Strona 282 z 302

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Tęsknota za owieczką

: pn wrz 22, 2014 6:26 pm
autor: unipaks
Nasza Bella potrzebuje kciuków...
Rano zauważyłam u niej lekkie przechylanie łebka i trzepanie główką, więc pojechałam z krówką do weta. Zrobiono jej RTG, w zdjęciu widać, że prawa puszka bębenkowa jest mniej powietrzna - najprawdopodobniej zapalenie ucha środkowego (oby tylko to), w badaniu otoskopem zmiany zapalnej nie widać. Dostaje Baytryl i B-complex, podano jej też w zastrzyku steryd
Apetyt ma i leki wciągnęła gładko, jedzenie daję rozdrobnione, bo przy zapaleniu ucha może pewnie odczuwać ból podczas gryzienia i żucia twardych rzeczy.

A cztery doby temu Bella głęboką nocą hałasowała w szafce, do której wlazła jakoś uchylając jedne drzwiczki, bo ją znęciły dropsy - stukało coś w nocy i stukało, nie przestawało mimo napomnień i w końcu trzeba się było z łóżka ruszyć. A wtedy, po otwarciu drzwiczek, ujrzeliśmy w świetle lampki Bellę postukującą słoikiem z dropsami o wnętrze szafki. Opakowanie zaś z Rat Complite było poszatkowane jak przez stado dzikich myszy. Nie wiemy, czy nie umiała z szafki wyjść, czy umiała tylko chciała otworzyć zamknięty słoik ::)

Mam nadzieję, że do kontroli już będzie widać efekty leczenia, boję się o naszą czarną słodką kapturę... :-\

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Tęsknota za owieczką

: pn wrz 22, 2014 8:31 pm
autor: Paul_Julian
Ja myslę, ze Bella chciała otworzyć słoik z dropsami :) Dopadło ją nocne łakomstwo :D

Trzymamy kciuki wszystkie !! A na zapalenie uszka moze by Aurizon pomógł ? Moja Myszka to miała, a to tez antybiotyk.

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Tęsknota za owieczką

: pn wrz 22, 2014 8:44 pm
autor: Megi_82
Oby to nic poważnego, niech antybiol robi biegiem, co do niego należy :-\ Dobrze, że nie ma kłopotów z podawaniem, zawsze to jedna trudność mniej... trzymam kciuki za króweczkę :-*

Oczywiście że chciała dopaść dropsów ;D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Tęsknota za owieczką

: pn wrz 22, 2014 8:52 pm
autor: ol.
Nocne łakomstwo, właśnie :D
I chęć na to konkretne w słoju a nie jakieś tam complete :P

Kciuki żeby uszko się ładnie czyściło i żeby Bella w miarę bezboleśnie przez to przeszła ! Uściskaj dziewczynkę :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Tęsknota za owieczką

: wt wrz 23, 2014 12:45 pm
autor: Zuzolka
Ja również trzymam kciuki za całkowity powrót do zdrowia :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Tęsknota za owieczką

: czw wrz 25, 2014 9:52 am
autor: unipaks
http://szczury.org/viewtopic.php?f=23&t=45081 :'(

Wszystkim, którzy sercem byli z nami w tych chwilach, serdecznie dziękuję, to wiele znaczyło

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Osamotnieni :(

: czw wrz 25, 2014 5:02 pm
autor: Zuzolka
Tak mi przykro ;(
Uni, dla mnie jesteście jednym z najlepszych domów dla ogonków jakie kiedykolwiek znałam. Mam nadzieję na to, że jeszcze nie jeden szczurek zazna szczęśliwego życia u was... Przytulam mocno.

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Osamotnieni :(

: czw wrz 25, 2014 7:43 pm
autor: ol.
Przytulam mocno, Uni :(

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Osamotnieni :(

: czw wrz 25, 2014 10:55 pm
autor: Megi_82
Również tulę... :(

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Osamotnieni :(

: czw wrz 25, 2014 11:37 pm
autor: valhalla
Uni, trudno uwierzyć, że jeden z najlepszych domków szczurzych jest obecnie pusty :( Ile miłości i szczęścia przebiegło przez niego na tych małych łapkach... mam nadzieję, że to nie koniec przygody. Choć smutny koniec kolejnego rozdziału.
Tulę Was :( :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Osamotnieni :(

: sob wrz 27, 2014 12:23 pm
autor: unipaks
Do poniedziałkowego wieczoru Conchita znów będzie z nami; jej opiekunowie mieli zaplanowany dużo wcześniej wyjazd i musieliby brać ją ze sobą w podróż, a przecież łysopałanka miała w środę kastrację - wczoraj po południu minęła dopiero druga doba od zabiegu. ::)
Łobuziara wygląda dobrze i nie jest zadowolona, że choć znów na "znajomych śmieciach", to nie pozwalają brykać jak przedtem
Jaśniej się zrobiło w całym domu :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Osamotnieni :(

: ndz wrz 28, 2014 4:20 pm
autor: ol.
Zawsze dobrze goić się we własnych kątach (nawet tym którzy przekonani są, że im gojenie niepotrzebne ;) ).
Fajnie, że Conchita wróciła jeszcze na trochę :) Coś czuję, że w razie wyjazdów opiekunów nie jedna, a dwie łysopałanki będą jeszcze Was odwiedzać nie raz :) ...no chyba że braciszek stworem naziemnym jest :D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Osamotnieni :(

: ndz wrz 28, 2014 6:45 pm
autor: valhalla
Jak fajnie, że łysopałanka pojawiła się znowu u Was :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Osamotnieni :(

: pn wrz 29, 2014 8:56 pm
autor: unipaks
Łysolka zostanie z nami jeszcze jeden dodatkowy dzień. :)
Mam ochotę założyć fanklub tej łobuziary, tak jak kiedyś należałam do grona wielbicieli Pohybla, to był szczur nad szczurami. ;D Conchita charakterna i urocza zarazem jest :

Obrazek

Obrazek

Jeszcze parę fotek łysopałanki, obudzonej po drzemce pod kocykiem, rozespanej i przekupionej do fotek i żeby zechciała pozostać grzecznie na łóżku :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A jutro... chyba będzie u nas jeszcze jeden gość :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek - Osamotnieni :(

: pn wrz 29, 2014 9:31 pm
autor: Paul_Julian
Dobrze, ze u Ciebie trochę radości :) Conchita zadowolona i przygotowana do wspinania sie na meble :D