szczury.org

Wycałowałabym te śliczne, słodkie pysie
mini to dzięki Tobie i Twoim dziewuszkom dostałam szału na punkcie samic Marzy mi się takie zgodne, kochane stadko panienek, może się zamienimy?

Wiesz, że my chyba mamy jakieś nici umysłu, które nas łączą? My sami z Michałem zaczeliśmy niedawno myśleć o samczym stadzie

Nieźle
U mnie Marek już o niczym nie myśli, załamałam go tą ilości chłopaków w domu, ale godnie to znosi i z każdym po kolei rozmawia i mi tłumaczy, że one są po przejściach i potrzebują czasu
Ale pomysł z dziewuszkami mu się podobał, ale żebym tylko nie miała znowu dziesięć, piątkę dziewczyn mogę mieć
Będziemy na bieżąco z płcią w stadzie, nie ma co, Ty na męską, ja na żeńską, jaka zamiana

Kluska, jeśli chcesz to ja Ci oddam kilka dziewuch.. Szczególnie mam na myśli Kizie, Bójkę i Santanę. No leją się baby! Jakby jakaś przecena letnia była.. Pióra lecą, krzyki takie jakby je zarzynali, a reszta kobiet chwia sie po kątach aby czasem nie oberwać z rykoszetu..

Ja chcę Santanę!!

Aneczka Pamiętaj, że zaproszenie cały czas aktualne

Jakbym miała bliżej to bym się nawet chwili nie zastanawiała
Za to Ty musiałabyś pogodzić się ze stratą Santany

Uuuu... no nieładnie, nieładnie, ok, to ja Ci dam Teddyego, Szymka i Remyego Ale z jajkami
A tak na serio, to sobie życia nie wyobrażam bez szczurzostwa

Przestańcie szczury traktować jak Pokemony Nie dość, że każdy chce mieć jak najróżniejsze umaszczeniowo/sierściowo/uszowo, to teraz tu widzę tendencje do wymieniania się

Właśnie wyobraziłam sobie granie w szczury jak w Pokemony...

Ooo widzisz, Dolby dobry pomysł hahaha Wymienia się ktoś?
Ja tam wcale nie mam zróżnicowanego stada

Bajka i Brawurka kończą dziś pół roku!
Mimo, że różnią się wyglądem i to zdecydowanie, to te siostry łączy upór i konsekwencja w dążeniu do celu. Czasem, mamy ich dość i tylko te ich minki je ratują przez zamknęciem w klatce w połowie wybiegu
Bajka - Pokonuje przeszkody skacząć w dal lub wzwyż, wdrapywanie się też nie jest dla niej jakimś wielkim wyczynem:


Brawurka - Ona woli się przekopywać lub przegryzać przez przeszkody, nasza kanapa ma na ten temat wiele do powiedzenia:


I wspólne, podczas pałaszowania jubilełuszowego placka z jabłkiem:


Moje niunie

Wszystkiego najlepszego dla dziewczynek!

jakie pyśki słodkie w polarkach zagłębione ! jesienne chłody im niestraszne - a jak miło !

czytam, że i Wy z choróbstwem się siłujecie mam nadzieję, że maść pomoże i obędzie się bez żadych dodatkowych historii, tak samo u Mizi

edit: a to wielki dzień ! sto lat pannom, niech ich wszystkie zamierzenia się ziszczają - bezpiecznie i ku jak najmniejszemu utrapieniu opiekunów

http://imageshack.us/photo/my-images/641/dsc0482dk.jpg/ - "ej siostra, będą nas focić jak jemy, wyglądajmy godnie" - "e tam, tu sobie wyglądaj, ja jem"

oczko już bez porfiryny ?

Ooo tak sobie teraz policzyłam i doszłam do wniosku, że Twoje panny są niemal rówieśnicami z moimi czarnulkami, które przedwczoraj też skończyły pół roku!