Strona 4 z 5

Re: Waldi, czyli dziewczynka, która była brana za chłopca ;)

: śr sie 06, 2008 9:55 pm
autor: zalbi
Dobrze, że ja takiego klawisza nie mam..

klawiatura to ulubione miejsce mojego Emana..

Re: Waldi, czyli dziewczynka, która była brana za chłopca ;)

: śr sie 06, 2008 10:21 pm
autor: Telimenka
Ufff ja tez nie mam ... :D
Co chwila bym miala wylaczanego kompa. Nie wspominajac juz ze moje wielkie kudlate, kundliszcze, jak sie kladzie dupskiem to mi dusi na guzik i tez wylacza (mowa o psie). Dostaje cholery wtedy. Jeszcze kalby szczury mi wylaczac probowalay... ::) ::)

Re: Waldi, czyli dziewczynka, która była brana za chłopca ;)

: śr sie 06, 2008 10:32 pm
autor: dziki_nomada
Jak powiedziała moja przyjaciółka: zwierzęta lubią jak im się pod nogami ugina ;) i coś w tym jest. Pół biedy, jeśli tylko czegoś sobie szukam, ale gorzej, jeśli akurat pracuję i nie zdążę zapisać albo gadam z kimś. Wtedy mam mord w oczach :P czym moje panny rozpieszczone się w ogóle nie przejmują ;)
Szykuję się do zamieszczenia opisów szczegółowych każdej razem ze zdjęciem portretowym, ale dopiero się szykuję, czyli zajmie mi to dwa miesiące :P

Re: Waldi, czyli dziewczynka, która była brana za chłopca ;)

: pn sie 11, 2008 6:12 pm
autor: dziki_nomada
Kurczę, nie wiem, co mam zrobić... Pozostałe panny za punkt honoru obrały sobie zagłodzenie Malibu i odpychają ją od miseczki... A jak któraś się na nią natknie, to przepycha ją z drogi po prostu. Malibu po pierwsze jest już staruszką (prawdopodobnie ma około 2,5 roku, choć mnie się wydaje, że trochę więcej jednak), a po drugie nie umie walczyć o swoje. Inne szczury się nią nie interesują, jako że wolą wyższe rejony i hamaczki, zamiast pudełek i szmatek na dole. No i moje pytanie: izolować? I tak nie ma kontaktu ze stadem, więc nie wiem, czy jest sens ją męczyć. Kiedy biegają po pokoju, Malibu kładzie się na mojej stopie i tak śpi, chyba że ją wezmę na ręce. Mogę ewentualnie karmić ją na zewnątrz (zresztą już to robię), ale czy nie będzie jej bardziej komfortowo samej i bez przepychania? Nie oszukujmy się - po tym, co przeszła, raczej nie będzie już bardziej sprawna i nie dopasuje się do reszty.

Re: Waldi, czyli dziewczynka, która była brana za chłopca ;)

: wt sie 12, 2008 4:39 pm
autor: Telimenka
Ja bym izolowala :). Nie mozna za wszeljka cene trzymac emerytki w stadzie. Niech ma godna emeryturke, mozesz je razem wypuszczac i tyle kontaktu starczy :) .Takie jest moje zdanie, bo szkoda szczurki. Chyba ze zobaczysz ze jednak gorzej jej samej to spowrotem dasz ja do stada

Re: Waldi, czyli dziewczynka, która była brana za chłopca ;)

: wt sie 12, 2008 7:23 pm
autor: dziki_nomada
Dzięki, Telimenko :) Też tak zdecydowałam po tym, jak zobaczyłam po powrocie ze spaceru biedną Malibu w misce z jedzeniem, leżącą na pleckach i bez szans na wydostanie. Dobrze, że nie było mnie tylko pół godziny, bo nie wiadomo, ile by tam siedziała. :( Normalnie jak żółw... :( Strasznie mi jej żal. Ale izolowanie jej służy, bo i więcej poje, i odpoczywa od przepychania. No i czystość łatwiej utrzymać u niej samej. Puszczę ją dzisiaj do klatki reszty na chwilę, jak tylko je połapię przed spaniem ;) bo wspólne bieganie nie wchodzi w grę - reszta biega, a Malibu śpi na mojej stopie jak zawsze ;)

Re: Waldi, czyli dziewczynka, która była brana za chłopca ;)

: wt sie 26, 2008 1:23 pm
autor: dziki_nomada
W poniedziałek, około 2 w nocy odeszła Malibu... Wymęczona chorobą, nowotworem i niewłaściwym odżywianiem przez dwa lata swojego życia umarła w wieku 2,5 roku spokojnie w domku, w cieple i na moich rękach. Była wyniszczona różnymi dolegliwościami, ale głównie wiek zrobił swoje...
[*]

Re: Waldi, czyli dziewczynka, która była brana za chłopca ;)

: wt sie 26, 2008 2:53 pm
autor: zalbi
To dobrze, że miała opiekę do końca. Że byłaś przy niej.

Biedactwo. Tak wyniszczył organizm ten wredny nowotwór =\


[*] dla Malibu, na drogę.

Re: Waldi, czyli dziewczynka, która była brana za chłopca ;)

: czw sie 28, 2008 5:41 pm
autor: Telimenka
Juz oisalam w dziale odeszly..ehh i tak ladny wiek...

Trzymaj sie.

Re: Waldi, czyli dziewczynka, która była brana za chłopca ;)

: ndz paź 19, 2008 11:36 pm
autor: dziki_nomada
Malutka Phoebe od sylwuni1975 dzisiaj przybyła :D słodziaczek ciekawski bardzo - nawet z psem nie bała się obwąchać :) łapka wydaje się w porządku, choć jest na niej zgrubienie. Jeśli zajdzie potrzeba, obejrzy ją wet. Wygląda po prostu na źle zrośniętą, ale malutka normalnie na niej staje. Foty niedługo :) Na razie pozostałe kobietki obwąchały i zostawiły w spokoju - jutro ciąg dalszy zaznajamiania. Powinno pójść bezproblemowo, bo i stadko łagodne, i maluch pozytywnie nastawiony do obcych :)

A tak w ogóle, napisałam kilka dni temu kilometrowego posta o każdej szczurce z osobna, ze zdjęciami i generalnie full wypas i co? Błąd bazy danych wyskoczył... Nie wiem, czy się zmobilizuję w najbliższym czasie, żeby znowu napisać...

Proszę moda o zmianę tematu na: "Nomadowe stado znowu dziewięcioogoniaste!"

Re: Nomadowe stado znowu dziewięcioogoniaste!

: pn paź 20, 2008 6:38 am
autor: zalbi
Dlatego, zanim cokolwiek na forum wyślę, kopiuję to i wtedy klikam "wyślij". Jakby co, to tylko wklejam i wysyłam znowu.

Dobrze, że malutka znalazła dom.. ale nadal nie mogę zrozumieć, dlaczego nie mogła tam zostać..
Czekam na zdjęcia maluszki i reszty stada =)

Re: Nomadowe stado znowu dziewięcioogoniaste!

: pn paź 20, 2008 8:16 am
autor: _runa_
ciesze sie ze mała dobrze trafiła :)
tez czekam na fotki, a czy udało sie porozmawiac z sylwunią?mysle ze przydałoby jej sie troche wiecej przekonania...odnosnie rozmnazania, kolowrotkow, wymiarow klatki...
mam nadzieje ze z tą łapką będzie wszystko okej i nie będzie jej utrudniała zabaw z innymi.
buziaki w ogonek!
trzymajcie się!

Re: Nomadowe stado znowu dziewięcioogoniaste!

: pn paź 20, 2008 8:55 am
autor: grzesia
No swietnie, że mała jest z tobą w dobrym domku :D :D Pozdrawiam Ciebie i dziewiecioogonkowe stadko.

Re: Nomadowe stado znowu dziewięcioogoniaste!

: pn paź 20, 2008 9:29 am
autor: odmienna
...baaardzo współczuję wypasionego posta! ale jeszcze bardziej się cieszę, że mała Phoebe jest już bezpieczna :D dziewięcioogonną gromadę pozdrawiam i czekam na mobilizację ;)

Re: Nomadowe stado znowu dziewięcioogoniaste!

: pn paź 20, 2008 9:47 am
autor: merch
Wielka szkoda , ze wypasiony post nas minął , moze chociaz aktualne foteczki wkleisz.
Pozdrowienia dla stadka.