szczury.org

Też jestem za Szyszką Aj, fajniuchne są te szczurki Chłopaki sobie słodko śpią w kupie w hamakodomku. Teraz przynajmniej je widać, nie to co w tunelu A jeden z ogonów Gosi włazi co jakiś na górę na ten domek i tak zastyga

Hahaha, już jednego "zastygającego" szczura miałam. Czasem trudno było go zrozumieć. Mam nadzieję, że to będzie bardziej zrozumiały egzemplarz
Też jestem za Szyszką - jakoś tak mi lepiej brzmi

Ale wiesz, one w zasadzie teraz wszystkie tak robią... nie znają nas i otoczenia. Oby szybko przywykły Liczę, że na wieczór trochę się poprawi, pomiziamy je trochę

Też mi się wydaje że Szyszka jakoś bardziej do niej pasuje
Zastygają bo badają teren jak szczurek jest niepewny lub coś go zaciekawi lub się czegoś przestraszny to właśnie zastyga komiczny to widok

No, normalnie stoją jak figurki na półce Najlepsze, że czasami robią tak na prętach. Wiszą i nic. Aż się można wystraszyć czy aby na pewno nic im nie jest

Camellia zamówiłam już sobie u Figoifagota takie mebelki jak Ty masz zgapiłam jak małpa wybacz ale nie mogłam się powstrzymać tak mi się spodobały. Zamówiłam pomarańcz z grafitem będę miała na zmianę jak do prania część pójdzie

Hehe spoko One są fajne, więc się nie dziwię Pewnie sporo osób ma podobne zestawy (chociaż nie kolorystycznie). Prześlij fotkę jak już będziesz je miała Kiedyś pewnie też kupię drugi komplet na zmianę, albo jak ten się podniszczy...

Ja jestem w trakcie szycia mebelków dla moich maluchów W tym miesiącu spłukałam się na klatkę i całą wyprawkę więc szyję z tego co mam pod ręką, w kolejnych zamówię polary nówki sztuki nie śmigane i wtedy zrobię im luksusowe wyposażenie
Do tej pory uszyłam tylko domek i hamaczek, dziś na tapetę idzie rękaw i jeszcze jeden hamaczek


motyw szczurka też mi się spodobał i podgapiłam

zaszalałam i popikowałam im trochę



Domek ma 3 wyjścia, jedno od góry i dwa na dwóch ściankach Jest w porównaniu z nimi ogromny

A i założyłam moim chłopakom temacik tu jesteśmy : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37666

Wow, wiewi, super mebelki. Moim zdaniem ich kolorystyka i motywy bardzo pasują do wieku szczurków
Ja to bym strasznie chciała mieć maszynę do szycia... Ale zawsze szkoda mi pieniędzy A ręcznie szyć zawsze mi się odechciewa w połowie pracy.

No no kochana masz talent nie ma co
Bardzo mi się podoba, a ta aplikacja szczurka miodzio zdjęcia maluchów przesłodkie najpiękniejsze jak razem wtuleni na hamaczku

A tak z innej beczki to muszę się Was poradzić bo od wczoraj....hmmm.... czyli od czasu zabrania maluchów Szajba zrobiła się jakaś dziwna jest ospała mało je i czasem ma takie jak by to powiedzieć...dreszcze czy małe drgawki??:( Nie wiem czy szczury odczuwają brak dzieci czy to jakaś inna przyczyna, martwi mnie to. Jeszcze wczoraj było wszystko ok a dziś widzę że coś jest nie tak.

Heheh dzięki Ja jestem samouk i dopiero od niedawna się oswajam z maszyną więc wszystko zajmuje mi sporo czasu Ale bardzo lubię to robić Ręcznie to ja mogę zszywać filc jak robię etui na telefon, ale przy większych projektach bez maszyny sobie nie wyobrażam.

Spinka, kurczę może spytaj na zdrowiu? Ja się nie znam więc nie poradzę Miziaj ją dużo....

A pokażę wam jeszcze filmik (jak mi się uda wkleić) jak się kotłują maluchy..
https://picasaweb.google.com/lh/photo/k ... directlink

(nie udaje mi się dodać filmiku, daję więc link )

No może faktycznie tęskni... Kto by nie tęskniła za taką rozkoszną zgrają ? Jeszcze wczoraj rano były prawie wszystkie,a dzisiaj została się jedna...
Ale lepiej zapytaj, bo może coś faktycznie jej jest.

Wiewi, a masz jakieś wzory na te mebelki ? No wiesz, takie do odrysowania na materiale, żeby potem wyciąć ?
Bo ja takich pomysłów nie mam, ale pozszywać bym umiała

Nie mam, wszystko na podstawie rysunku i na chłopski rozum
Ale to nie jest trudne. Domek to 6 takich samych kwadratów po prostu Ja w moim pomiędzy warstwy dawałam jeszcze ocieplinę Żeby miały mięciutko. No hamak to już w ogóle jest pikuś, chyba nie ma co pisać.
A no i nie zapomnij tylko wszyć uchwytów jak będziesz zszywała ściany z sufitem

Spinka jak Szajbusia?

Szajbę chyba najlepiej poobserwować. Jak nic się nie zmieni w dzień lub dwa, to szukać/pisać na forum, odwiedzić weterynarza. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Może właśnie tęsknota, takie rozbicie. Ktoś zabrał jej dzieciaki to nie wie co ma myśleć...

Wiewi, super mebelki

Chłopaki dzisiaj trochę pospali pod bluzkami, słodko wyglądali, a w dodatku leżeli w ciszy i spokoju (o dziwo) A jutro pod wieczór Gosia odbiera swoje paskudziaki, będę miała trochę łatwiej...