szczury.org

Ponawiam pytanie - ile maluchów szuka domu? I co z samcami? Oddasz czy wykastrujesz? Skoro masz szczere intencje, to czemu po prostu nie odpowiesz na nasze pytania?

dziewczyny bo zadajecie ich tysiące , tysiące zarzutów przez nowych 5 stron,dajcie jej coś przeczytac odpowiedzieć .
nie wszyscy siedzimy tu 24 na dobe naprawdę

Cheruby pisze:Byłam ze wszystkimi szczurami u weterynarza dostały Ivermetyne za 10 dni idę na powtórkę. A wy dalej mnie szmaćcie tylko dlatego, że nie miałam czasu wejść na forum bo mam prywatne życie.

Dostałam samca do 2 samic... Ja sobie wyobrażam że dużo szczurów, ale jak nie byłaś pewna, trzeba było poczekać...

Szczerze? Weterynarz gdy zapytałam czy są odwodnione i czy w złym stanie to parsknął śmiechem gdy opowiedziałam o waszych obawach i stwierdził, że to normalne, że maluchy są mniejsze lub większe przez wzgląd na to w jakiej kolejności się urodziły i ile pokarmu dostawały, a jeśli chodzi o wszoły to potwierdza, że możliwe, że dostały się ze żwirku. Wszystkie maluchy u mnie jedzą same i mają się dobrze, z poidełka też pić potrafią. Papierek jutro zeskanuję i wrzucę bo teraz nie ma mnie w domu i pisze z telefonu.
Moje samce dawno pojechały do rodziców. A jeśli chodzi o samiczki kolegi to znajoma niedługo będzie w wawie i je odbierze.
Jeśli chodzi o tego malucha od Siouxie to przepraszam jeśli rzeczywiście okazał się samcem ale przed wyjazdem dwa razy sprawdzałam i jajek się nie dopatrzyłam, za jakiś czas się okaże czy rzeczywiście to chłopiec czy nie. A jeśli chodzi o to, że odebrane maluchy nie chciały u was jeść - to chyba logiczne, że po oddzieleniu od matki i tak długiej podróży zaczęły cokolwiek jeść dopiero gdy poczuły się bezpiecznie, dziwi mnie, że jeszcze was to zastanawia.

Cheruby pisze:Jeśli chodzi o tego malucha od Siouxie to przepraszam jeśli rzeczywiście okazał się samcem ale przed wyjazdem dwa razy sprawdzałam i jajek się nie dopatrzyłam, za jakiś czas się okaże czy rzeczywiście to chłopiec czy nie.

To na pewno jest chłopiec. Najlepiej posprawdzaj wszystkie maluchy jeszcze raz i policz dziurki. U takich maleństw jajeczka nie zejdą tak szybko.

To ile maluchów szuka domu?

Cheruby, w takim razie ja mam pytanie: jak wytłumaczysz to, że Twoje rzekomo 4,5 tygodniowe maluchy ważą niecałe 30g, a mój 5 tygodniowy szczurek waży 110g? Nie wmówisz mi, że po prostu mój jest spasiony. Opinię, że Twoje szczury są niedożywione wystawiły osoby, które mają potężną wiedzę i doświadczenie... Więc..?
Jeszcze raz pytamy: ile szczurów szuka domu?

A ja pousuwałam wszystko bo mam już dosyć tego Waszego wysnuwania historii ze swojego małego paluszka. Grozicie TOZ'em , to świetnie, chciałam tylko zaznaczyć ,że Wasze wypowiedzi w 98% są pomówieniami, kłamstwami lub groźbami co jest karalne.
Moje ogony wszystkie są zakroplone i mają się dobrze, jedzą suchą karmę. Jak to zaznaczyła moja ukochana rodzicielka "Jeśli Ci fanatycy na forum zajęli by się dziećmi i potrzebującymi na tym świecie tak jak przejmują się losem szczurów to świat byłby lepszym miejscem"
Nie pozdrawiam Was, nie życzę miłego wieczoru, siedźcie tu dalej i nakręcajcie się nawzajem. Ah i zapomniałabym- powodzenia Oliwio w życiu ze swoją niewyparzoną buzią.
Wystarczająco mam problemów i bez Waszego gadania, żegnam.

Cheruby, pisałaś gdzieś na początku wątku do klimejszyn, że ona lepiej od ciebie zna rodziców twoich miotów... więc sąd takie posty jak ten? http://szczury.org/viewtopic.php?f=30&t ... 17#p879217

Lustrzasia, mam dość twojego obrażania mnie na każdym możliwym kroku - w PW i w wątkach. Jesteś zaledwie 3 lata starsza, a wydaje ci się że pozjadałaś wszystkie rozumy świata chyba. Zgłaszam.

Proszę Cię, policz je, sprawdź dziurki. Ja ew zabiorę panienkę, i dam jej dobry dom. A tym kolega się zajmę i pójdzie w dobre rece

Cheruby, radzę zmienić weterynarza. Szczury SĄ NIEDOŻYWIONE i NIE MAJĄ 4 tygodni. Widziałam, macałam, oglądałam ... i to tą "większą" sztukę

Czy zgodzisz się oddać wszystkie pozostałe maluchy użytkownikom na DT żeby zadbały o nie jak się zadbać o szczury powinno i wydały do nowych domów nie "jak leci" a po sprawdzeniu warunków i po wyleczeniu ?

Postanowiłam, że przynajmniej przez kolejne dwa tygodnie maluchy pozostaną u mnie, po pierwsze z powodu leczenia, po drugie - chcę mieć stuprocentową pewność co do ich płci. Dla pewności udam się jeszcze do innego weterynarza w poniedziałek by sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Do oddania pozostaje 11 maluchów. Z tym, że po tych wszystkich oszczerstwach i przykrościach jakich się tutaj nasłuchałam, zdecydowałam, że klusek na forum nie oddaję. Od wczoraj po znajomych razem z Lustrzasią znalazłyśmy chętnych którzy wezmą 9 klusek gdy już wszystkie będą wyleczone. Z resztą sobie poradzę, teraz to już wyłącznie moja sprawa, nie mam ani czasu ani chęci słuchać kolejnych wyzwisk, gróźb i oszczerstw to wszystko zaszło za daleko. Życzliwym dziękuję porady - skorzystam z nich. Jak również dziękuję za oferowaną pomoc, ale po tym wszystkim szkoda mi już czasu i nerwów na przesiadywanie na tym forum, więc przepraszam ale nie skorzystam. W dalsze dyskusje nie zamierzam się wdawać, bo nie tylko mama Lustrzasi uznała, że zachowania niektórych tutaj są chore i fanatyczne ale i 5 innych osób (w tym weterynarza) których się w tej sprawie radziłam. I to ostatnie co mam do powiedzenia. Dalsze debaty niech odbywają się już beze mnie bo szkoda mi marnować życie 24h na dobę przesiadując przed komputerem by wciąż molestować ten wątek.

Cheruby jeżeli już postanowiłaś zmienić weterynarza polecam kliniki'
Medicavet ulica /Bogdanowicza - ochota - http://www.medicavet.pl/
Salvet - http://www.salvet.com.pl/
oaza - http://www.oaza-wet.pl/?przychodnia&page=14

proszę wybierz się tam, tam na 100 % ci pomogą.

Weszłam w pierwszy lepszy wątek i aż oczy przecieram ze zdziwienia. Jedno wielkie LOL dla co poniektórych stałych użytkowników oraz, obowiązkowo, aplauz za przestraszenie dziewczyny. Wychowaliście się w oborze czy pod skrzydłami PiSu? Grozicie, obrażacie, przekrzykujecie się nawzajem, a na koniec ZONK, bo ona nie chce mieć z Wami do czynienia. Obrońcy zwierząt za dychę i do tego źle wychowane dzieciaki... wstyd.

Wszystkich co będą mieli chęć mi naubliżać zapraszam najpierw tutaj --> http://szczury.org/viewtopic.php?f=7&t=27734 --> a następnie na Priv


Cheruby, niektórzy ludzie doskonale znają się na szczurach, ale ich komunikacja interpersonalna jest na poziomie zerowym. Stało się co się stało, trzeba rozdać zwierzaki do dobrych domów, więc pozostań u nas chociaż na ukrytym, ponieważ byłabym zainteresowana adopcją dwóch kluseczek (DOWSZYSTKOWIEDZĄCYCH: dwóch chłopców lub dwóch dziewczynek). Resztę dopiszę Ci na Priv.
Pozdrawiam.
Aśka.

Ty mówisz o komunikacji? A obrażasz ludzi o takich a nie innych poglądach politycznych. To jest dopiero poniżej poziomu