szczury.org

Tego, ze ostatnio mnie dotkliwie pogryzł, nie wiadomo dlaczego i tego, ze nie wiem, czy to sie nie powtórzy.. A oprocz tego wszystko inne kocham

ja nie cierpie tego ze jeden z moich ciurów - Bundy wali klocki gdzie popadni podczas gdy jego rówieśniek - braciszek Manson już nauczył się robić tylko w klatce :/ i nie wiem jak go nauczyć walić klocki do klatki

siusiania w roznych miejscach , gryzienia pościeli i tego , ze spia na swoich siuskach ;p
Ale i tak je kocham nad zycie ;*

nowa rzecz, której nie lubię:
tego bałaganu na podłodze po 2 dniach od sprzątania, bo szczury ciągle coś a to podrą, a to schomikują, a to cośtam cośtam..

Ja nie lubie w swoim Newtonie jak załatwia się na pięterko i wytwarza hektolitry siuśków

Moje tez załatwiają się na drewniane pięterka i to jest szok bo to wszystko w to drewno wsiąka a żwirek suchy
Nie wiem co robić.

nic nie zrobisz. zabezpiecz drewno impregnatem, albo wymień półki na plastikowe. szczury sikają pod siebie i tego nie zmienisz niestety..

pazurków

To że robia kupy na hamaki a potem je rozmazują i cały hamak jest w gów.ienku . ; / I te kupy zasychają i kurde, do prania ;p

Mam Missy i Missy Brown od 3 tygodnie.Maja po 11 miesiecy i jeszczy nie sa zadowolone gdy je biore bo rak.TEGO NIE LUBIE!!!!.Zazdroszcze Wam ,ktorym szczuraski na ramionach siedza,spia w kieszeniach,wspinaja sie po ubraniu.A moglbym tak jeszcze dluuuuugo wymieniac.Moze nigdy nie beda tego robic, co robia Wasze szczurki.Ech,zycie...

Nie wszytskie szczurki są takie towarzyskie do ludzi moja Ina jest ze mną od 7 miesięcy i do tej pory nie daje się brać na rece, a na wybiegu olewa mnie totalnie. Ja za radą jednego z forumowiczów po prostu zaakceptowałam to

3 tygodnie to nie tak dużo znowu, jeszcze przywykną, a tak poza tym to z samiczkami zwykle tak bywa, że nie siedza grzecznie na ramieniu i nie spia na kolanach tylko wolą biegać

a ja się głupia cieszyłam, że nie leją pod siebie... od tygodnia trzeba szmaty wymieniać codziennie, bo im się kuprów nie chce ruszyć w dół i tak śmierdzi, że siedząc w pokoju zaczynam się dusić -.- poza tym Żaba doszczętnie poszatkuje każdy hamak, a wszystkie śmieci, szmaty i jedzenie znosi do domku, jeszcze się tam trochę pozałatwia i potem wyciągam taką wielką, śmierdzącą, sklejoną kulę wszystkiego... i zostawiania wszędzie kropelek też nie lubię

Ją zauważyłam że moje drą hamaki jak potrzebują szmatek do koszyków albo sputnika jak złape je na gorącym uczynku i wrzuce do klatki kilka chusteczek higienicznych to momentalnie zostawiają hamaki w spokoju

Jak przegryzają zawieszki od hamaków itp, bezczelnie sie na mnie patrzac ;]