Strona 4 z 7
					
				Kwitnące stadko....
				: pt gru 22, 2006 7:20 pm
				autor: bonsai
				tak, Noname to albinosik...malutka ma się troszkę lepiej, już powoli próbuje sama pić, zastanawia się nad jedzeniem, ale jeszcze ja muszę ją karmić ze strzykawki....
Co z maluszkami dowiem się dopiero jak się urodzą.... :|
			 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: pt gru 22, 2006 7:32 pm
				autor: Nina
				Żeby tylko małej nic nie było, i dzieciaczkom... Będziemy wszystkie cztery trzymać kciuki  :thumbleft:  Wymiziaj białaske
			 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: pt gru 22, 2006 7:34 pm
				autor: bonsai
				Wymiziam jak tylko dojdzie do siebie.... a teraz niech sobie śpi biedaczka... za maluszki sama trzymam bardzo mocno kciuki
			 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: pt gru 22, 2006 7:41 pm
				autor: migurushii
				Cóż gdyby miała poronić albo przedwcześnie urodzić  już by to zrobiła... a kluchy się ruszają? bo mogły już umrzeć i zacząć się rozkładać. 
Hum w zaawansowanej ciąży nie powinno im się nic baardzo złego stać... u ludzi mogą być paraliże i niedowłady albo choroby umysłowe, ale co do szczurów to nie wiem.
A byłaś u veta?
Trzymam kciukasy ^^
Jak uzbieram na trzyszczurową klatkę to może wezmę jednego synka od bezimienniczki  :hihi:
			 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: pt gru 22, 2006 7:54 pm
				autor: bonsai
				kluchy mogły urodzić się w terminie już od paru dni... mam  nadzieje, że nic się z nimi nie stało, ponieważ Noname poza poparzeniam i lekkim szokiem jest cała zdrowa...
			 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: pt gru 22, 2006 8:15 pm
				autor: L.
				trzymam kciuki za mamuśki  :thumbleft:
			 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: pt gru 22, 2006 8:42 pm
				autor: aleksandra_w
				trzymam kciuki...
			 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: pt gru 22, 2006 9:09 pm
				autor: Fatty
				trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze.
			 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: pt gru 22, 2006 10:40 pm
				autor: bonsai
				kciuki się przydały.... malutka już wyszła z szoku, bryka wesoło po klatce, porfirynka z oczy i noska już wyczyszczona i ni eleci na nowo [leciała z powodu szoku], a nawet zaczeła sama pić i jeść gerberka.... :lol2:  powoli tez próbuje jeść ziarna, wychodzi jej to, tylko je baaardzo wolno.... ale i tak się cieszę, że jest lepiej... :flex:
			 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: sob gru 23, 2006 6:13 pm
				autor: bonsai
				Noname je już całkiem normalnie, oparzenie ładnie sie goi :nuci:
			 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: sob gru 23, 2006 9:16 pm
				autor: Oleczka
				to dobrze ze sie goi, jej mala bidulka 

 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: ndz gru 24, 2006 11:25 am
				autor: bonsai
				Już szczyściła sobie całkowicie czarne włoski na pyszczku...
A wogóle, to moje wariatki zrobiły sobie gniazdo.... na najwyższym pięterku  :shock:
			 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: ndz gru 24, 2006 11:54 am
				autor: aleksandra_w
				oł je! moja zaczela robic gniazdo jakies 16 godzin przed porodem  :hihi:  będziesz miała wielllu domownikow nowych na swieta! dawaj znac na bieżąco, ja co 20 minut sprawdzam ten temat 
 
 
wesołych i spokojnych!  :thumbleft:
 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: ndz gru 24, 2006 11:59 am
				autor: bonsai
				Ja co 20 minut sprawdzam klatkę.... :hyhy:  Stwierdziłam, że chyba mam dostać maluszki pod choinkę, jak się gwiazdka pokaże.. :hihi:
			 
			
					
				Kwitnące stadko....
				: pn gru 25, 2006 12:39 pm
				autor: bonsai
				Ogłaszam narodziny klusek od Asty.... maluszków jest już ok. 10, Astulka rodzi od ok 9, ale nie martwię się bo dość regularnie [co ok. 15-20 minut] pojawia się nowy maluszek. Mamusia wymęczona, ale szczęśliwa, po drobnej kłótni z panią zniosła gniazdo na dół [zrobiła na pięterku i jej młode spadały  :oops: ].
Chętnych proszę o PW z opisem ilości branych klusek, płcią, rodzajem odbioru i ew. jakie kolorki rezerwować [na razie niewiem jakie się wykluły  :jezor2: ].
Ps. niestety Noname chyba zjadła własne młode [schudła, miała w brzuszku 1-2 maleństwa ale i tak widać, że już ich nie ma] albo podrzuciła je Aście, która jest ogólną Matką Polką  :hyhy: