Strona 30 z 48

Re: Tańcząca z haszczurami

: sob gru 15, 2012 6:00 pm
autor: dorloc
ObrazekObrazek

Bez komentarza :)

Re: Tańcząca z haszczurami

: sob gru 15, 2012 8:46 pm
autor: gosja1
HAhahahahaha, a to żarłok mały! ;D Przecudowna jest.

Re: Tańcząca z haszczurami

: sob gru 15, 2012 8:47 pm
autor: gosja1
aaa, i już mnie nie dziwi, że Twoje panienki nie wywalają miski na zawieszkach. fajnie doczepiłaś tymi plastikowymi opaskami :) może nawet zgapię :D

Re: Tańcząca z haszczurami

: ndz gru 16, 2012 11:37 am
autor: harleyquinn
Hahaha to drugie zdjęcie, jakby przyłapana na gorącym uczynku!

Re: Tańcząca z haszczurami

: ndz gru 16, 2012 4:48 pm
autor: saszenka
Hahahahahaha ;D Niczym komandos w barwach ochronnych, wtopiła się w tło miski :D :D :D

Re: Tańcząca z haszczurami

: ndz gru 16, 2012 8:11 pm
autor: dorloc
HAhahahahaha, a to żarłok mały!
Fakt, jest z niej mały głodomór :) Lubi chować się pod tą miską. Może chce być bliżej, albo wie, że staruchy jej tam nie znajdą ...
Mała jest zaczepna i czasem trochę nachalna. Chce się przytulić do nich, albo co i ciągle od którejś dostaje smary... Dzisiaj zauważyłam, że ma rankę u nasady ogonka...
No a dziś Trish znowu przeszła samą siebie... Były na wybiegu i nagle telewizja mi się :"zacięła" Odwracam się, a tam Trish dokonuje właśnie dzieła zniszczenia i przepoławia mi kabel. Najlepsze jest to, że był schowany pod listwę podłogową, a ta mała nie powiem, co, jakoś go wydłubała. Muszę jutro jakoś to dodatkowo zabezpieczyć...

Re: Tańcząca z haszczurami

: ndz gru 16, 2012 8:46 pm
autor: gosja1
A bo telewizję oglądasz, zamiast się ze szczurkiem bawić! To Ci pokazała ;)
A tak poważnie, to są zwierzęta tak podstępne, że czasem człowiek spędzi cały dzień na tworzeniu zabezpieczeń, a szczur dostaje super siły i wszystko w ciągu paru sekund załatwia ;/

Re: Tańcząca z haszczurami

: pn gru 17, 2012 7:43 am
autor: dorloc
Dokładnie. Ręce mi wczoraj opadły... Mały diabeł. Głównie to właśnie ona ma takie pomysły i wszystko podgryza, albo pokazuje innym, że to się nadawa do gryzienia, bo wcześniej tamte na to nie wpadły, ale ona je uświadamia...
A najlepsza jest, jak mam rzęsy tuszem wymalowane. Zawsze wtedy MUSI mi je wyiskać. Jak nie ma tu szu, to olewa, ale jak zobaczy, no to musi ten brud ze mnie zdjąć, no bo jak tak ?

Re: Tańcząca z haszczurami

: pn gru 17, 2012 9:30 pm
autor: gosja1
HAhahahahaha :D No jasne, po co Ci brudne rzęsy? ;D
Moje uwielbiają jedne kolczyki. Zazwyczaj mam kolczyki, które "dyndają", ale tylko te jedne w szczególny sposób je interesują...
A co do gryzienia to z kolei Kubuś ma takie zapędy, a Kacper wcale. A niby bracia... :P

Re: Tańcząca z haszczurami

: pn gru 17, 2012 9:38 pm
autor: spinka2430
Hahhaha ;D co się czepiasz!!! Dba o Twoje rzęsy ;D nie mogą być przecież "brudne" :D ;)
Moje dziewczyny to uwielbiają mnie iskać po uszach, a najbardziej to dostać sie do środka ;D no i dziórki od nosa są bardzo interesujące ;D
A mała jest przepiękna !!!
No i patent na przymocowanie miski muszę podkraść ;) ....że ja na to nie wpadłam :D

Re: Tańcząca z haszczurami

: wt gru 18, 2012 7:53 am
autor: dorloc
No i patent na przymocowanie miski muszę podkraść ....że ja na to nie wpadłam
Do usług :)

Wczoraj wsadziłam wszystkie cztery karnie do transportera - dwa razy. Wkurzyłam się, bo ciągle słychać przeraźliwe krzyki małej. Wiem, że to dopiero tydzień i się jeszcze dogadują, ale znalazłam u małej już dwie ranki; jedną na ogonku, a drugą na tylnej łapce. A, jak jej coś robią, to drze się wniebogłosy i ciągle mam stracha, że tym razem to już na pewno któraś ją zagryzła... Najbardziej o to podejrzewam tą niby łagodną Trish, chociaż i Tasza też jest pod lupą. Tośka raczej sprzedaje jej kopy, żeby się od niej odwaliła, ale Trish, jak jej coś nie pasi, to widzę, że przechodzi od razu do konkretów. Może siory ją zdominowały, więc postanowiła, że chociaż którejś pokarze, gdzie jej miejsce i się nie patyczkuje ? A Taszę już nie raz widziałam, jak potrafi ściągnąć Trish i Tolę też zębami za futro z piętra, bo ma takie kaprycho...
Nie wiem tylko, czy ten karniak coś zdziałał, bo w transporterze był spokój i cisza, spały zgodnie razem, ale ledwo je wsadziłam do klatki, to już za 15 min. znowu mała się darła i do tego jeszcze częściej, niż przedtem...

Re: Tańcząca z haszczurami

: wt gru 18, 2012 8:10 am
autor: spinka2430
To samo przechodziłam z Dakotą :-\ Mała piszczała jak najęta, dziewczyny ją dziabały tak że trzymała się na samym dole klatki lub zastygała bez ruchu bo tak się bała. Ogonek w rankach i rozcięta skóra lecz lekko ale się nie wtrącałam, tylko właśnie wkładałam do transportera. Spokojnie ona jest u Ciebie dopiero tydzień, potrzebują czasu, i będzie ok.

Re: Tańcząca z haszczurami

: wt gru 18, 2012 8:25 am
autor: dorloc
Wiem, ale ten wrzask mrozi krew w żyłach...

Re: Tańcząca z haszczurami

: wt gru 18, 2012 4:12 pm
autor: dorloc
Dziś na razie jakby spokojniej...
Ale zauważyłam już wczoraj w jednym miejscu, że kuweta jest pogryziona. Założyłam tam duże wapienko do gryzienia, żeby się odchromoliły od tego, no to dzisiaj pogryzły obok... U Spinki kuweta była w idealnym stanie przez te parę miesięcy,a u mnie ledwo dostały nową klatkę, zaraz ją pogryzły... Wredne małpy... >:( Poszłam do piwnicy i poodpinałam stare gałęzie od poprzednich klatek i przymocowałam im na linii kuwety i koszyków z każdej strony. Mam nadzieję, że, jak będą chciały gryźć, to wezmą się za drzewo, a nie za kuwetę :-[ Jak tak dalej pójdzie, to mi jeszcze w którymś kącie wygryzą dziurę na wylot i będą spitalać mi z klatki...

Re: Tańcząca z haszczurami

: wt gru 18, 2012 4:17 pm
autor: saszenka
Jak szczury chcą gryźć, to gryzą to, co chcą :P I nie ma to tamto! Ja właśnie robię demontaż klatki, przemeblowanie, przywracam Gytię stadu i zrobię zdjęcia - to zobaczysz, co i jak u mnie wredoty pogryzły, od razu poczujesz się lepiej :P