RE: Moje Kochane Psotki ;P // Żegnaj Majeczko ;( Nie tak miało być... [*]
: czw cze 14, 2007 2:46 pm
KEN-KON, dzięki
)) Bardzo miło się czyta takie rzeczy
A ten śpiący kochany szczurek to Zuzia
I nadal jest taka milusińska 
Ellysiu, wreszcie do mnie zawitałaś ;P :*
Magda, oj tak Melka baaaardzo wyrosła od czasu spotkania
Trochę wieści.
Dziewczyny są ze sobą już bardzo zgrane. Zuza i Marie to po prostu istne siostrzyczki :loverat: Mela jak zwykle postrzelona wariatka ustawia je po kątach
ale za to w nocy się niesamowicie do nich wtula i wciska że aż nie mogę wytrzymać z zachwytu
))
Ostatnio z Zuzą byłam u kumpeli, której chłopak jest zakochany w Zuzie
Puściłam ją by sobie polatała po mieszkaniu (które mają naprawdę olbrzymie, a za to w ogóle nie zagracone i dużo wolnej przestrzeni
). Zuzia była wniebowzięta i ciągle wesoło hasała między naszymi nogami, nigdzie się nie chowając
))
Natomiast o Marie już pisałam w jej temacie, w interwencyjnym dziale... Zauważyłam jakieś podejrzane strupki u niej, na dodatek wydaje z siebie takie dziwne chrumkanie... O ile to chrumkanie nie jest aż tak niepokojące (jest dosyć ciche, a poza tym Zuza taki odgłos wydaje z siebie już od 4 miesięcy, jeździłam z nią po wetach, ale za każdym razem wszystko wskazywało na to że jest zdrowa), o tyle te strupki, biorąc pod uwagę pochodzenie i stan interwencyjnych ogonów zaraz po interwencji, są już trochę niepokojące. Byłam z nią u weta, ale ten ją obejrzał, osłuchał i stwierdził że nie widzi nic niepokojącego... Kazał tylko obserwować i na razie nic jej nie podał... Stwierdził że strupki wyglądają na zadrapania...
No cóż, mam wielką nadzieję że naprawdę niepotrzebnie się martwię...
I na koniec fotki:
Marie
Zuza
Mela;
Cała trójka razem:
(te nóżkiiiii
)

I znów osobno:






Ellysiu, wreszcie do mnie zawitałaś ;P :*
Magda, oj tak Melka baaaardzo wyrosła od czasu spotkania

Trochę wieści.
Dziewczyny są ze sobą już bardzo zgrane. Zuza i Marie to po prostu istne siostrzyczki :loverat: Mela jak zwykle postrzelona wariatka ustawia je po kątach


Ostatnio z Zuzą byłam u kumpeli, której chłopak jest zakochany w Zuzie



Natomiast o Marie już pisałam w jej temacie, w interwencyjnym dziale... Zauważyłam jakieś podejrzane strupki u niej, na dodatek wydaje z siebie takie dziwne chrumkanie... O ile to chrumkanie nie jest aż tak niepokojące (jest dosyć ciche, a poza tym Zuza taki odgłos wydaje z siebie już od 4 miesięcy, jeździłam z nią po wetach, ale za każdym razem wszystko wskazywało na to że jest zdrowa), o tyle te strupki, biorąc pod uwagę pochodzenie i stan interwencyjnych ogonów zaraz po interwencji, są już trochę niepokojące. Byłam z nią u weta, ale ten ją obejrzał, osłuchał i stwierdził że nie widzi nic niepokojącego... Kazał tylko obserwować i na razie nic jej nie podał... Stwierdził że strupki wyglądają na zadrapania...
No cóż, mam wielką nadzieję że naprawdę niepotrzebnie się martwię...
I na koniec fotki:



Cała trójka razem:




I znów osobno:



