Strona 4 z 10

Re: Hanna

: śr sie 20, 2008 10:13 pm
autor: zalbi
Bo one sa po prostu sliczne =)

Re: Hanna

: czw sie 21, 2008 11:01 am
autor: Telimenka
Sliczne szczuraki... ;). Ucaluj ode mnie i mocno wyczochraj

Re: Hanna

: pt sie 22, 2008 11:59 am
autor: kabi
wielkie dzięki za sesję specjalną :) ekstra widzieć ja dziewuchy dorastają i rozrabiają aż miło:D uściskaj ode mnie szczuraski a w szczególności Vegę !

Re: Hanna

: pn paź 06, 2008 8:57 pm
autor: Itka
Kilka zdjęć:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f98 ... 736ef.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b8b ... 083a1.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/adb ... e8011.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cf1 ... 5c130.html

W zeszłym tygodniu przeprowadziłyśmy się do mieszkania we Wrocławiu. Nauszniki już się przyzwyczaiły do nowego otoczenia, odgłosów i... tak, do współlokatorów. Na szczęście, nikt się ich nie boi ani - co gorsza brzydzi, więc żyjemy sobie spokojnie. Dziewczyny tylko z zaciekawieniem wystawiają pyszczki w stronę współmieszkańców (a jest to różnobarwna czereda ;) ), a oni też są do nich nastawieni przyjaźnie. Zaglądają, pytają, co słychać u szczurków, o ich zwyczaje, czy to normalne, że tak się gryzą (chodzi o wzajemne czyszczenie futerek), że się czasami piorą (dobre w tym są) itd. Najbardziej się zdziwili, że śpią w hamaczku :D

Mam tylko problem, bo wiadomo - parę razy trafi się dłuższy weekend i nie chciałabym ich wtedy zostawiać w mieszkaniu. A one nie znoszą transportera! ??? Coś będę musiała wymyślić.

Proszę o zmianę tematu na: Hanna i Vega
- nie wiem, czy dobrze zrozumiałam porady odnośnie tego...

Re: Hanna

: wt paź 07, 2008 7:18 am
autor: Babli
;D a chciałam odgrzebać twój temat! :-* słodkie.. Hanna wydaje się malutka

Re: Hanna i Vega

: śr paź 08, 2008 8:20 pm
autor: Itka
Hanelka jest taka właśnie maleńka... Mój mały skarbek. Jakiś taki mam do niej sentyment. Obie kocham bardzo, bardzo mocno i nie wyobrażam sobie, że miałoby ich ze mną nie być, ale o Hannę się boję. Wydaje mi się kruchutka i słaba w stosunku do Vegi, która ma niezły charakterek i widać po niej, że sobie poradzi. To może i jest dziwne, może nie, ale czasem właśnie, kiedy na nie patrzę, boję się.

Nauszniki zaaklimatyzowały się na całego, pocięły mi pościel, a potem patrzyły niewinnie, o co ja się znowu czepiam. ::) Potem Vega koniecznie chciała skosztować supergorącej herbaty, którą aplikowałam sobie na przeziębienie i o mały włos, a zamoczyłaby w niej nosek. Uparła się też, żeby wejść pod prześcieradło i radziła sobie całkiem sprytnie - żałuję, że tego nie nagrałam, korzystając z mojej nieuwagi (oglądałam Dr House'a z Hanną na kolanie). Potem już we dwie starały się wleźć do poduszki. A jak one się malowniczo dziwią! Nikt mi nie wmówi, że po szczurach czy innych zwierzakach nie widać, co akurat czują... :D

Re: Hanna i Vega

: śr paź 08, 2008 10:49 pm
autor: kabi
nie no słodziaki :) 2 cudne panny! ale Vega urosła! teraz to dopiero wykapana mama... charakterek rozbójnika też ten sam. Hanna za to chyba spokojniutka jak tatuś Vegi :) kapturkowa kluseczka i agutkowy żywioł :) cudny mix

Re: Hanna i Vega

: pn paź 20, 2008 8:47 am
autor: Itka
Mam ogromne wyrzuty sumienia, bo w nocy musiałam wynieść klatkę na korytarz, żebyśmy z T. mogły zasnąć... Panny tak szarpały pręty, że umarłego by z grobu wyciągnęły. Ale co z tego, skoro i tak mam wyrzuty sumienia... :(

Ekipa ;)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/053 ... 587bf.html

Vega, przejawiająca skłonności samobójcze...
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d8d ... 1078a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d91 ... 806a3.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7f2 ... dc02e.html

Hanna, która w końcu wyszła spod kocyka:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8cc ... cff18.html

Razem:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/234 ... 55ed5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/551 ... f38a2.html

A śniło mi się, że był pożar, trzeba było się ewakuować, a szczury nie chciały wejść do transportera... ::)

Re: Hanna i Vega

: pn paź 20, 2008 10:28 am
autor: odmienna
Tiaa, w wywoływaniu wyrzutów sumienia, to szczury są prawie tak dobre jak koty ::) ...narozrabia, doprowadzi opiekuna do czynów ostatecznych (w rodzaju zamknięcia klatki :-\ ) a potem opiekun siedzi w pracy i użala się, że one tam biedne zamknięte i nabiera taki opiekun obrzydzenia do własnej bezwzględności ::) i myśli jak takie okrucieństwo szczurkom wynagrodzić… albo patrzy taki opiekun na Hannę, czy innego Gacka i serce mu drży z lęku, bo to ogoniaste takie kruche i bezbronne a świat taki niebezpieczny i bezwzględny…

Świetne te Twoje dziewczynki :) . Vega jest jak…jak marzenie szczuroluba a kiedy Hanna wychodzi spod kocyka, widać że świat jej nie straszny i ona właśnie wybiera się na jego zdobywanie :P .

Re: Hanna i Vega

: wt paź 21, 2008 3:52 pm
autor: kabi
piękne foty! dziewuchy śliczne...widać, że to Vega tam rządzi! podejrzewam, że sama wpada na szatańskie pomysły, a potem namawia grzeczną i kochaną Hannę do złych czynów. Mała diablica...ach Vega...wklejaj więcej fotek! informuj co tam u was na bieżąco! :)

Re: Hanna i Vega

: wt paź 21, 2008 6:18 pm
autor: Telimenka
Ehhh slodkie Panny a jak im dobrze pod tym kocykiem musialo byc :D

Sliczne maja ryjeczki ;D ;D . W ogole nie powiedzialabym ze Hanna jakas kruchutka i drobniutka. A ryjciu az jej sie smieje

Re: Hanna i Vega

: wt paź 28, 2008 4:07 pm
autor: Itka
Dziękujemy za miłe słowa! :D

Byłyśmy wczoraj u Pana Weta, bo Hanna mi się rozkichała i zaczęłam się niepokoić.
I okazało się, że ma infekcję, pan doktor zapisał jej antybiotyk i muszę go jej podawać przez dziesięć dni :-[
A nie jest to wcale takie proste, jakby się wydawać mogło. Wierci się to małe i wyrywa, nie chce połknąć lekarstwa...

Przy okazji Pan Wet obciął dziewczętom pazurki, czyli załapały się też na kosmetyczkę, ale tu nie obyło się bez krwi...
Hanna była tak przerażona badaniem, że praktycznie siedziała spokojnie, ale Vega... Szarpała się i drapała, ledwo ją we dwoje utrzymaliśmy. I skończyło sie jednym wyrwanym pazurkiem. Pan Wet od razu odkaził, ale tak się zdenerwowałam, że mało co nie zemdlałam.

Jak wychodziłyśmy, byłam chyba bardziej roztrzęsiona od nauszników. Ale już wszystko jest w porządku. Modlę się tylko, żeby udało mi się podać Hannie lekarstwo... :-\

Re: Hanna i Vega

: wt paź 28, 2008 4:55 pm
autor: lavena
Spróbuj go dodać do niewielkiej ilości np. gerbera albo jogurtu i podawaj na łyżeczce.
W takiej formie szczurek na pewno chętniej zje lekarstwo.

Re: Hanna i Vega

: wt paź 28, 2008 7:40 pm
autor: Itka
Dziękuję za radę :D

Właśnie jestem świeżo co po podaniu kolejnej dawki - nie wiem, która z nas była bardziej zdenerwowana... :-\

Jutro spróbuję z jogurtem, na gerberki moje małe kręcą wąsami...

Re: Hanna i Vega

: wt paź 28, 2008 7:50 pm
autor: susurrement
spróbuj z masłem; moja szczurzynka tak się przyzwyczaiła do codziennej porcji masełka, że codziennie wieczorem ustawia się w widocznym miejscu i się kręci, żeby mi przypomnieć, że czas na jej lekarstwo. (jest przewlekle chora).
ew niektóre moje kluchy jadły z nutella, majonezem.
to musi być coś o intensywnym zapachu/smaku, z jogurtem może nie chcieć jeść.

dużo zdrowia dla maluchów życzę!