Strona 4 z 15

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: sob mar 20, 2004 4:00 pm
autor: Adellon
[quote="Agatka =)"]No ze swoją własną klatką to co innego, ciekawe tylko czy się w sklepie by zgodzili.[/quote]
Za małą opłata na pewno. :lol:

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: sob mar 20, 2004 4:05 pm
autor: jokada
nie oddałabym do sklepu :roll:
bo nie miałabym zadnej gwarancji ze ktoś się tym szczurkiem zajmie
choć 10 min dziennie, i nie chodzi o karmienie, sprzatanie
ale o to żeby ktoś szczurka wyjął z katki pogłaskał, pogadła do niego
juz chyba bym wolała znaleść jakiś (polecany przez jakiś wiarygodnych ludzi) hotelik dla zwierząt

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: sob mar 20, 2004 8:54 pm
autor: IVA
Wyjazdy ustalamy z Michałem tak aby któres z nas było w domu a jeżeli jade w góry to zabieram klatki i psa bo mam tam domek i zwierzaki moga tam przebywac.
Nigdy nie oddałabym swoich zwierzaków do sklepu (nawet z własnymi klatkami), nie uważam, że jest to własciwe postepowanie.
Aś ma rację nalezy znaleźć hotelik dla zwierzaczków a jeszcze lepiej zyczliwych znajomych.

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: ndz mar 21, 2004 11:17 am
autor: KaRa
Ja jak mam gdzies na duzej jechac to zostawiam moje szczury siostrze :D wiem że wtedy mają dobrze

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: ndz mar 21, 2004 12:52 pm
autor: orm
ja trulem caly tydzien, ale tak z nienacka i wogule =] czasem chamsko. mama ( bo ociec mial kiedys 10 myszek ale zaprzyjaznil sie z wlascicielem weza :P) byla na nie do ostaniego momentu tzn wiedziala ze szcuzr bedzie ale nie byla bardzo przychylna. dzis (ganje mam od 10 marca) mowi ze ten szczurek jest taki fajnyy i taki spokojny i taki ladny :) no ale wsumie ja mialem ten plusik ze na przelomie wieku 815113/14 lat mialem : 2chomiki, 6 myszek, swienke morksa i myszoskoczka no ale dzieki mojej odpowiedzialnosci: chomiki uciekly, myszki mama zostawila na balkonie w upalny dzien i udusily sie(mnie tam nie bylo :evil: ) swinke morksa oddalem a myszoksoczek mi zdechl bo byl chory.... no i mowilem ze wtedy moglem a terazz to juz nie??!! no ale szczurek i tak jest slotkim zwierzatkiem facetom nie przeszkadza "zajjawkowy" ogonek ale paniom... uuu :]

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: pn mar 22, 2004 7:39 am
autor: Adellon
No to jeszcze brakuje tylko mi kupić odpowiednią klatkę dla szczura 8)
Postanowiłem, że szczura kupie w najblizszy tydzień-dwa. Jak nie to dopiero po wakacjach. Tylko jeszcze fajnie by było się dogadać z gościem ze sklpeu zoologicznego i będzie oki. Trzymajcie za mnie kciuki,. :D

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: pn mar 22, 2004 3:50 pm
autor: Adellon
Do Myszki:
Z twojego podpisu wynika, że szczur (3) u ciebie już zagościł na dobre. Jeżeli mozesz to napisz jak zareagowali rodzice, oki? Dzięki.

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: pn mar 22, 2004 3:59 pm
autor: oliwi@
jak nie bylo mnie z rodzicami tydzien to kolezanka dokarmiała mikensika :) jednak chłopaczysko troche zdziczało bo kumpela nie brała go na rece i na dzien dobry zostałam ugryziona ;) ale jakos to zniosłam ;)

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: wt mar 30, 2004 12:41 am
autor: House
Niespodzianka ::)) Tylko tak :))
A co do ogona:) To urok tego zwierzaka:)

Zreszta dam sobie glowe obciac ze cala rodzina pokocha nowego domownika :) tak u mnie bylo:)))

Pozdrawiam :)

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: czw lip 01, 2004 10:21 pm
autor: Zuszka
co do przekonywania rodzicow: wez kiedys przyjdz ze szczurem ktoregos ze swoich znajomych jesli takich masz. i pokaz mamie jakie to sliczne i w ogole popatrz mamo no nie uwazasz ze to takie slodziutkie i madrutkie:) heh pewnie nie bedzie chciala na to nawet patrzec, chociaz kto wie.... moze jak zobaczy z bliska taki szliczny pyszczek to jej przejdzie. Bo wiekszosci ludzi szczury kojarza sie z tymi z piwnicy, na ktore tak czestostosuje sie trutki. a jak zobacza takiego ze sklepu , jeszczemalutkiego, to... oj :) moja mama od razu sie przekonala :)
Ja przynioslam po prostu pewnego dnia szczura do domu. Tyle ze u mnie bylo latwiej bo mialam klatke po swince morskiej (ktora nadawala sie jak ulal na szczura). NO i od tej pory szczurki to pupilki calej rodziny :)

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: wt lip 06, 2004 5:31 pm
autor: roenna
U mnie tesh sie nie chcą zgodzić na szczurka :( Mówią ze od szczura smierdzi, ogon paskudny.... ech..

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: wt lip 06, 2004 8:57 pm
autor: Mycha
Pisze Mycha ale za myszkę...
Rodzice byli toszkę poddenerwowani, ale szczur został.
Z tym, że to nie jest dobry sposób dla każdego. Jeśli rodzinka za zwierzakami nie przepada albo "niech będzie" to może się zdażyć tak, ze "jutro szczura nie ma".
Ja miałam w zeszłym tygodniu szczury myszki [właściwie jowy]. Stało się tak, że zareagowały na nią "nie właściwie" :P tj troszkę się bały. Niby tydzień, ale zapach i otoczenie inne...

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: śr lip 28, 2004 9:58 am
autor: maua_czarna
[quote="Adellon"]A co myślicie jakby zostawic dwa szcurki w sklepie zoologicznym np. na dwa tyg. a potem je odebrać. Od razu mówię, że sprzedawca wygląda na obczajonego ze zwierzakami.[/quote]
nie ryzykowalabym,lepiej u kogos ze znajomych..nigdy nie wiadomo,co sie bedzie dziac za twoimi plecami
a co do tematu:Myszka tez byla zaskoczeniem i moja mama rowniez brzydzila sie ogona.nadal nie lubi jego widoku,a kiedy podchodze do taty z Myszka w rekawie/na ramieniu slysze:"znowu z tym szczurem lazisz?''...ale przez pierwszych kilka dni wlazili do pokoju,a moja mama usilnie pragnela zobaczyc zniecierpiany ogon :wink: tak jest ze wszystkim,co nieznane-dla mojej rodzicielki bylo odkryciem,ze "jakes takie krotkawe,ale ma wlosy na tym ogonie":)
kazdy rodzic wymieka po jakims czasie.
jak juz pisalam Myszka byla zaskoczeniem,choc nie calkiem,bo juz pare lat :shock: mowilam o mojej milosci to szczurciow.wszystko zalezy od rodzicow-podzielam wasze zdanie.a ze moi sa kochani... :lol: 8)

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: śr lip 28, 2004 9:07 pm
autor: sachma
ja jednak bym posuszyla ta glowe.... moi rodzice sa bardzo uparci... i wiedza ze i tak cos zrobie... ale sie nie zgadzaja.... w sumie na szczura sie nie zgodzili... do ostatniej chwili starali mi udowodnic ze to zly pomysl... powiem tak : gadajac o nim pozwalasz sie im przyzwyczaic do mysli ze w domu bedzie szczurek :wink:

Sczur jest fajny (zerk na ogon) a to długie to co to jest?

: czw lip 29, 2004 10:21 am
autor: OlaA
Zgadzam sie z sachma. Ja tez w kolko nawijalam o szczurze, a rodzice nie chcieli o nim slyszec
i tez starali sie mi go wypersfadowac, ale sie nie udalo.
Na szczescie. Wpierwszym dniu byli troche niezadowoleni, ale juz pogodzeni z faktem.
----------
Co do zostawienia gdzies szczurka to najlepiej chyba wziac ze soba.
Chyba ze sie jedzie na zorganizowany wypoczynek (oboz, kolonia?)
to wtedy oddac kolezance na przechowanie, ale najlepiej takiej, ktora sie szczura nie brzydzi,
bo nam sloneczko zdziczeje.