Strona 30 z 37
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz mar 06, 2011 5:31 pm
autor: Nakasha
Pies w kadrach jest super
Będzie operować babcię? A może moglibyście podjechać gdzieś, gdzie mają wziewną narkozę? Zawsze to większe szanse za wybudzenie...
I pozdrawiam S-siostrzyczki

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz mar 06, 2011 5:53 pm
autor: sr-ola
No właśnie kwestia operować- czy nie operować spędza mi sen z powiek, ale zdecydowaliśmy obserwując tempo wzrostu guza.Jeszcze dwa tygodnie i mała nie będzie w stanie normalnie się poruszać.
Mamy tu swoją lecznicę w Opolu, w której stosuje się wziewkę (Dziedziak i Iwaszkiewicz). Aczkolwiek wet zawsze powtarza, że i tak na początku stosowana jest premedykacja i to ona (z tego co rozumiem) może być pewnym ryzykiem.
Dziękujemy za pozdrowienia! dobrze, że nie przesyłasz miziania, z Soomi-błyskawicą byłby poważny problem

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz mar 06, 2011 5:57 pm
autor: Nakasha
Moja Sadia też średnio lubi mizianko, chociaż po kastracji stała się zdecydowanie spokojniejsza.

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz mar 06, 2011 10:00 pm
autor: ol.
oj, coś mi to "królestwo niebeskie" żywo przypomniało
Reksio jest niesamowity
http://s764.photobucket.com/albums/xx28 ... C08505.jpg - "zazdrosna Siwa, zazdrosna, ale choćby ciut, choćby uszo się załapie "
http://s764.photobucket.com/albums/xx28 ... C08440.jpg Gryzaczku, wzruszająca istotko, życzenia sił i zdrowia dla Ciebie, najmocniejsze.
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: pt mar 11, 2011 11:28 pm
autor: unipaks
Kciuki za Gryzka, żeby poszło dobrze!
( wziewka jednak dużo mniej obciąża serduszko, co zwłaszcza w przypadku starszych szczurków jest ważne)
Niech się ogonek trzyma!

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: pn mar 21, 2011 8:02 am
autor: unipaks
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: pn mar 21, 2011 8:16 am
autor: Jessica
Wszystkiego Najlepszego, Najszczurzego, Najwspanialszego! Sto lat SR-OLA!

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: pn mar 21, 2011 4:58 pm
autor: kulek
wszystkiego najlepszego

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: pn mar 21, 2011 5:52 pm
autor: szczurzyca.
sto lat!

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: pn mar 21, 2011 5:56 pm
autor: Nietoperrr...
Jejciu,moja szalona rozśmieszaczka z papierami i dypłomem,ma dziś urodzinki!!!
No tooo...
...kiedy pijemy???
A tak na poważnie,to ciężarówkę zdrowia dla Ciebie i Twoich stworków dwu- i cztero-nożnych,cysternę mleka i cały miód z pasieki,co by Ci dzień w dzień ta rzeka życia mlekiem i miodem płynęła

Wiecznego rogala na twarzy i ciężkich od pieniędzy kieszeni.
Wiosny,słońca,szczęścia...

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: pn mar 21, 2011 9:47 pm
autor: sr-ola
Ooo, kochani jesteście

Naprawdę miło wejść i zobaczyć, że ktoś jeszcze o nas pamięta, mimo, że ostatnio tak rzadko tu się odzywam (przyczyny czysto techniczne- zmęczenie materiału po dłuugiej pracy).
szczurzyca, kulek, Jessica, unipaks, Nietoperrrku
Nietoperrr... pisze:...z papierami...
masz na myśli te koloru żółtego?

Dziękuję bardzo! szczególnie, że zaniedbuję ostatnio rozśmieszanie Cię..
Tak, dziś stanowczo jestem szczęśliwa. Gryzek wybudził się po operacji

Pan weterynarz z łaskawości swojej pokazał nam ten ogromny wycin (bo to już nie wycinek) guza, z kawałkiem skóry i włosami z jednej i mięskiem z drugiej. Ze szczęśliwości swojej nawet się nie zbrzydziłam
Przy okazji odkrył, że obok siuśki Gryzek ma ropnia. Ale najważniejsze- wybudził się- więc hip hip- hurra!
Żeby nie było aż tak kolorowo- Agrafka dożyje swych ostatnich dni (tygodni?) czołgając się. Zmiany neurologiczne, być może guz w główce powoduje, że mała ma niedowład tylnych łapek i delikatne nieskoordynowanie przednich. Jest chudziuteńka. Ale ja widzę w niej jeszcze wolę życia, nawet takiego przespanego..Od dwóch tygodni mieszka w chorobówce, ponieważ nie była już w stanie wspiąć się po pochylni i wciąż spadała z półek. Czasem dostaje do kimania Gryzka ale generalnie inne maluchy raczej jej przeszkadzają w odpoczynku.
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: pn mar 21, 2011 9:53 pm
autor: Veerena
Sto lat

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz kwie 03, 2011 12:54 pm
autor: unipaks
Sr-ola, co tam u Was - pisz, bo czekamy wieści, licząc na to, że będą jak najlepsze
Wygłaszcz ogonki i wycałuj ode mnie i dueciku

Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: ndz kwie 10, 2011 9:12 pm
autor: sr-ola
Dziś pożegnaliśmy się z Agrafką..
Nieodłączny element mojego stadka.. nie lubiła ludzi,dotyku, ale to ona pacyfikowała każdego nowego szczurka, a przyjęła ich smyrając i miętosząc na dzień dobry- sześć, bez żadnego "ale".. Dawałam jej wolność, której tak bardzo chciała. Nawet pod koniec, gdy nie miała już siły się bronić, nie wykorzystywałam tego, nie głaskałam i nie brałam na ręce więcej, niż to było potrzebne przy podawaniu leków i pielęgnacji.Nigdy tego nie tolerowała. Miała osobowość. Wpływała na charakter mojego stada, jeśli wiecie, co mam na myśli. Przeżyła kilka operacji gruczolaków..Moja kochana..Przybyła do nas jako druga.
Z początków zostały jeszcze Siwa i Gryzek, która na czas choroby zamieszkała z Agrafką i dzielnie grzała chude ciałko swoim ciałkiem.
Miała ok. 2 lata i 6 miesięcy.
Nie cierpiała z bólu. Tylne nóżki miała bezwładne, problemy neurologiczne.. Dostała własną kawalerkę, w której mogła przesypiać większość swojego dnia, pochłaniać ogromne ilości jedzenia i tulić się do Gryzka.Wierzyłam, że ma jeszcze wolę życia.Myślę, że za długo chciałam o nią walczyć..Takie decyzje są zawsze trudne..
Re: Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
: pn kwie 11, 2011 8:49 am
autor: Nietoperrr...
Strasznie mi przykro kochana.To była cudowna,delikatna istotka,pamiętam,jak była u mnie na tymczasie - jej niechęć do bliskości z człowiekiem,za to uwielbienie grzania się przy Gryzkowym zadku...
To zawsze ogromnie smutne,gdy odchodzi jakaś część naszego stada.Bo już później jest inaczej,wszystko jest inaczej.To już nigdy nie jest później takie samo stado.
Ale pomyśl,Agrafka dożyła tak pięknego wieku u Ciebie...Mało który szczur ma takie szczęście.
A ja mam u niej dług wdzięczności...Za to,że przyjęła do siebie mojego kochanego Rabarbarka i jego siostrę Siwą.
Trzymaj się,resztą stadka trzeba się zająć,a w takich chwilach to idealne pocieszacze.