Strona 4 z 4
Re: RE: [Sciółka] - Trociny Chipsi
: ndz paź 17, 2010 11:45 am
autor: zuzka-buzka
mały off:
Mietła, szczurków się nie funduje.
Możesz zaadoptować stąd! A nie kupować w zoologicznym.
Re: RE: [Sciółka] - Trociny Chipsi
: ndz paź 17, 2010 1:41 pm
autor: mietła
Tak,tak wiem o tym.Nie o to mi szło.Zle się wyraziłam.Nie kupię w zoologu.
Ale koniec tematu.nie o tym mowa.
Re: RE: [Sciółka] - Trociny Chipsi
: ndz paź 17, 2010 6:06 pm
autor: Devona
zuzka-buzka pisze:Ale np. Hiltona też mogą zeżreć.
Ryzyk fizyk, ja używałam Benka przy myszkach przez długi okres czasu i nic się nie stało.
Poczekam jeszcze na wypowiedzi innych.
Tak się składa, że oprócz szczurów mam też koty i jest zasadnicza różnica między zbrylaniem się żwiru bentonitowego i drewnianego. Poza tym bentonit bardzo słabo pochłania zapachy i trzeba go naprawdę grubo nasypać, żeby mógł służyć za szczurzą ściółkę, inaczej po kilku godzinach w klatce zaczyna śmierdzieć. Żwir drewniany jest bardziej chłonny i lepiej daje sobie radę ze szczurzymi smrodkami, poza tym w kontakcie z wilgocią tworzy zwartą, ale miękką bryłkę, natomiast bentonit po pewnym czasie robi się twardy jak kamień niemalże. Poza tym to nie jest temat o żwirkach zbrylających
.
Re: RE: [Sciółka] - Trociny Chipsi
: pn paź 18, 2010 7:53 pm
autor: vanili
u moich myszaków dobrze sie sprawdzają trociny chipsi, ale szczurom raczek nie polecałabym trocin. Testowaliśmy trociny jako ściółkę dla ogonów 3 lata temu, i nie sprawdziła się-większość kichała. Co innego myszy;p mają pole do popisu, kopania nor, przerzucania i robienia górek z trocin;p A, i te firmowe wystarczają na dłużej, pochłaniają zapach. Są droższe ale lepsze:)
Re: RE: [Sciółka] - Trociny Chipsi
: wt paź 19, 2010 9:53 pm
autor: Blanny
zuzka-buzka pisze:A benka ktoś używa? tj. żwirku bentonitowego? jak często trzeba zmieniać? Fajny, bo zbryla.
Używałam Benka baaaaardzo długo. Tego Super w błękitnej torbie. Jest o nim mnóstwo na forum (oczywiście nie w temacie o TROCINACH). Jest wydajny, nie śmierdzi tak bardzo, ładnie wygląda w niebieskiej kuwecie (
), ładnie się zbryla.
Moje szczury są cywilizowane i nie jedzą tego, po czym łażą i w co robią kupę, więc nigdy problemu nie było.
(Owszem, zjadają hamaki i takie tam, ale to co innego.)