szczury.org

Przepraszam, ze pisze drugi post pod swoim, ale cos mi sie jeszcze przypomnialo. Slyszalam, ze dzikie szczury maja inteligencje 7-latka. I dlatego, ze sa takie madre potrafia to wykorzystac w taki sposob, ze jak znajda jakies nowe jedzenie, trutke dla szczurow, czy jakies ''podejrzane'' to najpierw wysylaja najslabszego osobnika ze stada, zeby to zjadl i jak umrze to tego nie jedza. No i oczywiscie standardowo o jadzie w ogonie, o tym, ze samce moga sie pozabijac, ze nie ma roznicy w szczurach wedrownych, a szczurach labolatoryjnych.

A propo - kidys jak bylam w sklepie zoologicznym zovbaczylam szczurki, a na akwarium napisane ''SZCZUR WEDROWNY''. Wlascicel musial byc znawca, prawda ?

Tili pisze: Maz sie mnie ostatnio zapytal czy jak pojawi sie dziecko to nie bedzie mi trudniej. Oczywiscie, ze bedzie, bo po porodzie bede masakrycznie obolala, wymeczona itp, a tu trzeba wstac, umyc klatke, dac jesc i jeszcze dzieckiem sie zajac, ale zdecydowalam sie na szczury to beda ze mna do konca. Naucze sie radzic sobie ze wszystkim, bo to tak jakbym miala nie jedno, a 3 dzieci

Ja akurat z własnego doświadczenia uważam, że szczurki i dzieci to wspaniały przykład symbiozy i przyjaźni he he Mam czworo dzieci (roczną córcię i trzech synów: 2, 5 i 6 latka) oraz trzay szczurki i jestem w szoku jak oni się wspaniale dogadują . Moje szczuraski jak psy pilnują dzieci, jeśli nie zamykam ich na noc w klatce, to one potrafią całą noc przespać w dziecięcym pokoju, pod którymś z łóżek jakby pilnowały dzieci. Przez to kocham te szczurki jeszcze bardziej, bo są cudnie wierne i wyrozumiałe dla dzieci.

Moja babcia starowinka święcie wierzy do dziś, że szczur rzuca się do nóg i jak ugryzie to nie chce puścić i biega się z takim "doczepionym" zwierzakiem w panice aż sam puści. Oczywiście do tego bonus w postaci zakażenia, ostrej gangreny i w konsekwencji odcięcia nogi. Uratować takiego kogoś może tylko owinięcie się w białą płachtę i pójście w nocy do kościoła-modlić się o ozdrowienie.
Ciekawe że dawno, dawno temu takie zabobony były śmiertelnie poważnie traktowane, a bzdurne instrukcje dokładnie wykonywane

Mój TŻ uparcie twierdzi, że każdy gryzoń zdycha od mokrej trawy... Że je "rozsadza". Mówił o tym z takim przekonaniem, że już zaczęłam panikować, jak dałam im świeżo umyty mlecz. Szukałam i szukałam, znalazłam wzmiankę o królikach, ze faktycznie mogą dostać wzdęć, jeśli się je wypuści na trawę po deszczu, ale też muszą jej zjeść naprawdę dużo. Chłop mnie nastraszył, a ja uwierzyłam

Haha!
Ja najbardziej lubię, uwielbiam wręcz, głupie stare gadanie, że szczury mają w ogonach strychninę - organiczny związek chemiczny występujący w nasionach kulczyby wroniego oka
Kiedyś stosowany jako trutka na szczury ponoć.
Często wykłócam się o tę głupotę z ludźmi (zwłaszcza starszymi)...

BlackRat, bo to się wzięło z jakichś badań, gdzie używano martwych, trutych właśnie strychniną szczurów, u których po spożyciu trutka odkładała się w tkankach ogona (albo we wszystkich tkankach, ale badali tylko ogony, czy jakoś tak). Generalnie pomyłka taka, jak ze szpinakiem i Popeyem

Rajuna pisze:...Generalnie pomyłka taka, jak ze szpinakiem i Popeyem

Ale czyż to nie rozwalające, że ludzie zamiast pomyśleć nadal tak uważają? I czasem zabiliby za to, serio, jak próbuję wytłumaczyć niektórym to gromy z oczu lecą

A wiecie, że o tej truciźnie pierwsza od was usłyszałam? Wydawało mi się, że to tylko takie gadanie starszych osób, a tu niedawno rozmawiałam z koleżanką o szczurach, a ona od razu "brrrr a wiesz, że one mają jad w ogonie". No ręce mi opadły, dziewczyna w moim wieku, wykształcona osoba powtarza babcine bajdy. Objechałam równo i chyba jej się głupio zrobiło. W każdym razie mogłam się naocznie przekonać, że ten stereotyp jeszcze żyje.

Żyje żyje ... moja mama prosto z ciemnogrodu przyjechała i jak zobaczyła ugryzienie na mojej ręce, mało mnie na intensywnej terapii nie położyła ^^

Witam. Myślę, że coś tu powinienem napisać z racji wykonywanej pracy. Szczury są czyste jak, żyją w sterylnych warunkach. Tak jak ludzie. Szczury hodowlane raczej nie powinny przenosić chorób (zwłaszcza w ogonach;) ale szczury żyjące w naturze miejsko- wiejskiej tak czyste nie są i mogą choroby przenosić. Dlatego cześć ludzi chcę się ich pozbyć ze swoich obejść i firm. Jeśli nie puszczacie ich luzem raczej nie ma możliwości, żeby czymś się zaraziły. Aha uwaga na pchły, które mogą przenosić. Pozdrawiam