Strona 29 z 41
[PASOZYTY] temat glowny
: pn lis 20, 2006 9:12 pm
autor: ESTI
Ktoś, to raczej nie swierzb.
Czy to jest samiec?
Co to moze byc:
- pasozyty, tutaj pomoze terapia ivomekiem, przynajmniej trzy dawki co 3 dni.
- pomaranczowy lupierz, ale skoro piszesz, ze mocno sie drapie i wypada futerko to nie sadze.
Bez weta sie nie obejdzie, ale pojdz do takiego, ktory zna sie na leczeniu gryzoni.
[PASOZYTY] temat glowny
: wt lis 21, 2006 4:48 pm
autor: limba
[quote="Ktoś"]On sie boi lekarzy!!!! [/quote] Wiekszosc zwierzat boi sie weterynarzy, ale z wiekszoscia chorob laczy sie nierozerwalnie wizyta.
[quote="ESTI"]- pasozyty, tutaj pomoze terapia ivomekiem, przynajmniej trzy dawki co 3 dni. [/quote]
Z tego co wiem u ludzi wiekszosci pazosytow szczegolnie wewnetrznych czy tez swierzbu tez nie pozbedziesz sie domowymi sposobami.
Tylko nie pozwol spryskac szczura Frontlinem, niestety dla niektorych ogonkow okazalo sie to smiertelne.
[PASOZYTY] temat glowny
: wt lis 21, 2006 4:54 pm
autor: zebra
[quote="Ktoś"]On sie boi lekarzy!!!! :sad3:[/quote]
A widziałaś kiedyś szczura czy jakiekolwiek inne zwierzę, które nie stresowałoby sie chociaż trochę wizytą u lekarza??? Zawsze będzie to jakiś - mniejszy lub wiekszy- stres, ale musisz zdawać sobie sprawę że zdrowie szczura jest absolutnym priorytetem, w domu tego nie wyleczysz. Czekając pogarszasz tylko sprawę, narażając zwierzę na większe cierpienie niż sama wizyta u weterynarza. Poza tym prędzej czy później kontakt z wetem będzie nie do uniknięcia, więc jesli zależy Ci na zdrowiu szczurka to nie czekaj, tylko idź do weterynarza, to w Twojej sytuacji jest konieczne. GO! :evil:
[PASOZYTY] temat glowny
: wt lis 21, 2006 8:18 pm
autor: ESTI
Ktoś, dlatego ja mam weta u ktorego moge kupic same leki, bez wizyty.
Sprobuj moze Ci sie uda kupic lek i samemu podawac, ale nadal nie bedziesz wiedzial czy leczysz prawidlowo. Ja moge jedynie zasugerowac co szczurkowi dolega, ale to tylko domysly, gdyz szczurka nie widze.
Jesli uda Ci sie kupic lek, to ja Ci podam dawke i mozesz sprobowac, a noz pomoze i obejdzie sie na razie bez wizyty...
[PASOZYTY] temat glowny
: śr lis 22, 2006 3:12 pm
autor: ESTI
Ktoś, to moze jeszcze raz od poczatku.
Moze sprobujesze leczyc najpierw w kierunku pasozytow?
Jesli tak, to pojdz do weterynarza, ktory sprzeda Ci ivomec (inne nazwy baymec, iwermectyna), zakup okolo 0,1 lub 0,2 ml tego plynu w strzykawce najlepiej insulinowce, bo latwiej odmierzac dawki..
Czy wiesz moze ile wazy szczurek, bo od tego zalezy dawka leku?
Jesli nie, to najbezpieczniejsza dawka to 0,02 ml, trzeba ja odmierzyc dokladnie ze strzykawki i albo zakroplic na plecki za lapkami, albo zmieszac z odrobina jogurtu, tak zeby szczurek zjadl wszystko.
W zaleznosci od tego czy stan skory bedzie sie poprawial bedziemy dzialac dalej. Jesli bedzie widac zmniejszona czestotliwosc drapania i nowe strupki nie beda sie pojawiac, sierc przestanie wypadac, to znaczy, ze terapia jest skuteczna i bedzie trzeba ja kontynuowac - czyli kolejna dawka 0,02 ml za 7-10 dni.
Napisz jeszcze czy te czerwone robaczki brales miedzy palce?
Czy to nie wyglada jak lupiez tylko pomaranczowy?
Czy to jest na pewno robactwo?
[PASOZYTY] temat glowny
: śr lis 22, 2006 3:18 pm
autor: limba
[quote="Ktoś"]Proszę: nie piszcie, żebym znalazła zaufanego lekarza, bo to śmieszne, bo takowego nie mam i nie znam!![/quote]
Ktoś, nie wiem co w tym smiesznego ze nie chcemy zeby jakis konowal zrobil zwierzakowi krzywde i po to tez wlasnie jest dzial z lekarzami polecanymi i nie polecanymi.
>>KLIK<< tu spis tresci wystarczy swojego miasta poszukac.
[PASOZYTY] temat glowny
: śr lis 22, 2006 4:13 pm
autor: zebra
Najwidoczniej Ktoś wie lepiej i leczy lepiej niż dobry weterynarz. A zwierzę nawet nie ma szansy zostać zbadane i zdiagnozowane :?
[PASOZYTY] temat glowny
: śr lis 22, 2006 5:15 pm
autor: ESTI
zebra, nie denerwujmy sie, natomiast oczywscie ja jeszcze raz powtorze, ze my tylko mozemy zasugerowac, ale nie widzimy zwierzka, wiec w sumie strzelamy z rozpoznaniem.
Ale czekam na odpowiedzi.

[PASOZYTY] temat glowny
: czw lis 23, 2006 10:13 am
autor: Lazanka
[quote="Ktoś"]Proszę: nie piszcie, żebym znalazła zaufanego lekarza, bo to śmieszne, bo takowego nie mam i nie znam!! Zresztą, nie wiem nawet, jak go rozróżnić!![/quote]
Hmm tak jak napisala
limba81 na forum znajdziesz kilka tematow o krakowskich wetach polecanych i tych ktorych nalezy unikac. Ja ze swojej strony moge polecic lecznice na ul. Piłsudskiego 30 (
stronka lecznicy). Doktorow: Kujawski lub Słowiński (wymieniam bo przyjmuje tam rowniez jakas pani wet ale jej nie znam i nie moge ocenic). Jedyny minus tej lecznicy to fakt, ze umawiac na wizyty sie trzeba wczesniej i zwykle jest porzadna kolejka.
[PASOZYTY] temat glowny
: czw lis 23, 2006 3:57 pm
autor: zebra
Ktoś pisze:Polecono mi, zanim udam się z nim do lekarza, żebym kąpała szczurka w szamponie dla zwierząt, nacierała oliwą z oliwek,
Kto Ci to polecił??? :shock:
strasznie się drapie, nawet do krwi.
Ktoś pisze:mniej się drapie, praktycznie nie widzę już, żeby się drapał!!
To drapie się do krwi i Cię to niepokoi czy się już nie drapie? Jest tu pewna nieścisłość :shock:
Ktoś pisze:Zresztą szczurki to zwierzęta kanałaowe, więc Blinkinek się wykaraska!!
Kompletna bzdura, wykazujesz się skandaliczną ignorancją, nawet nie przeczytałaś podstawowych informacji o szczurach :zlosc: To bardzo delikatne zwierzęta i mam wątpliwości czy jakikolwiek szczur powinien być pod Twoją opieką :?
Ktoś pisze:A do weterynarza udam się, jeśli mu nie przejdzie, bo w pobliżu nie mam żadnej przychodni, a głuptasek sieje zamęt w autobusach(płoszy ludzi :haha:
Czy chcesz go przewozić autobusem bez żadnej ochrony? Chore zwierzę w taką temperaturę? :shock: Jeszcze Cię to śmieszy?
Poza tym fakt że drugi szczur nie choruje, o niczym nie świadczy.
Apeluję o jak najszybsze udanie się z chorym szczurem do weterynarza, nawet jeśli nie ma go w pobliżu :zlosc: :zlosc: :zlosc:
[PASOZYTY] temat glowny
: czw lis 23, 2006 4:09 pm
autor: Oleczka
eh a moze to przebialczenie jak robi sobie ranki, ja nie jestem ekspertem ale moja Mysia od miesiaca jest leczona i na pasozyty i na przebialczenie z tymi pasozytami u niej jest tak ze wet twierdzi ze ich nie ma ale leki dostaje jakby moze gdzies siedzialy a my ich nie widzimy /
[PASOZYTY] temat glowny
: czw lis 23, 2006 8:01 pm
autor: ESTI
Marwti mnie to drapanie do krwi, wiec zaczelabym od tego, co napisalam wyzej:
[quote="ESTI"]Ktoś, to moze jeszcze raz od poczatku.
Moze sprobujesze leczyc najpierw w kierunku pasozytow?
Jesli tak, to pojdz do weterynarza, ktory sprzeda Ci ivomec (inne nazwy baymec, iwermectyna), zakup okolo 0,1 lub 0,2 ml tego plynu w strzykawce najlepiej insulinowce, bo latwiej odmierzac dawki..
Czy wiesz moze ile wazy szczurek, bo od tego zalezy dawka leku?
Jesli nie, to najbezpieczniejsza dawka to 0,02 ml, trzeba ja odmierzyc dokladnie ze strzykawki i albo zakroplic na plecki za lapkami, albo zmieszac z odrobina jogurtu, tak zeby szczurek zjadl wszystko.
W zaleznosci od tego czy stan skory bedzie sie poprawial bedziemy dzialac dalej. Jesli bedzie widac zmniejszona czestotliwosc drapania i nowe strupki nie beda sie pojawiac, sierc przestanie wypadac, to znaczy, ze terapia jest skuteczna i bedzie trzeba ja kontynuowac - czyli kolejna dawka 0,02 ml za 7-10 dni. [/quote]
Mozesz dodatkowo kapac szczurka w nizoralu co 5-7 dni i sprawdzac czy czerwone "cos" znika.
A jakiego koloru ma skore? Ma na niej zoltawo-pomaranczowe plamki?