Strona 286 z 302

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: wt lis 04, 2014 5:29 pm
autor: Snajperka
Rozwala mnie ten królik. Nie wiem czemu... Tak ogladam i ogladam i tylko śmiać mi się chce. :-) Ale zabawy z nim i radości z jego obecności pewnie macie dużo! :-)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: wt lis 04, 2014 10:14 pm
autor: unipaks
valhalla pisze:Dumboszek jest śliczny, miałabym problem z oddaniem. Ale ja byłam dość słabym DT, za często robił się z tego DS ;)
Chociaż przechowanie szczura, który już ma dom znaleziony, to niby nie rodzi pokus...
"no niby"
Ale mój mąż co i rusz judził: - Nie oddawajmy, powiedz, że uciekł, zgubił się nam!
Vall - trzeba widzieć jakie ma Szarak oczy, kiedy staje słupka i ze złączonymi łapkami żebrze - bez kapelusza wprawdzie, ale i tak sądzę, że Shrek oddałby mu własną miskę! ;D
Snajperka, jest wesoło ale z takim zającem to mimo wszystko nie tak jak ze szczurasami.
Zwłaszcza takimi, co klatkę mają w komórce, na postrach - jak królik brytfankę w kuchni ;) Ale to prawda, że jest słodki i łatwo go pokochać :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: wt lis 04, 2014 10:25 pm
autor: Megi_82
Fantastyczny facio z Szaraka, a jak mu ślicznie w zielonym ;D Nie mogę się napatrzeć na fotki :)

Ach, mężowie ::) Mieliśmy nie mieć większego niż 5-babowe stado i co, jak mi chłop oczy jak ze Shreka zrobił ;D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: czw lis 06, 2014 7:18 pm
autor: ol.
http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 4.jpg.html ale udekorowany :D ślicznie mu w zielonym :)
Vall - trzeba widzieć jakie ma Szarak oczy, kiedy staje słupka i ze złączonymi łapkami żebrze - bez kapelusza wprawdzie, ale i tak sądzę, że Shrek oddałby mu własną miskę!


a to pokazać pięknie proszę ;D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: pt lis 07, 2014 7:09 pm
autor: cucumberek
Szarak jest fantastyczny, ma super umaszczenie na głowie! ;)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: pn lis 10, 2014 3:12 pm
autor: Marzka95
Zabójczo piękny jest Twój kruliczuś ;D . Wygłasiaj ode mnie puchatka.

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: pn lis 10, 2014 3:16 pm
autor: unipaks
Szarak Kazimierz nieprzewidywalny jest. ::)
Wbiłam do kubka żółtka na kogel - mogel i usiadłam na łóżku; Kazimierz wybłądził się zza poduchy i ciekawie wychylił, to mu podstawiłam kubek pod węszący nos
Aż odskoczył - niczym oparzony; odbiegł na koniec wersalki i rozpoczęło się tupanie: najpierw za kocem, potem bliżej mnie - wyprężony jak struna, wystraszony albo bardzo rozzłoszczony. Czasem tak dziwnie reaguje na niektóre zapachy. ::)
Wygłaskałam sztywnego jak kij i zestawiłam na podłogę by mógł się uspokoić i zrelaksować w swoim legowisku.
Kazimierz jest coraz bardziej przez mojego męża rozpuszczony.
Od czasu do czasu dopieszczam go (Szaraka, nie męża) cracksem z VL i dziwiłam się niepomiernie, że już czwartego dnia pobytu na sam dźwięk odkręcanej nakrętki uszak meldował się przy mnie, a tu się okazuje, że mój niesubordynowany mąż po prostu prawie co dzień otwiera słoik a wtedy Kazimierz najzwyczajniej w świecie wsadza doń mordkę i się częstuje :-X
Nadal lubi urzędować na wersalce za "namiotem" z koca ;)
Przedwczoraj, jak się położyłam spać, to siadł na skraju materii dzielącej go od łóżka, i tak wymownie zadzierał łepek, że omal nie zmiękłam... :D
Ale miałam zarwane noce ostatnio i naprawdę musiałam się wyspać, a z nim się nie da - za ciężki jest, jak tak nocą urządza sobie skoki po człowieku
Dziś nad ranem wymiękłam i wpuściłam uszaka bo znów się przymilał - o mamusiu, jak mnie wymęczył! Jemu nigdy nie dość głaskania, w końcu ani chybi nabawię się zapalenia barku, zespołu cieśni nadgarstka albo "łokcia tenisisty". :P
Zawsze jest zdegustowany, gdy go zestawiam na dół. Nadal nie chce chodzić po panelach ::)
Kilka fotek Szaraka Kazimierza; niektóre nieostre, ale takie słodkie miny robi że też wrzuciłam :)

Obrazek


A tu wołałam go - spodziewał się mnie, a spotkał się nos w nos z obiektywem aparatu :)

Obrazek


Drapiemy łapami - niech ta kobieta wreszcie się mną zajmie!Obrazek


Obrazek - Jestem śliczny, czyż nie?


- A może nie..? Obrazek :D


Nasz zając to lizawka, liże nawet wersalkę; na niektórych fotkach wygląda jak pluszak :)


Obrazek


- Rzucisz ziarnko groszku..? Obrazek


Obrazek- Dałabyś coś zamiast denerwować tą migawką..!


Szukanie groszku - gdzieś tu przecież musi być!
(te uszaki robią się czasami niezwykle dłuuuuugie ;D )


Obrazek


- Moje oczy tylko z pozoru są czarne...

Obrazek


Zając prawie polarny :D


Obrazek

Pozdrawiam serdecznie! :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: pn lis 10, 2014 7:19 pm
autor: zocha
Zaglądam i witam się po długiej nieobecności :)

Cudnego macie tego Szaraczka. Ach, i te jego dwa oblicza, piękności :-*
A wracając jeszcze do tymczasowicza.... http://s599.photobucket.com/user/unipak ... 3.jpg.html po prostu się rozpłynęłam ^-^ aż rękę wyciągam by go pogłaskać :)

Wygłaszcz Szaraczka ode mnie również. Buziaki i pozdrowienia przesyłam! :-*

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: pn lis 10, 2014 8:14 pm
autor: Snajperka
Oj, chyba dość często będę tu zagladala! Szczególnie, że niedługo i u nas wyląduje uszolek. :-) Licze na pomoc w pierwszych dniach. :-)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: pt lis 14, 2014 9:40 pm
autor: IHime
Będę nudna, ale nadal nie mogę uwierzyć, że on jest prawdziwy. ;D Wymiziać od ciotki Hime!

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: sob lis 15, 2014 8:02 am
autor: unipaks
Szarak dziękuje i zaprasza ;)

Króliczek rzeczywiście jak maskotka wygląda; wzruszył mnie ostatnio :-*
W budynku mamy teraz hydrauliczny armageddon i biedny króliś mocno wystraszony dźwiękami, a ja nie mogę z nim siedzieć. :( Kiedy po raz kolejny wpadłam choć na chwilę i przysiadłam na kolanach by głaskaniem uspokoić zestresowanego uszatka, on podbiegł jak zwykle, a potem...
Wspiął się kładąc na mnie przednie łapki, zbliżył swój słodki łepek i zaczął mnie lizać po nodze. :) Głaskałam go i mówiłam doń kojąco, a on trwał tak w tej niewygodnej pozycji, aż po długim czasie jedna łapula zsunęła się na podłogę; druga jednak wciąż pozostawała zespolona z moim kolanem, a Szaraczek co parę minut odwzajemniał czułości liżąc. :-*
Kiedy wchodzę do pokoju z marchewką lub natką i przysiadam na chodniczku, już nie boi się wskoczyć cały na moje kolana żeby tam skonsumować warzywko albo jakiś przysmak; nie stresuje się już też gdy go wtedy głaszczę. Wszyscy kochamy tego pieszczocha i czujemy, że on nas też i że jest mu z nami dobrze. :) Śmieszny jest, gdy pod wpływem radosnego impulsu albo zaczepki z naszej strony zaczyna podskakiwać kicając po pokoju i kiwa uszami wpadając po drodze a to do kuwety, a to do legowiska; robi fajne zwroty, zawijasy i zygzaki :D

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: sob lis 15, 2014 9:26 am
autor: ol.
Coś takiego jest w kicaniu, że promieniuje na człowieka radością, jak ja lubię kicające szczury ! są wtedy takie beztroskie, wesołe i - zakręcone :D A co dopiero kicające królicze szaleństwa ! ;D
(może w wolnym czasie podzieliłabyś się na filmiku ? ;) )

Zdjęcia powyżej w pierwszej chwili mnie zmyliły, że zmonochromatyzowane, aż do mnie dotarło, że kanapa przecież nie...
To Szarak ma taki idealny zimowy kamuflaż, że na śniegu można by go zgubić :o Tylko gdzie Szarak na śniegu, kiedy przy kolanach i na kolanach już ma miejsce na zawsze, i gdzie Szarak zgubiony - skoro tak cudownie się odnalazł ^-^
Wygłaskaj szczęśliwca i ode mnie :) , a ci hydraulicy niech już idą dalej.

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: pn lis 17, 2014 12:50 pm
autor: cucumberek
Przyłączam się do cichej prośby o może jakiś filmik kiedyś ;) Kazimierz z opisu i zdjęć wydaje się być bardo sympatycznym króliczkiem. Zresztą to w ogóle taki miły gatunek :)

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: pn lis 17, 2014 6:57 pm
autor: unipaks
Postaram się coś nakręcić, jak już skończy się w ścianach kucie i wiertarkami wiercenie; póki co hydraulicy wracają jak bumerangi, a z uwagi na niemożność zgrania obecności wszystkich potrzebnych lokatorów z bramy nic nie przebiega płynnie. Jak tak dalej pójdzie, to ich radosna działalność przeciągnie się do samych świąt... :P

Re: Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka ;)

: czw lis 20, 2014 12:23 am
autor: Megi_82
Biedny misio, nie dziwię się, że zestresowany :( Oby jak najszybciej się panowie uwinęli... wycałowuję uszatego Kazimierza Szaraka :-*
Coś w Was musi być, co emanuje i omotuje te Wasze zwierzaki <3 Z każdym taka relacja, że czasem ze łzami czytam :)