szczury.org

Klimuś, doskonale wiem jak to jest jak szczur odchodzi tak nagle, kiedy wcześniej nawet by się nie wydawało, że może stać się coś złego... Strasznie mi przykro.

I to ja dziękuję za to, że powierzasz mi nad Lukrem opiekę. Pozostaje mi tylko obiecać, że będę się nim opiekować najlepiej jak potrafię.

No i zostało już tylko 7 z 15 Pluszaków
W końcu rok i 9 miesięcy to już prawie starość
Nigdy nie zapomnę tej szalonej podróży na miejsce przekazania stworków jaką miałam gdy maluchy miały jechać do Ciebie. Tak samo jak zawsze będę się zastanawiać co się stało z naszym słodziasznym Grosiem-melepetą jakim był tu u nas, co mu się w łepku aż tak poprzestawiało że takiego charakterku dostał.

Leć Hiacyntowy chłopcze- mama Pixi, ojciec Szaman, Jasio, Tom i reszta czekają już

Trzymaj się ciepło Klim. Emi ja również dziękuje za przygarnięcie Lukra

Klim, tak mi przykro:(
leć, Hiacynt... [*]

strasznie pusto bez nich...
ostatnie zdjęcie Hiacynta sprzed paru dni, obudziłam śpiocha

i z tego samego dnia Lukier:


Lukier od wczoraj jest u Emi, ma nowych kolegów i chyba mu się podoba.
serduszko moje tak się zestresowało jak z nim jechałam
podkradłam Emi zdjęcia:

takie zdjęcia to miód na moje serce, ogromnie pocieszające

http://s1023.photobucket.com/user/klime ... n.jpg.html
widać to zdezorientowanie,nie wiem chyba do końca co się stało. Biedaczysko.
Hiacynt na ostatnim zdjęciu przypomina tak bardzo Jaśka...
Trzymajcie się ciepło

Lukierkowi zaczęło coś odbijać
rzuca się na chłopaków Emi, rani ich... nie wiem co można byłoby zrobić, on nigdy taki nie był..
jeden z najpotulniejszych szczurów, wszystko było tak pięknie, nowe stadko, lubią się, a nagle ześwirował
mam nadzieję, że się chłopak uspokoi...


a z nowości.
jakiś czas temu miał do mnie trafić królik od siostry mojego szefa - kupili dzieciom, dzieciom się znudzil, nikt się nim nie zajmował, czasem tylko ktoś pogłaskał i stwierdziła z mężem, że im szkoda zwierzaka i mi go oddadzą.
dogadane bylo z Fundacją Królewską, że go zabiorą, ale dziewczyna nie bardzo chciala się zgodzić zeby gdzieś dalej królik jechał.
więc od paru dni na razie Usia jest u nas, a ja jestem zakochana po uszy

Nie masz drugiego królika do oddania? Jest piękny

Do oddania mam szynszylę o wdzięcznym imieniu Wadowice, jakby ktoś reflektowal
skacze jak pilka i krzyczy jak potluczony

Dżizas, jakie wadowice! Watykan się zwie jeszcze sie nie mogę przyzwyczaić

Muahahaha Wadowice

Oj no, tez papieskie

Przedstawiam panicza, oto Watykan

Uroczy A skąd takie niecodzienne imię?

Z takim imieniem juz do mnie dotarl
szylek do adopcji, jest wstępny domek, to tż meczy zebysmy go wzieli na mieszkanie... Tam moglby mieszkac luzem caly czas, mam mętlik w glowie

A z dogadaniem się z królikiem nie będzie problemu? Czy królik już jednak pojechał w świat?

E, gdzie w swiat... toz ja klima jestem, ode mnie rzadko kiedy cos w swiat jedzie
krolik nie ma kontaktu z innymi gryzakami, szylek uparcie probuje sie dostac do swinek :P