szczury.org

: **wt gru 15, 2009 3:44 pm**

Dorotka96 pisze:http://img189.imageshack.us/i/sdc17292.jpg/ Ooo! Normalnie jak Frutututu!

TŻ stwierdził, że wygląda jakby kolędowała

Dorotka96 pisze:dopiero teraz się skapnęłam, że masz 4 szczurki ;p

No tak, stadko się powiększyło o niebieskiego diabła wcielonego

odmienna pisze: trzy Królewny...piękne, jak Trzy Korony tylko gdzie w tym czasie szwędała się Królowa Kierowa Jawusią zwana?

Pampuszek ma w sobie coś z kota - zazwyczaj chadza swoimi drogami.

Poza tym ta Królewna lubi być w centrum uwagi, woli indywidualne sesje...więc pewnie stwierdziła, że w tłum się pchać nie będzie.

...a tak poważnie, to chyba w tym momencie próbowała opuścić plan zdjęciowy (czyt. zwiewała z kanapy)

: **wt gru 15, 2009 9:33 pm**

Ogoniasta po krótkiej przerwie zajrzałam i oniemiałam

święta w takim otoczeniu i z taką atmosferą szczurzą jak na sesji to nawet i ja bym lubiła

Wycałować księżne!

: **śr gru 16, 2009 10:40 am**

Akka pisze: święta w takim otoczeniu i z taką atmosferą szczurzą jak na sesji to nawet i ja bym lubiła Wycałować księżne!

Akka, nie lubisz świąt??

Znam kilka osób, którym święta przyjemności nie sprawiają.
Zawsze mnie to dziwiło....ja ten okres uwielbiam.

Królewny wycałowane

: **ndz gru 20, 2009 8:35 am**

Rany! jaka świetna świąteczna sesja

i jakie miny mają odświętne

piękne ogonki ^^ wymiziać proszę

: **ndz gru 20, 2009 7:09 pm**

arrisum pisze:Rany! jaka świetna świąteczna sesja i jakie miny mają odświętne piękne ogonki ^^ wymiziać proszę

Dziękujemy

Królewny wymiziane

Dzisiaj Fibaskowe pulsowanko

..i troszkę czujnej Vilemcio

http://www.youtube.com/watch?v=Wv62kBZPiOs

: **wt gru 22, 2009 7:00 pm**

Ja się chyba do Ciebie wproszę z moimi dziewuchami na sesję

Świetne zdjęcia, już dawno widziałam ale tyle się u mnie działo, że forum tylko przeglądałam. Piękne masz dziewczyny, bardzo fotogeniczne, no i super że już 4

Jakbyś jeszcze rozważała nad GMR, to akurat moja znajoma ma do oddania dwie roczne samiczki, razem z klatką

: **wt gru 22, 2009 7:37 pm**

Naixinka pisze:Ja się chyba do Ciebie wproszę z moimi dziewuchami na sesję

Zapraszam serdecznie

Naixinka pisze:Jakbyś jeszcze rozważała nad GMR, to akurat moja znajoma ma do oddania dwie roczne samiczki, razem z klatką

Na chwilę obecną rozważam dopiero na wiosnę

Na razie TŻta muszę urobić

Zapiszę się chyba na jakiś miocik w hodowli...golasek mi się marzy

: **pt gru 25, 2009 6:01 pm**

Haha, widze ,że nie tylko ja czaje się na łysego rasiaka

: **pt gru 25, 2009 10:59 pm**

Akka, nie lubisz świąt?? Znam kilka osób, którym święta przyjemności nie sprawiają.
Zawsze mnie to dziwiło....ja ten okres uwielbiam.

nie no teraz to ja się cieszę... Bo już prawie po świętach

Golasek, ciekawi mnie, ale niestety mieć nigdy nie będę. Mój TŻ nie lubi golasków

Ale u Ciebie chętnie pooglądam

: **sob sty 02, 2010 6:10 pm**

Śliczna sesyjka.
Tak świątecznie.

Choinka i wgl. ale gdzie były prezenty .?!

: **sob sty 02, 2010 8:32 pm**

Krejzoolek pisze:Choinka i wgl. ale gdzie były prezenty .?!

zgaduję... w brzuchu szczurów

?

: **sob sty 02, 2010 8:51 pm**

Krejzoolek pisze: Choinka i wgl. ale gdzie były prezenty .?!

arrisum pisze: zgaduję... w brzuchu szczurów ?

arrisum, trafione w 10!!

Królewny dostały swój ulubiony twarożek bananowy i wafle przekładane odrobiną dżemu malinowego, zrobionego przez TŻ-tową babcię.

: **sob sty 02, 2010 8:53 pm**

Ogoniasta pisze:
Królewny dostały swój ulubiony twarożek bananowy i wafle przekładane odrobiną dżemu malinowego, zrobionego przez TŻ-tową babcię.

ehh jak dobrze byc szczurem

: **sob sty 02, 2010 9:52 pm**

Aha.

Co za łakomczuchy .

: **ndz sty 03, 2010 8:00 pm**

Ostatnie dni minęły nam wszystkim bardzo leniwie.
Święta Królewny niespodziankowo spędziły ze mną u rodziców.

Miały zostać we Wrocku z TŻtem, bo nie chciałam narażać je na stres i chłód związany z podróżowaniem "wspaniałym" PKP

.
23.12 wróciłam z pracy po 23:00, zaczęłam szykować się do spania, skoro świt trzeba było wstać i jechać do rodzinki na wigilię...
TŻ wyskoczył z propozycją, że mnie zawiezie

długo nie myśląc spakowałam swoje manele, zalałam termofor ciepłą wodą i zapakowałam dziewuchy do transportera.

Po 1:00 w nocy byliśmy na miejscu.

Królewny w świąteczne dni sypiały wyciągnięte w hamaku, podjadając tylko co jakiś czas smakołyki podsuwane co chwilę przez mamę, siostry, tatę, siostrzenicę...

Ciągle musiałam mieć "oczy w koło głowy" bo bym wyjechała z czterema kosmatymi kulami do kręgli.

W drugi dzień świąt TŻ przybył po nas czerwoną "karocą" i wróciliśmy do domku.

Dziewuchy po wypuszczeniu z transportera biegały jak szalone, obwąchując każdy kącik.

Widać było, że są zadowolone z powrotu.

Sylwester i Nowy Rok minął Królewnom raczej zwyczajnie.

Może jedynie wieczór imprezowy skrócił nieco codzienny czas wybiegu, ale za to na drugi dzień dostały sylwestrowe akcesoria i dały upust swojej szczurzej, niszczycielskiej naturze.