szczury.org

Paulina, Kora może nie bawić się bo nudno jej.. Nie ma co robić Poproś mamę, powiedz że szczur to zwierze stadne. Bez innego osobnika swego gatunku (i tej samej płci!) nie jest sobą. Nie pogada z nikim, w nocy jak jest aktywny nie pobawi się..nie wyiska nikogo, i jego nikt, nie będzie miał się do kogo przytulić..

Ja mam 10, jesteśmy w dobrym kontakcie Czy one mnie kochają to nie wiem (jak mnie można kochać ). Ale najwyraźniej lubią, przychodzą, bawimy się razem, miziam maluchy i to z ich woli do niczego nie zmuszam..

Sprzedawcy mają taką wiedzę, że łohoho (nie wszyscy, ale ten chyba tak..)

Szczury to zwierzęta stadne i koniecznie potrzebują towarzyszy tej samej płci. Gdy są samotne, cierpią. Ale o tym było już pisane w tym temacie, może go przeczytaj?....

Było również pisane o tym, że szczury mocno przywiązują się do swoich opiekunów: o ile opiekuni traktują je łagodnie i z miłością . Szczury trzeba do siebie oswoić, bawić się z nimi, głaskać je, spędzać z nimi czas. Wtedy odwzajemniają się przywiązaniem i z ochotą, bez lęku bawią się z opiekunem. W tej chwili jest u mnie 13 szczurków i wszystkie są wspaniale oswojone, gdy tylko mnie widzą biegną do mnie i niemal cały czas wybiegu spędzają łażąc po mnie, iskając mnie, śpiąc na mnie i buszując wokół mnie .

Większość szczurków ze sklepów zoologicznych:
- pochodzi z chowu wsobnego (kazirodczego), który utrwala i rozwija wiele chorób genetycznych; te choroby znacznie skracają długość życia szczurków i mogą negatywnie wpływać na ich psychikę
- większość szczurków pochodzi z hurtowni, gdzie są trzymane i rozmnażane w tragicznych warunkach i nie mają kontaktu z człowiekiem
- szczurki ze sklepów zazwyczaj nie są oswajane i mogą być nerwowe i strachliwe, nieprzyzwyczajone do dotyku i obecności człowieka.


Sprzedawcy w sklepach zoologicznych najczęściej nie mają żadnej wiedzy na temat opieki nad szczurkami. Oni są w sklepach po to, aby sprzedawać zwierzęta, a nie znać się na nich :/. Można się bardzo zawieść na takich radach :/ To samo tyczy się niestety większości weterynarzy.

Zastanów się nad adopcją poprzez te forum lub Stowarzyszenie Przyjaciół Szczurów (sps.forall.pl).

1 mama nie chce 2 szczura mówi,ze tyle ludzi ma 1 i na pewno nie ma różnicy,najgorsze jest to ,ze byśmy kupili 2 ogonki gdyby nie ten facet i moja koleżanka która ma 1 szczura i też w głowie nam namieszała

2 pewnej dziewczynce urodziły sie szczury jednego oddała do sklepu(korę) a nie było innych szczurów
całe życie jest sama. ale ja przyszłam i ją zaadoptowałam nie wiem czy kora mogła by się z innym szczurem zaprzyjaznić

moja panienka prawie 2 lata byla sama i sie z nowa kolezanka zaprzyjaznila:) laczenie zajelo mi jakies 4 dni i teraz zgodnie mieszkaja w jednej klatce:) druga panna ma okolo roku

Mam pytanie do doświadczonych hodowców:

Mam 1 szczura i czy powinnam kupić 2 ? Czy ogonki w stadzie są fajniejsze?Czy mogę mieć 1 czy 2 raczej powinien być?

Chciałabym odp. doświadczonych hodowców i konsekwencje i plusy posiadania 1szcziurcia.

(mam samiczkę)

Przeniesione i połączone z istniejącym. /Agata

przecież było już tyle tematów! po co, powiedz po co zakładasz nowy???
i moim zdaniem ten temat jest w nie odpowiednim dziale.

nawet nie doświadczony szczurolub powie Ci, że szczury to zwierzęta stadne i powinny być co najmniej dwa.

chciałabyś całymi dniami siedzieć sama w pokoju i nie mieć nigdy kontaktu z innymi ludzmi?

nie wiem, po co w ogóle Twoje wątpliwości?
jeżeli taką trudność sprawia Ci szukanie, to proszę: http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=8541

Nie chodzi o mnie tylko o moją mamę.Może jak zobaczy ,co piszą doświadczeni hodowcy piszą ,że powinny być dwa to może zgodzi się na 2.Bo jak pokazuje te wasze wypowiedzi to mówi ,że jesteście młodzi... i każdy wie o co chodzi.A to ,ze temat nie w tym dziale ,to przepraszam ,jestem nowa i nie do końca rozumiem co,gdzie,jak.

tylko... nie rozumiem, co ma wiek do rzeczy.
I małe dziecko, które opiekuje się szczurem, i osoba w wieku Twojej mamy powie Ci to samo.

szczur to zwierzę stadne i takie są fakty.
nikt i nic nie zastąpi szczurowi drugiego szczura.

może pokaż mamie link, który podałam Ci wyżej. niech przeczyta wszystkie wypowiedzi, a jest tego dużo.


myślę, że moderacja przeniesie temat do odpowiedniego działu

A może przeczytaj dokładnie posty na poprzednich stronach. Może zaproś swoją mamę na forum. Niektórzy forumowicze i hodowcy udostępniają swoje numery GG, więc można z nami porozmawiać.

A są w tym temacie posty pisane przez osoby 13-letnie i ponad 30-letnie. Poza tym wiedza na temat ogonków i doświadczenie w opiece nad nimi nie zależą od wieku .

Witam,jutro bede bede kupowala szczurka dokladnie samiczke i teraz pytanko czy zakupic odrazu 2 małe z tego samego miejsca gdzie siedzialy razem czy poczekac i dokupic drugiego tez samiczke po kilku miesiacach?

od razu 2, ale sprawdź czy nie ma szczurkó do adopcji w twoim mieście [w ogłoszeniach na forum], bo jak ci się trafi zaciążona samiczka, albo dwie........... te ze sklepu często tak mają. będzie wtedy poważny problem.

nie ma sensu męczyć zwierzaka samotnością przez kilka miesięcy a potem narażać nowego malucha na stres i obrażenia przy łączeniu - dwa szybciej się oswoją, jak będą od początku razem, i będą szczęśliwsze w nowym domu.

Najlepiej kup 5

Jerso Ales pisze:Najlepiej kup 5

Nie kupuj. Zaadoptuj..
Nie pięć, a na początek najwyżej 3 tak jak ja

Jerso Ales proszę nie pisz takich bzdur..

Mam takie pytanko: kupilismy niecaly tydzien temu szczurke. Na razie nie daje sie wziac na rece, ale nie jest agresywna, poznaje teren (i psa ale jest dobrze).
Chodzi o to, ze zastanawiamy sie nad towarzystwem dla niej. Ma okolo 10 tygodni i byla w sklepie z innym szczurem-samcem, wiekszym... no i wlasnie wzielibysmy tego samca do niej, tylko nie chcielibysmy malych... ale niemozliwe, zeby w sklepie trzymali samiczke z samcem, bo tez chyba by nie chcieli mlodych... Co myslicie na ten temat? Czy dokupic tego samca, czy poszukac samiczki?

I czy to, ze beda we dwojke ulatwi ich oswajanie, czy tym gorzej (beda sie ze soba bawic zapominajac o czlowieku)???
Bardzo prosze o odpowiedz, zalezy mi na Waszych opiniach. Z gory dziekuje

Połączone z istniejącym tematem. /Agata

Samca i tak musielibyscie wykastrować, a potem czekać jakieś 2 tygodnie, zanim wpuścicie go do samiczki
Sama mam dwie samiczki i teraz już nie wyobrażam sobie, że któraś z nich mogłaby być sama! Nie jest prawdą, że pojedynczy szczur lepiej się oswaja, wręcz przeciwnie - gdyby nie starsza i odważniejsza Mokka, która bardzo szybko się z nami zaprzyjaźniła, młodsza Frappa do tej pory pewnie chowałaby się przed nami po kątach. A i radość z posiadania szczura podwójna.