szczury.org

Ja bym bardziej obstawiala uczulenie na sciolke....polecam Cats Dream Best Uniwersal

A moze klatka jest za mala i szczurek nie za bardzo ma gdzie znalezc sobie toalete...

szczurek ma swoją toaletke, i do niej się załatwia,
ściółka jest ta sama co zawsze, poza tym kiedy śpi bez domku przestała kichać...
teraz tylko leje pod siebie jak śpi na półkach w klatce... więc jeszcze trochę sie drapie...
ale przynajmniej nie siedzi w zaduchu domku, z tym zapachem
a klatka jest duuza

No to może jest jednak chory...może warto przejść się do weta.

A taka jak zawsze to znaczy: jaka?
Przejdź się do weterynarza. Przecież nie zaszkodzi. I napisz dokładnie jaką masz ściółkę, bo to bardzo ważne.
A może to po prostu przeziębienie i warto wspomóc malucha witaminkami i echinaceą? Kiedyś pisałam o srebrze koloidalnym - jeśt ŚWIETNE, sprawdzone na moich małych i na mnie samej. Jedynym mankamentem jest cena i fakt, że z reguły trzeba je zamówić w aptece.
Jeśli wet stwierdzi przeziębienie, a nie będzie zmianek w płucach i w dodatku będzie chciał dać od razu Baytril- jeszcze zanim skończysz mówić co małemu dolega - może lepiej najpierw go podleczyć w domu przez kilka dni i jeśli to nie będzie dawało rezultatu - dopiero ingerować z antybiotykiem.
Po srebrze jest tak, że jeśli zaczyna działać, bo jest przeziębienie, to kichanie nasila się przez pierwszą dobę. Ono działa oczyszczająco - wszystkie brudy wylatują z organizmu. Podaje się kropelkę 3 razy dziennie (do 4razy dziennie jak jest źle). I taka kuracja powinna trwać 10 dni. Koszt to niestety przwie 40zł, ale za dużą butlę i sama też możesz skorzystać.
A z domków tak nie do końca bym rezygnowała. Chronią przed przeciągami. Chyba że osłonisz klatkę.

Bylam z Iset u weta, powiedzial, ze to przebialczenie. Odstawilam jogurty, jajka,dropsy jogurtowe, orzeszki ziemne, a nawet slonecznik. Przez kilka tygodni bylo ok. Kilka dni temu strupki powrocily ze zdwojona sila! Tym razem glownie na karku, za uszkami (wczesnij pod brodka). Zdjecia sa niewyrazne, bo dysponuje tylko aparatem z komorki. Co o tym myslicie? Aha, jedyne co w miedzyczasie wprowadzilam do diety to kolba Vitapolu - moze ta substancja, ktora skleja skladniki kolby zawiera jajko?

Takie same strupki miał Pyszczek jak nie miał obcinanych pazurków. Po bokach za głową miał całą serię ranek i właśnie pod brodą też.
Widziałam szczurka z przebiałczeniem i strupki wyglądały całkiem inaczej.

Może to raczej pasożyty, ja miałam ten schemat - też myślałam, że to przebiałkowienie, dopiero po podaniu ivomectrimu widzę poprawę u mojej szczurci...znaczy, że to były jednak robale.

Masterton: strupki nie są tylko powierzchowne, nie wydaje mi się żeby sama tak rozdrapała, pazurki przycinam.

ESTI: spróbuję do innego weta, teraz jest co pokazać .

Może uda mi się zrobić lepsze zdjęcia, teraz widzę, że na tych nic nie widać .

siema mój bobek ma to samo na całym ciele okropnie przeczytaj sobie mój tema pt wielkie okropne strupy ja podałem pluaryl troche nieszczesliwie ale to juz dowiesz sie jak przeczytasz i narazie sa malutkie posteepy POZDRAWIAM

A właśnie, Master, ja z tymi strupkami byłam u tego weta co Ty z dziewczynami, i w sumie sama mu zasugerowałam przebiałczenie, więc chyba on się nie za bardzo zna :/.

[ Dodano: Wto Lip 05, 2005 7:53 am ]
No i kolejny wet, kolejna opinia. Byłam u pani Wach-Kukulskiej w lecznicy na Gwiezdnej (Betowen), pani powiedziała, że to na pewno nie świerzb, bo świerzb już by się rozprzestrzenił, skoro te krostki (z przerwami) występują od kilku tygodni. Zasugerowała uczulenie na żwirek drewniany albo przebiałczenie. Popsikała Oxycortem w sprayu. Pieniążków nie wzięła - cytuję "za takiego małego szczurka??" . Powiedziała też, że jak będzie swędzieć to mam przyjść i ona popsika tym Oxycortem. I tyle. Eh.

No i jeszcze powiedziała, że mam nie dawać gerberków, bo ona nie wierzy, że są bez konserwantów skoro mają termin ważności 2 lata. W ogóle była zdziwiona, że to daję . Rozpieszczony szczur .

[ Dodano: Wto Lip 05, 2005 7:56 am ]
Znowu ja .

bobek: u mnie strupy nie są wielkie i okropne, jest ich słownie: kilka, mam już ten problem od dość dawna...
Masterton: może udałoby Ci się opisać jak wyglądają strupki przy przebiałczeniu? chciałabym wiedzieć

[ Dodano: Wto Lip 05, 2005 8:43 am ]
Wiecie co, ale mnie to męczy. Iset po Oxycorcie zrobiła się taka spokojniutka, jak ją musi męczyć to swędzenie. Przed chwilą wzięłam ją na kolanka i obejrzałam wszystkie strupki po kolei, rozgarniając włosy - szkoda, że u weta nie jest tak łatwo . Niestety nie jestem w stanie zrobić lepszych zdjęć, ale opiszę te strupki - nie są to powierzchowne strupki jak po zranieniu, wyglądają raczej na wrośnięte w skórę i na dodatek wystają takie długie chude cypki czasem zrośnięte z włosami - po opisie pierwsze co przychodzi do głowy to świerzb. Ale pani stanowczo stwierdziła, że to nie jest świerzb. Może spróbować jeszcze u innego weta? Iset jest kochana, pozwoliła mi ruszać te strupki i spokojnie leżała, mój szkrabik .

Ale jak po tym oxykorcie, czy strupki chociaż trochę zmalały?

Odstawiłaś ściółkę i białko. Może warto żeby się pomęczyła na suchym przez jakiś czas...

stary masz dokładnie to co mój opis identyczny wrośniete wystajace czasem z włoskami identyko mój także co dziwne daje mi je dotykać bardzo spokojnie nawet chce zebym je zdrapywał ale niewiem czy moge przejżyj mój post wyjasni ci dużo bo mojemu schodza z czego bardzo sie ciesze i to chyba swierz bo pluaryl pomaga pozdrowienia

Po oxycorcie... hm najpierw trochę mniej się drapała i tyle, a teraz z powrotem się skrobie.

bobek: Zrozum, że ja jej nie bedę faszerować pularylem, jeśli nie wiem, czy to świerzb. Wydaje mi się, że gdyby miała świerzb to po 2-3 miesiącach byłaby cała w tych krostach, a nie kilka strupków gdzieniegdzie. Najwyżej spróbuję u innego weta, może w końcu znajdę jakiegoś sensownego.

ESTI: Na samej karmie? Tylko, że w mojej karmie jest tyle dodatków, że trudno powiedzieć, czy coś jej nie uczula. Może na samych ring-ringach albo puff-rollsach?

Falka to może warto spróbować dać ivomectrim, może to nie świerzb tylko inne pasożyty. Jeden zatrzyk się podaje na początku i do dziesięciu dni powinno widać poprawę...może warto tego spóbować...bo już sama nie wiem, jeśli to nie pomoże, to wtedy będziesz myślała nad zmianą diety...

jak szczur jest przebiałczony to ma takie strupki kture zdarapuja sie ze skora, nie ma ranek tylko takie jakby lyse luszczace sie placki na skórze ktore po zdapaniu krwawia lub ropieja lekko