smeg: ja od początku jej mówiłam, że xl jest świetna dla szczurów, ale kiepsko się ją sprząta, trzeba tak jakby włazić do środka przy porządkach, jest nieustawna i trudno w niej sensowne zawieszać hamaki, bo podstawa to kwadrat

itp
Kupiła koniecznie xl-kę i teraz marudzi, że źle się sprząta, że ma wciśniętą w kąt pokoju, bo brak miejsca i ma słaby dostęp....
Cokolwiek powiesz zostanie zignorowane
Ola: wszystkie te klatki nadają się dla szczurów.
Mój wybór jest zwykle taki: żeby nie przepłacić, żeby było gdzie ustawić, żeby były dobre odstępy między prętami i dobry dostęp do wnętrza i - co oczywiste - żeby nadawało się dla zwierzaków rozmiarami.
Wiemy, że Royala NIE kupisz, bo nie masz tyle pieniędzy i nikt ci w domu na to nie pozwoli, z Perfectem byłoby łatwiej cenowo, jeśli masz gdzie ustawić. Pozostałe są tak jak mówi smeg niezbyt pięknie wykończone, pewnie coś w rodzaju klatek od Pyko, których jakość znam dobrze a niedawno kupiłam od nich trzecią klatkę

ale mają lepszy dostęp do wnętrza niż xl.
Gdybym to ja miała 5 szczurów i chciała pozbyć się xl-ki, wzięłabym pewnie 80x50x80. Kilka półek własnej hodowli

hamaki, rury, drabinka może jakaś, domki - czyli odpowiednie zagęszczenie - i szczury czułyby się dobrze, ja nie miałabym pękającego krzyża przy podnoszeniu kratek podczas sprzątania, zmieściłaby się do wanny i tak dalej. 80x50 to dla mnie maksimum tego co może znieść kręgosłup, nawet mimo postawienia klatki na podwyższeniu, a nie na podłodze.
Ale ja ci zawsze to samo powtarzam, a ty i tak nie słuchasz, bo tanie klatki to "tylko" tanie klatki a ty byś chciała coś wypasionego, bo to fajnie wygląda i inni mają i dają fotki i chciałabyś też taki wypas. Masz raczej chude samiczki, wagowo jak moje koszatniczki, a koszatniczki potrafią dziarskim susem skoczyć i wcisnąć się w skoku w szparę 2,5 cm. I ja mając takie małe żuki nie wzięłabym perfecta, który ma duże odstępy. Poza tym mogłabym chcieć się doszczurzyć maluchami i co wtedy
Ale miałaś już w życiu kilka klatek i powinnaś sama wiedzieć, czego chcesz. A ja mam mocne podejrzenie, że wzięłabyś normalną klatkę typu Pyko lub zdrowyzwierzak, jak zwykły człowiek, ale marzenie o critterze i royalu spać ci nie daje i zbierasz wszystkie możliwe powody, żeby nie kupić "zwykłej" tańszej klatki tylko męczyć i męczyć o royala lub crittera, bo ludzie na forum na pewno powiedzą, że te woliery są najlepsze. Są, owszem, ale trzeba mieć pieniądze po prostu. Ja nie mam. A jeżeli ty masz, to KUP skoro to twoja kasa i wolno ci ją w ten sposób wydać - i nie zawracaj więcej gitary

Jeżeli nie masz, to kup cokolwiek z listy, wszystkie mają wady i zalety. To proste.
