Strona 4 z 7
Re: Jakie zwierzątko?
: czw sie 20, 2009 10:31 pm
autor: Nina
zalbi pisze:a myślę, że do myszoskoczków jak i do koszów ta klatka by sie nadawała..
Kosze mają chyba większe wymagania klatkowe niż szczury.
Skoczki też potrzebują jak największej powierzchni, porównywalnej do szczurów. Ale jakby na dół dołączyć jakieś akwarium to powinno być dobrze

Re: Jakie zwierzątko?
: czw sie 20, 2009 10:35 pm
autor: zalbi
Nina pisze:zalbi pisze:a myślę, że do myszoskoczków jak i do koszów ta klatka by sie nadawała..
Kosze mają chyba większe wymagania klatkowe niż szczury.
Skoczki też potrzebują jak największej powierzchni, porównywalnej do szczurów. Ale jakby na dół dołączyć jakieś akwarium to powinno być dobrze

no własnie o akwarium na dole myslalam ale o tym nie napisałam =P
Re: Jakie zwierzątko?
: pt sie 21, 2009 1:28 pm
autor: yss
zalbi pisze:małe fretki wcale nie śpią dużo. biegają, bawią z człowiekiem itd.
tylko smierdzą fretką..
byłoby dziwne, gdyby śmierdziały cebulą

Re: Jakie zwierzątko?
: pt sie 21, 2009 2:15 pm
autor: Buni@
Zalbi, Nina pisałam o połączeniu klatki z akwarium w poprzednim poście
Co do koszatniczek też się zastanawiałam. Poczytałam trochę o nich. Wyczytałam, że są to bardzo wymagające zwierzątka. Podobno, gdy nie dostaną odpowiedniej karmy i nie będą dostawały np. wystarczającej ilości białka chorują [i to poważnie]

Nie wiem czy to prawda
Co do jaszczurów. Mama na 100% się nie zgodzi. Boi się ich. A poza tym rodzice nie będą chcieli wydawać pieniędzy na kolejne akwarium/klatkę. Dlatego chcę zwierzaka, który byłby zadowolony z tej co mam.
Chyba jednak zdecyduję się na myszoskoczka. One są śliczne, cudowne i mają bardziej owłosiony ogonek niż szczury [co na pewno mamie się spodoba]. Na dodatek to zwierzęta dzienne, więc można się z nimi bawić także w dzień.

Ma ktoś z Was jakieś doświadczenie jeżeli chodzi o myszoskoczki? Jakieś przeżycia? Opowiadajcie...
P.S Moja koleżanka ma myszoskoczki. Mówiła mi, że one raczej wolą samotność, a z tego co wyczytałam to zwierzęta stadne.

Re: Jakie zwierzątko?
: pt sie 21, 2009 3:04 pm
autor: Buni@
Na innym forum wyczytałam:
Koszatniczka nie jest zwierzęciem dla początkującego hodowcy. Ma duże wymagania mieszkalne (duża klatka, najlepiej szynszylówka) oraz zywieniowe (zero cukru i tłuszczu), jest dość droga w utrzymaniu, bo do dużej klatki trzeba kupować dużo trocin, siana no i pokarmu, bo koszaty jedzą dość dużo, a przecież męczarnią jest kupno tylko jednej koszatniczki (to zwierzeta stadne!).
Tak, więc chyba jednak zdecyduję się skoczka.

Co o tym sądzicie?
Re: Jakie zwierzątko?
: pt sie 21, 2009 3:08 pm
autor: zalbi
tak, myszoskoczki są stadne
Re: Jakie zwierzątko?
: pt sie 21, 2009 3:37 pm
autor: alken
yss pisze:zalbi pisze:małe fretki wcale nie śpią dużo. biegają, bawią z człowiekiem itd.
tylko smierdzą fretką..
byłoby dziwne, gdyby śmierdziały cebulą

haha, rozwaliłaś mnie
co nie zmienia faktu że fretkowy zapach to obrzydliwy nie do zniesienia smród według mnie

Re: Jakie zwierzątko?
: pt sie 21, 2009 3:42 pm
autor: Buni@
Alken to wyobraź sobie jak u mojej koleżanki w domu śmierdzi

Ma 2 fretki, jednego wielkiego psa [nowofunland], stadko myszoskoczków, trzy koty, królika i ... rybki

Na dodatek mało kto tam sprząta i na ziemi leżą odchody tych zwierząt.

Blee...
Re: Jakie zwierzątko?
: pt sie 21, 2009 3:52 pm
autor: alken

ech, niektózy ludzie się przyzwyczajają do wszystkiego
a propos koszatów to kiedyś znalazłam jednego na ulicy, siedział pod krzakiem i gapił się. co prawda musiałam go gonić po całej dzielnicy

ale w końcu złapałam i szukałam mu domu bo nie mógł zostać u mnie. wzięła go koleżanka, ale koszat się nigdy nie oswoił. nie wiem czy jego utrzymanie było aż tak wymagające, po prostu trzeba było uważać na cukier. koszatowa karma plus warzywka i tyle. niestety koleżanka musiała się wyprowadzić i nie mogła go zabrać, został z jej mamą, która po jakimś czasie znudziła się opieką i wyrzuciła go z powrotem na dwór

szkoda.
mi się strasznie podbają wiewiórki syberyjskie ;]
Re: Jakie zwierzątko?
: pt sie 21, 2009 6:08 pm
autor: Filipw
każde zwierze ma swój zapach. Samice tak nie śmierdzą jak samce i wszystko zależy jak się dba o ogona (dziwne że mówi się na fretkę ogon i na szczura

). Szczury też śmierdzą tylko że my jako osoby stale przebywające w ich pokoju (bo naszym się go nie da nazwać

) przyzwyczailiśmy się. Ja b. Lubie fretki i na pewno kiedyś będę je mieć. Nie wiem kiedy ale na pewno zagoszczą u mnie.
A o tym że małe freciaki zajmują mniej czasu w porównaniu z dorosłymi przeczytałem na fretkowym forum, posta napisał doświadczony zarejestrowany w OSHF (ogólnopolskie stowarzyszenie hodowców fretek). Nie mówię że śpi, wstaje żeby zjeć i idzie dalej w kimono. Bawią się (,dotkliwie gryzą...), wściekają, ale jednak więcej śpią...
Re: Jakie zwierzątko?
: pt sie 21, 2009 7:23 pm
autor: Nina
Buniu, mamy w tym dziale temat o skoczkach, na forach też można sporo wyczytać. Co prawda nowy, ale troche już w nim jest.
Ja osobiście bardzo polecam. Minimum 2 oczywiście, bo one bardzo lubią być razem.
Niestety niewiele mam zdjęć skoczków:
http://img161.imageshack.us/i/mikimj9.jpg/
Re: Jakie zwierzątko?
: pt sie 21, 2009 7:49 pm
autor: Babli
alken pisze:mi się strasznie podbają wiewiórki syberyjskie ;]
o boże. Burunduk ? Miałam takiego niegdyś... bez ogona. Nie pytajcie, bo nie wiem. Ale wstydzę się tego. Bo nie potrafiłam się wtedy odpowiednio nim zaopiekować. Więc go oddałam..
Myszy rządzą

Te zwierzątka fajowe są. Mają wieeeelkie uchi, małe świetne oczka, i strasznie rozbiegane. Ale mój pan mysz, jest samotny, i taaaaaaak mi go szkoda..

Teraz nic nie poradzę. Staram się mu poświęcać dużo czasu.. zrobiłam mu mega plac zabaw z rurek po papierze toaletowym, gałązek hamaczków, i mam nadzieję, że czuje się dobrze
Oj..nie na temat coś mi wyszło...

Re: Jakie zwierzątko?
: pn sie 24, 2009 10:20 pm
autor: alken
ja zobaczyłam taką wiewiórę na stronie SHSRP u jakiejś dziewczyny w wątku o szczurach...i tak mnie urzekła

ale one drogie są, chyb aokoło 200 zł kosztuje taka wiewiórka. no i dziwne, hibernują i są wtedy zimne i nieruchome i nie wiadomo czy to śpi czy nie żyje

Re: Jakie zwierzątko?
: wt gru 08, 2009 4:06 pm
autor: Minoo
Jak zapewne wiecie musiałam oddać chłopców z powodu astmy i alergii mamy. Ja bez zwierzaków nie wytrzymam.
Niby mam psa, ale dla mnie to nie zwierzak, tylko człowiek- niemowa.
Zastanawiam się jakie zwierze... Zależy mi na;
- żeby dało się zrobić na nie testy alergiczne.
- żeby było kontaktowe
- nie przerażało reszty rodziny (tj. nie gad, nie pająk)
- nie śmierdziało (fretka, myszy odpadają)
To właściwie tyle...
I chciałam się jeszcze spytać, jakie prawdopodobieństwo, że na testach alergicznych alergia nie wyjdzie a potem po kilku miesiącach "Bum" i jest?
I może głupie pytanie ale czy ary można trzymać w mieszkaniu?
Re: Jakie zwierzątko?
: wt gru 08, 2009 4:31 pm
autor: Zorlis
Arę? Proszę bardzo. Można. Tak samo jak kozę w szafie, albo szczura w pudełku po butach. Teoretycznie można.
Musiałabyś też liczyć się z częstymi skargami sąsiadów na hałas i tym, że ary są długowieczne, przywiązują się do człowieka i cierpią, jeśli nie poświęca się im odpowiednio dużo uwagi.
Mam nadzieję, że nie myślisz o tym poważnie...?