! Boczki, szyja, głowa... Zosia mam dość zaczyna piszczeć, ale Roxia nie przestaje robi swoje i od nowa boczki szyja.. Zosia popiskuje i odpycha Roxy łapą, czy to pomaga? A gdzie tam, ten mały diabeł odkłada jej łapkę na miejsce i kontynuuje i tak jest z pięć czy sześć razy pod rząd, Zosia stara się ją odepchnąć, ale ona układa jej łapki "Jeszcze chwilka zaraz skończę"
 W klatce sprawy wyglądają już troche inaczej - Roxanka poluje na Zosie, a jak ja dorwie to nie ma przebacz. Zaczynamy iskanie ! Boczki, szyja, głowa... Zosia mam dość zaczyna piszczeć, ale Roxia nie przestaje robi swoje i od nowa boczki szyja.. Zosia popiskuje i odpycha Roxy łapą, czy to pomaga? A gdzie tam, ten mały diabeł odkłada jej łapkę na miejsce i kontynuuje i tak jest z pięć czy sześć razy pod rząd, Zosia stara się ją odepchnąć, ale ona układa jej łapki "Jeszcze chwilka zaraz skończę"    Jedyny ratunek jest w ucieczce. I tym oto sposobem Roxy przejmuje sputnikową miejscówę
  Jedyny ratunek jest w ucieczce. I tym oto sposobem Roxy przejmuje sputnikową miejscówę  Patrząc na jej niektóre wyczyny naprawdę cieszę, się że jest częśćią tego stada bez niej nie byłoby tak samo. Bo czy każdemu szczurowi nagle z przyczyn niewyjaśnionych kończy się półka podczas dumnego niesienia kawałka herbatnika? I co ? I spada się na rozwieszony hamak całe szczęście bo skoro obrotu opanować szczura nie umie to lekcje latania byłby jeszcze większym wyzwaniem. Innym razem wydaje się jej, że ma bardzo długie łapki - Uczepia się górnych prętów i na tarzana sobie tak wisi albo przejdzie sobie tak w stronę innego hamaczka, gorzej jest jak sądzi, że jest już w odpowiednim miejscu by się puścić, a wcale tak nie jest. Ostatnio tym sposobem ratując się przed upadkiem, obrócona brzuszkiem do góry trzymała się 3 różnych rzeczy ...każdą łapką gdzie indziej
 Patrząc na jej niektóre wyczyny naprawdę cieszę, się że jest częśćią tego stada bez niej nie byłoby tak samo. Bo czy każdemu szczurowi nagle z przyczyn niewyjaśnionych kończy się półka podczas dumnego niesienia kawałka herbatnika? I co ? I spada się na rozwieszony hamak całe szczęście bo skoro obrotu opanować szczura nie umie to lekcje latania byłby jeszcze większym wyzwaniem. Innym razem wydaje się jej, że ma bardzo długie łapki - Uczepia się górnych prętów i na tarzana sobie tak wisi albo przejdzie sobie tak w stronę innego hamaczka, gorzej jest jak sądzi, że jest już w odpowiednim miejscu by się puścić, a wcale tak nie jest. Ostatnio tym sposobem ratując się przed upadkiem, obrócona brzuszkiem do góry trzymała się 3 różnych rzeczy ...każdą łapką gdzie indziej   Ja w panice żeby ją złapać w porę wylałam całą wodę z konewki na podłogę, ale udało się i Roxanka cała i zdrowa wylądowała na półce. Czasem mam ochotę wyłożyć klatkę poduszkami...
  Ja w panice żeby ją złapać w porę wylałam całą wodę z konewki na podłogę, ale udało się i Roxanka cała i zdrowa wylądowała na półce. Czasem mam ochotę wyłożyć klatkę poduszkami...

 Tego samego dnia w którym również zmarło maleńtwo, które miałam adoptować. Czarna seria, ale wciąż istniejemy w mniejszej grupie bo tylko z Zosią i Lili, ale jednak
  Tego samego dnia w którym również zmarło maleńtwo, które miałam adoptować. Czarna seria, ale wciąż istniejemy w mniejszej grupie bo tylko z Zosią i Lili, ale jednak  W klatce pusto, znów tower zmienił się w xlkę zawsze to mniej sprzątania, a im wystarcza w zupełności. Są jednak też wieści dobre. 10 Lutego Lilunia obchodziła swoje drugie urodziny. Stan ogólny dobry, Zosia musi czekać na świeczki do Maja
 W klatce pusto, znów tower zmienił się w xlkę zawsze to mniej sprzątania, a im wystarcza w zupełności. Są jednak też wieści dobre. 10 Lutego Lilunia obchodziła swoje drugie urodziny. Stan ogólny dobry, Zosia musi czekać na świeczki do Maja  
  To jednak zostawiamy na dalszą przyszłość. Póki co wszystko idzie dobrze oby tak było jak najdłużej...
  To jednak zostawiamy na dalszą przyszłość. Póki co wszystko idzie dobrze oby tak było jak najdłużej...  