szczury.org

: **pn sie 18, 2014 12:11 pm**

Dla wielbicieli zdjęć stworów naszafkowych

linki bezp. http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_5725.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_5726.jpg

Kartonowcy i kanalarze

http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_4352.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_4357.jpg

http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_4345.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_4351.jpg

http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_4353.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_4355.jpg

brudnoogoniasta

http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... G_4356.jpg http://i599.photobucket.com/albums/tt78 ... 4348-1.jpg

Dwa dni temu nieukończone jeszcze piwko mąż odstawił sobie na chwilę na półkę witryny (pijanice utrapieniem są i podelektować się spokojnie nie dadzą, na moment też pozostawić trunków nie można

).
Jakoż po chwili nad wspomnianą witryną pojawiła się Conchita, zachrobotały drobne pazurki i łysol zrobił piękny acz karkołomny zwis
Szczurza łysopałanka umyśliła sobie, że z góry witryny można przecie skoczyć na blat półki, jakieś 6 cm wysunięty bardziej poza zwieńczenie mebli

Prawdziwy pacan z niej, istna rozpacz...

: **pn sie 18, 2014 8:44 pm**

Słodki brzydal

tylko czemu tak mało Belli?
A wyczyny... cóż, myślałam, że jej brat będzie spokojniejszy. Właśnie mi przed chwilą udowodnił - skacząc z mojego ramienia jakieś pół metra dalej na kwiatki stojące na parapecie. Chyba cieszę się, że u mnie dużo nie może biegać ze względu na moje dziewczyny... i na moje nerwy

: **wt sie 19, 2014 5:39 pm**

Ojej, co to Ty tam masz za stfora

http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 3204563605 - tutaj przypomina nietopera !
a tutaj
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 2136409725 hah hah hah (że tak zagulgotam z uciechy

)
Melduję, że naszafkowi usatysfakcjonowani !
A i dla wielbicieli gumki z uszkami Conchita ma małe co nieco
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 9304308615

i za mini – tapira może robić śmiało
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 9330392524
Wyjątkowo malownicza panna:)
i jeszcze http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 1.jpg.html - „już prawie śpię, ale jeszcze może nie...”

Fajnie:) Choć też czuję leciutki niedosyt Belli - co ona porabia, kiedy Conchitę niesie po czterach stronach świata ?
I – czy można to zobaczyć ?

Pozdrawiamy:)

: **śr sie 27, 2014 3:30 pm**

Czarny kapturek stroni od aparatu, a my nie chcemy jej stresować ścigając, dlatego jej fotek tak mało... $:-\$ Dlatego dziś, dla odwrócenia proporcji, mniej łysopałanki (ol.:

)
Kapturek zbytnio szczęśliwy z powodu tego wyróżnienia raczej nie był

Bella skupia się głównie na tym, żeby nie dostarczyć łysej zbyt wielu okazji do wskakiwania na swój grzbiet i osikiwania z wysoko zadartą pupą, przewracania na plecy i obcesowego iskania oraz ogólnie do bezceremonialnych zaczepek. Czasem Conchita z czystej złośliwości w biegu przewala czarnego kapturka, wskakuje jej na klatę czy brzuch i przytrzymuje łapskami, czerpiąc brzydką satysfakcję z władzy jaką ma nad starą koleżanką.

Dużo bawimy się z łysolką, bo to dzieciak przecie i trudno dziwić się jej zapędom, a Bella nie nadaje się już na szalone gonitwy po łóżku, podłodze czy górą mebli.

Mała jest tak przeszczęśliwa, kiedy otwiera się jej klatkę, aż ją dosłownie roznosi z tej radości, zawsze jednak w swoich galopadach co i rusz przybiega do człowieka, i czuje się tę jej radość i wdzięczność.

Kiedy za mocno raz dokuczała Belli, pozwoliłam kapturce oddalić się chwytając małą; odwróciłam ją na plecki, przemawiając karcąco, aż rozskrzeczała się i rozpiszczała w proteście.
I wiecie co?
Na odgłos płaczów małej przybiegła z odsieczą niedoszła ofiara, skubaniem w pięty zmuszając człowieka do uwolnienia dręczycielki.

Sprawdziłam, to nie przypadek ani tylko sporadyczny incydent - Bella po prostu jest zdecydowana opowiedzieć się przeciwko człowiekowi, żeby ratować skórę małej, która dzień w dzień daje jej popalić

Jak ich nie kochać, tych szczurasów? No jak?

: **śr sie 27, 2014 4:10 pm**

Nie da się, absolutnie się nie da nie kochać szczurów

Łysopałanka-rozrabiaka

Oj tak, młode dokazują

Ja też co chwilę skądś sciągam, przeganiam, i tylko czekam, kiedy które młode oberwie łomot za zaczepialstwo

Bella ma taki śliczny, nieśmiały ryjek <3 Patrz, jak to jednak swój za swoim się wstawi... zupełenie jak w rodzeństwach - może i młodsza siostra jest wredna i pyskata, ale spróbuj tylko...!!!

Pozdrawiamy obie dziewczynki

: **czw sie 28, 2014 7:18 pm**

Nie można nie kochać:) I jasno widać, że one też kochają, i wcale nie tą łatwą miłością, która trwa tylko jak dobrze jest, a tą trudniejszą właśnie - pomimo różnic charakteru, wad, choroby... Niektórzy ludzie mogliby patrzyć i się uczyć, choć niestety ci właśnie pewnie nigdy nie spojrzą;/

Ale - Bella !

Jak łagodne, nieśmiało kuka
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 4.jpg.html

ale i uśmiecha się
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 5246691885
i łypnąć potrafi
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 6574358834

Ważne, że swoje miejsce ma i gdzie przeczekać bziki koleżanki, a także, że odsiecz w ostateczności przybędzie

Buziaki dla słodkiej Belli

: **sob sie 30, 2014 12:04 pm**

Conchita doprowadza mnie do szału, wspinając się na meble i wyżerając cukier z cukiernicy

Będziemy musieli ją (cukierniczkę, nie łysą) zamykać w barku za każdym razem. Ostatnio wyszłam dosłownie na chwileczkę, wracam do pokoju, a tu mała paskuda ześlizguje się po meblach na dół i zmyka chyłkiem z miną winowajczyni. Podnoszę i... słyszę oczywiście chrzęst cukru, którym okleiła sobie zapewne cały swój łakomy nienasycony jęzor

Na filmiku króciutki moment z łysą alpinistką (mała rozpoczyna wspinaczkę z doskoku i trudno zdążyć z uchwyceniem

)

https://www.youtube.com/watch?v=l5njZ1kShO4

A tu nieco wolniej, specjalnie dla ciekawych mąż przejechał wczoraj po krawędzi mebla palcem pachnącym pierożkami

http://youtu.be/Fpsu6aByxrY

Pozdrawiamy!

: **sob sie 30, 2014 12:19 pm**

Niemożliwa jest ! Moze ona się dlatego tak przykleja , bo jest łysa ? Wiesz, jak te gumowe wieszaczki, co jak sa wilgotne to się dają przyssać do kafelków.
Uciechę z nią macie , nic dziwnego, że Bella woli sie schować.

: **sob sie 30, 2014 5:38 pm**

Robi to z pewnością i łatwością małej gąsieniczki, tylko w tempie spidermana

I to wylizywanie pierogowego szlaku

No właśnie, najpierw zapachami nęcą, a później załamują ręce - jestem pewna że tak samo było z cukrem

Wytargać proszę pannę - czuba toto nie ma, ale... tam gdzie by był

: **ndz sie 31, 2014 10:00 pm**

Paul_Julian pisze:Niemożliwa jest ! Moze ona się dlatego tak przykleja , bo jest łysa ? Wiesz, jak te gumowe wieszaczki, co jak sa wilgotne to się dają przyssać do kafelków.

Chyba nie, Paul

Dżuma z Czarnulką ofutrzone były przecież a jeszcze lepiej w tych wspinaczkach śmigały; Fantazja też będąc w naszym domu się wspinała i nawet nauczyła Mikę, tylko ta szczęściem po powrocie do nas od swego opiekuna zapomniała, że coś takiego fajnego było

Ol., łysej nie trzeba wcale niczym mebli smarować, żeby zachęcić do wspinaczki, ona robi to co i rusz, jakby uważała, że to świetna zabawa jest, kiedy tak ją zdejmuję a ona - po rozkosznym podskoku i przebiegnięciu zygzakiem przez podłogę/łóżko - ponownie z doskoku atakuje krawędź i w paru susach jest pod szczytem.

Dziś rano to szczególnie się zawzięła, a my nie mogliśmy jej nakręcić po tym, jak wczoraj odpadło nam zabezpieczenie od karty pamięci. $:-\$
Małżonek zaś zostawił na meblu smak pierożków po to, żeby można było zobaczyć ją w zwolnionym tempie.

Wybiegi Conchity zapowiadają się dla nas mało zabawnie, nigdy nie wiem, z którego mebla będę ją za chwilę ściągać...

: **pn wrz 01, 2014 9:06 am**

Nie no, niezła jest

Obie mordki cudowne. Conchita jest u Ciebie na stałe? Bo jakoś mi umknęło

Wycałuj szczurasy

: **wt wrz 02, 2014 9:00 am**

Czytam i na myśl przychodzi jedno, niech ten spokój i błogie chwile trwają

Wymiziaj ode mnie dziewczynki

: **wt wrz 02, 2014 2:16 pm**

Wytargane, wymiziane i wycałowane

Wczoraj mała zasnęła rozciągnięta na Belli, wczepiona w nią piąstkami - wyglądało, jakby je zacisnęła na uszach kaptury

Łysolka czeka u nas na kastrację, żeby mogła dołączyć do braciszka w swoim domu (miały być dwa samce, a trafił się adoptującym brat z siostrzyczką

)

: **ndz wrz 14, 2014 9:16 pm**

Będzie nam brakować małej łysolki, kiedy nas opuści, a to już lada dzień.

Czasem tak słodko układa się obok pod kocykiem, albo wprost na moim mężu, i śpi jak niewiniątko

Większość dnia jednak wykorzystuje na rozrabianie, jak to dzieciak - wszędzie jej pełno, a najbardziej to dwoi się i troi przy drzwiach, gdy ktoś wchodzi i wychodzi. Czasem biorę ją na ramię i idę do kuchni/łazienki, a ją wtedy opuszcza cała młodzieńcza odwaga i nawet smakołyk nie kusi.

Bardzo trzeba wariatki pilnować, bo bez problemu zdobywa parapet okna
No i dalej lata górą mebli