Strona 30 z 31

Re: GRYZIENIE - co robić kiedy one gryzą wszystko w domu?!

: śr kwie 07, 2010 8:09 pm
autor: Idusia
Radzę uważać, jeśli szczuraski gryzą kable.Maksia to mały łobuziak - myszkę pogryzła mi już ze 4 razy, musiałam kupić nową.Tak samo było, z głośnikami.Trochę się wściekałam, ale to przecież szczur.Nic sobie z tego nie robiłam.Tata wcześniej mi naprawiał sprzęt, więc jeśli raz na rok kupie nową myszkę to nic się nie stanie.Ale dzisiaj przebrała się miarka.Przegryzła jakiś kabelek i nagle wszystko zgasło.Usłyszałam huk i szybko po nią pobiegłam.Kopnął ją prąd.Od teraz nigdy już nie spuszczę Maksia z oka, kiedy będzie latać mi po pokoju.Mam nadzieję, ze nikomu nie zdarzy się podobna historia, także uważajcie;)Tak samo jest z innymi elektrycznymi sprzętami.Nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć.Piszę to, ponieważ na pewno będę musiała jechać z Maksią do weta, bo porządnie ją popieścił.

Re: GRYZIENIE - co robić kiedy one gryzą wszystko w domu?!

: czw kwie 08, 2010 8:55 pm
autor: Izold
Ja miałam raz dziwną sytuacje. Zawsze na święta obklejam lampkami ramy okna taśmą klejącą po prostu przyczepiam lampki choinkowe. ładnie wygląda, jak ciemno i tylko to się świeci... no, ale do rzeczy- bodajże wirus przegryzł kabelek, a ja sie wystraszyłam- sama w dommu, coś błysło przy kontakcie. zapalam światło, a tam kabelek, i wirus na plecach, cały nieruchomy. po chwili podniósł się, i brykał dalej. Teraz gospodaruje im kąt. ;]

Re: GRYZIENIE - co robić kiedy one gryzą wszystko w domu?!

: sob kwie 10, 2010 8:08 am
autor: alken
Izold pisze:Ja miałam raz dziwną sytuacje. Zawsze na święta obklejam lampkami ramy okna taśmą klejącą po prostu przyczepiam lampki choinkowe. ładnie wygląda, jak ciemno i tylko to się świeci... no, ale do rzeczy- bodajże wirus przegryzł kabelek, a ja sie wystraszyłam- sama w dommu, coś błysło przy kontakcie. zapalam światło, a tam kabelek, i wirus na plecach, cały nieruchomy. po chwili podniósł się, i brykał dalej. Teraz gospodaruje im kąt. ;]
prąd go pewnie połaskotał :P kiedyś mi Lilek pogryzł kabel, jej nic się nie stało ale za to ja jak go zabezpieczalam dotknęłam przypadkowo pogryzionego i jak mnie nie walnęło ::)

Re: GRYZIENIE - co robić kiedy one gryzą wszystko w domu?!

: pn kwie 26, 2010 10:12 am
autor: Annika
Czy ktoś z Was próbował może kiedyś jakiegoś preparatu zniechęcającego do gryzienia np.mebli? Czy to w ogóle mogłoby być skuteczne?
Znalazłam taki : Beaphar Anti Knabel Zerstauber...

Re: GRYZIENIE - co robić kiedy one gryzą wszystko w domu?!

: wt kwie 27, 2010 7:57 am
autor: Annika
Albo coś takiego: http://www.bitterapple.com
Próbował ktoś kiedyś może? (po prawej jest spray dla małych zwierząt)

Re: GRYZIENIE - co robić kiedy one gryzą wszystko w domu?!

: wt kwie 27, 2010 8:28 am
autor: Tili
Do tych wszystkich spray-ow nie mam zaufania odkad nakupowalam swego czasu i dla szczeniat i dla kociat taki cus po popsikaniu ktorego zwierzatka mialy sie zalatwiac w wyznaczonym miejscu. No to na mojego psa podzialalo to odstraszajaco, nie znosila tego zapachu, a kot olal sprawe i do kuwety zajrzal dopiero jak juz obsikal wszystkie katy :) Pozatym niektore zwierzeta powinny reagowac tak czy siak na takie preparaty, a tymczasem niekiedy one np go zlizuja. Kiedys przeczytalam, ze ktos produkuje takie oslonki na kable akurat, co prawda nie sa one odporne na szczurze zeby, ale ponoc jak gryzon sie zabiera za taka oslonke to jej faktura w straciu z zebami wydaje pewien specyficzny dzwiek i polega to na zaalarmowaniu, ze ktos sie dobiera do zakazanego owocu.

Re: GRYZIENIE - co robić kiedy one gryzą wszystko w domu?!

: wt kwie 27, 2010 8:38 am
autor: Annika
Ech...kable mam pozabezpieczane, z tym problemu nie ma. Natomiast chodzi mi głównie o meble i ściany. Jedna z moich szczurek jak zacznie skubać szafę lub ścianę, ciężko ją stamtąd odciągnąć, a nawet jak się uda, to ona i tak zaraz tam wraca...chyba jakaś złośliwa jest :)

Re: GRYZIENIE - co robić kiedy one gryzą wszystko w domu?!

: wt kwie 27, 2010 8:45 am
autor: Tili
Do scian, a zwlaszcza do tapety pod parapetem do regularnie mi sie dobieraja, potem leca swieczki i poduszki od sofy. Tyle, ze moje dziady naleza chyba wlasnie do tej "elity", ktorej chemia czy nieprzyjemne zapachy nie zniechecaja. Jak wyciagnelam ich na swiezo uprany koc to tak dlugo po nim biegali i sikali (doslownie krecili sie w kolko jak nigdy i lali takimi kroplami, ze to nawet wsiakac nie chcialo) az w koncu znowu zaczal smrodkowac :)

Re: GRYZIENIE - co robić kiedy one gryzą wszystko w domu?!

: wt kwie 27, 2010 8:14 pm
autor: Becia23
Tili pisze:Kiedys przeczytalam, ze ktos produkuje takie oslonki na kable akurat, co prawda nie sa one odporne na szczurze zeby, ale ponoc jak gryzon sie zabiera za taka oslonke to jej faktura w straciu z zebami wydaje pewien specyficzny dzwiek i polega to na zaalarmowaniu, ze ktos sie dobiera do zakazanego owocu.
Podejrzewam, że nie wiesz, czy sprzedają to gdzieś na internecie? Bo szczurzyny pojawią się w sierpniu, a ja nie wiem jak kable zabezpieczyć, bo mam dywan przybity do podłogi i nijak to pochować... ::)

Re: GRYZIENIE - co robić kiedy one gryzą wszystko w domu?!

: wt kwie 27, 2010 8:26 pm
autor: Kameliowa

Re: GRYZIENIE - co robić kiedy one gryzą wszystko w domu?!

: wt kwie 27, 2010 8:52 pm
autor: Tili
Ta oslone z Ikei mam i w sumie jest ok, bo szczurkom nie jest latwo ja zlapac, ale jest bardzo miekka, wiec jak juz wyczaja slaby punkt to z gorki. O tamtym zabezpieczeniu przeczytalam na tym forum, ale to bylo bardzo dawno, wiec musisz poszukac albo przez wyszukiwarke, albo recznie w starszych tematach. Tamto bylo z jakiegos takiego specjalnego materialu, ktory wlasnie w starciu z zabkami wydawal charakterystyczny dzwiek i o to glownie chodzilo w niezwyklosci tego produktu, ze siedzac w pokoju slyszalas, ze szczur dobiera sie do zabezpieczenia i moglas zareagowac.

Re: GRYZIENIE - co robić kiedy one gryzą wszystko w domu?!

: śr kwie 28, 2010 5:14 pm
autor: Becia23
Dziękuję ślicznie za linki. Jak będę miała chwilę to poszukam później na forum tych specjalnych osłonek :)

Re: [Niszczenie]jak oduczyć niszczenia? Czy to w ogóle możli

: pt cze 25, 2010 9:38 pm
autor: aneczka1-13
u mnie pod kaloryferem jest dziura no i Kajtek sobie tamto wygryza. No po części tam jest wapno ale on wygryza również takie kawałki z farbą. Nie zaszkodzi mu to?? co mam zrobić?? ale robi to tylko w tym miejscu. Jak go odciągałam od tego to piszczał. A wanienko w klatce ma i korzysta z niego również.

Re: [Niszczenie]jak oduczyć niszczenia? Czy to w ogóle możli

: ndz cze 27, 2010 3:25 pm
autor: Idusia
Pewnie chce sobie bazę zrobić ;)

Re: [Niszczenie]jak oduczyć niszczenia? Czy to w ogóle możli

: ndz lut 16, 2014 11:36 pm
autor: Ensui
Odkopuję temat. Przyszłam się w końcu poskarżyć. Mam dwie młode samiczki, a jedyny pokój, w którym mogę im zrobić wybieg, jest praktycznie zdemolowany :'( .
1. Jedna ze ścian jest cała w styropianie. Wydzierają go oczywiście, ale na to im pozwalam, doszłam do wniosku, że zabranianie byłoby bezsensu. Latać co parę minut i je przeganiać? To pójdą w inne miejsce, a przecież ściany nie zasłonię.
2. Jak tylko widzą kawałek odstającej tapety, to natychmiast się za nią zabierają. Czytałam początek tego tematu i sugestię, że samice zbierają materiał na gniazdo, ale one niczego nie zbierają, jedynie rozrywają na kawałki.
3. Wchodzą za kanapę i obgryzają jej boki. Jest skórzana i to mnie najbardziej denerwuje. Zwykle wtedy przeganiam je kijkiem (od zabawki z piórkami, takiej jak dla kotów) i "syczę", żeby dodatkowo przestraszyć dźwiękiem. Uciekają... a za 10 min są tam znowu.
4. Obgryzły mi sporo kabli. Naprawiłam, zakleiłam, niepotrzebne/nieużywane są zabrane albo odłączone z prądu. W tej chwili nie ma w pokoju kabla, który by leżał bez specjalnej osłonki. I... gryzą osłonki.
5. Na gołe ściany też się czasem rzucają, mimo że mają dostęp do wapna w klatce.
6. Książki, kartki papieru, foliowe koszulki - wszystko musiało zniknąć w szafkach i szufladach. Gdyby Mickiewicz zobaczył mojego "Pana Tadeusza", który niegdyś bronił przejścia za biurko, to by z powrotem kopyrtnął do trumny.
7. Nowe hamaki, które dostały na święta (tunel, duża płachta z kieszonkami, wiszący domek) są w środku rozerwane, bo dziewczyny koniecznie chciały się dostać pod materiał.
Wszystkie miejsca poza klatką, w których szczury szkodzą, codziennie pryskam sprayem przeciw obgryzaniu przedmiotów przez zwierzęta. Przed wybiegiem pokój śmierdzi tak, że trzeba go wietrzyć. Nie wiem, co jeszcze mogę zrobić, poza przeganianiem ich, krzyczeniem i denerwowaniem się. Dzisiaj podeszła do mnie Aurora, spojrzała jakby mówiła "mamo, nie złość się" i uciekła, kiedy wyciągnęłam do niej rękę, bo już zaczęła się mnie bać...