szczury.org

Jako ,że dzień bez fotek to dzień stracony a dziś maluchy  skończyły 3 tydzień życia :

hehhehe jakie slodkie..... z dnia na dzien sa coraz sliczniejsze !!!!!!!!!!! mniam mniam wielkie mizianie dla Ogonkow...

merch pisze:

no nie! co mu z uszkiem zrobiłaś???  a skrzydełka mu czasem nie rosną? bo wygląda, jakby to był zdolny uczeń szkoły latania 
- cudne!!! - faktycznie, groził mi stracony dzień 




poprawiłam cytat
niezamaco
V.

Uszko mu przygniotłam łapskiem także nic mu nie jest, mogłabym jeszcze sprawdzić i zrobić zdjęcie na dowód - ale nie mogę- bo ich nie odróżniam. Co prawda różnią się kształtem znaczeń na brzusiu, ale za trudne to , żeby spamiętać . Przypominam ,że samcolki czekają na bardzo dobre domki - zdjęcia może uda mi się zrobić pózniej lub jutro bo dziś późno wróciłam z roboty - ale przez weekend obiecuje nadrobić.
Na fotce to samcolek i widać mu jajeczka ;P

Gdyby dziewczynek było więcej to znosiłabym jajko, bo GMR sie nasila od patrzenia na takie cudeńka  Ale że dziewczynek mało i pewnie wszystkie już zaklepane to moge spać spokojnie 

No niestety Czapeczka nie zrozumiała ,ze dziewczynek ma być więcej albo przynajmniej nie mniej niż chłopaków

słodziuśkie ogonki:))))) az sie chce miec je wszystkie

śliczne szkraby:)

Zgodnie z obietnica kolejne fotki :



A tu fotka co prawda bez wyglądu, ale nieźle ilustrująca stopień oswojenia czapeczki- o brązowe to moje spodnie - łapa to moja łapa , czyli weszliśmy na kolana i nie obchodzi nas ,ze nas głaszczą bo mamy inne ważniejsze sprawy……;) no ale nim sobie pójdziemy to jak nas już muszą głaskać to niech głaszczą

Czesc!:) chcialbym przygarnac jednego samczyka jezeli jestes z Warszawy...mam juz dwa roczne samczyki koloru agouti..niema do Ciebie zadnego kontaktu wiec prosilbym o odzew do mnie:)moge wyslac fotki moich szczuraskow i ich domu:)Pozdrawiam
Przemek
moj email jakcik85@interia.pl

Oj, przeurocze maleństwa...najbardziej podoba mi sie fotka nr 3 z tym zaszczurzonym transporterkiem
Ale fotka z Czapeczką na kolanach to już mistrzostwo świata. Strasznie się cieszę, że mała robi postępy...
Mam nadzieję, że maluszkli trafią do najlepszych domków na świecie...ale skoro są pod opieką Merch nie ma się co martwić.

DziS dodatkowo zdjęcia babci ze strony ojca

Ech jak ten czas szybko leci - chciałoby się zatrzymać tę chwile na dłużej , a tymczasem maluchy skonczyly w środę czwarty tydzień i już jutro , jeden z nich pojedzie w sina dal . Mam nadziej ,że będzie mu tam dobrze,ze szybko się dogada z towarzystwem , które nie będzie go gnębić. No i najwyższy czas wkleić trochę zdjęć być może ostatnich na których mogą być jeszcze wszystkie - czy są nie wiem - bo różnią się głownie układem plamek na brzuszkach a tych z góry nie widać.

No to fotki:
 

Tytuły  : 1 znecaja się nad nami 2myjemy sie 3 gdzie by tu się schować 4 i po co nas tak na siłe ustawia 5.tak mam sliczny pysio - masz inne zdanie to się nie znasz 6 woda w poidle jest dobra
nowy rząd : 1 . i po co ten hamak tu wisi? 2. Czapeczka po mamie jest dobra dla małych czapeczek 3. taki jestem dłuuuuugi 4 czy człowiekowa bluzka nadaje się do jedzenia?

O rajuśku, jakie cuda. GMR mnie dopada

Rozstania są okropne, wiem coś o tym, bo 8 miesięcy temu tęż to przeżywałam (dzieciaki Cezara znajdowały nowy dom, a moje serce pękało z obawy jak im tam w obcym otoczeniu będzie)

Trzymam kciuki za wszystkie maleństwa.
Maluchy życzę wam długich lat życia u kochających Was opiekunów.

ojojojjjjjj!!! trochę mnie na forum nie było, a tu się takie kluchy fajowe narodziły, na dodatek w tym samym dniu co ja!!!;-) tak więc do każdej z tych istot czuję wielki sentyment i będę śledzić wątek z zacięciem, gdyż żczę im jak najlepszych nowych domków a ich opiekunom wiele radości we wspólnym oswajaniu się;-)
merch, całusy dla wszystkich maluchów i drapanko w karczek dla mamusi! (mamusia niczym moja Layla, sama do pieszczot się nie garnie, ale jak juz siedzi na kolanach, to łaskawie pozwala na małe głaskanko)
powodznia!