Strona 4 z 4

Re: Mam problem z moją szczurzynką

: pt lip 04, 2008 5:16 pm
autor: kari
Jak na razie moja szczurzynka się trzyma. Już pewna jest niewydolność krążeniowa. Wczoraj biegiem wiozłam ją do weta,bo miała sine łapki i uszka :( Dostała kilka zastrzyków i wszystko znów jest różowe.
Mam podawać jej Furosemid i to już na stałe. Ale przynajmniej nie ma już aż takich trudności z oddychaniem. Mam nadzieję,że mimo tej choroby i leków, ogoniasta dożyje sędziwego wieku (jak na razie ma niecałe 1,5 roku). Jestem dobrej myśli. :)

Re: Mam problem z moją szczurzynką

: pt lip 04, 2008 7:23 pm
autor: grzesia
Bądż dobrej myśli ;) napewno będzie ok! życze ci tego.

Re: Mam problem z moją szczurzynką

: ndz lip 06, 2008 6:38 pm
autor: kari
Nie jest źle z tym moim biedactwem. Są co prawda małe problemy żeby brała leki,ale jakoś sobie radzę. Widzę znaczną poprawę, robi się coraz "żywsza". Muszę jej jeszcze wyleczyć strupka po zastrzykach (-.-) i już w ogóle nie będzie po niej widać choroby :)
P.S.: Dziękuję wam za pomoc. :*

Re: Mam problem z moją szczurzynką

: ndz lip 06, 2008 8:51 pm
autor: limba
kari pamietaj ze kuracja przy tak powaznych schorzeniach nie moze byc za krotka.

Jasli wystapily problemy z ukl krazenia to nalezy z wetem przedyskutowac czy szczurzynka nie musi byc na lekach ...

Re: Mam problem z moją szczurzynką

: ndz lip 06, 2008 9:08 pm
autor: kari
A to to ja wiem. Wet zapowiedział mi,że te leki są już na stałe. Mam tylko nadzieję,że z czasem szczurcia przyzwyczai się do tych leków i nie będzie już takiej szopki z podawaniem :D

Re: Mam problem z moją szczurzynką

: sob lip 12, 2008 11:43 am
autor: kari
Z tymi moimi szczurami jest więcej kłopotu niż pożytku! ;) Z tą chorą (Czarną) jest już lepiej. W miarę normalnie je i pije,zrobiła się ruchliwa. Ale po zastrzykach został jej na karku strupek. Nie bardzo jej się to goi, a na dodatek druga szczurzyna (Ruda) jej w tym nie pomaga. :-\ Gryzie ją ostatnio bardzo,a zwłaszcza po tym strupku, wręcz go odgryza. A Czarna piszczy w niebogłosy. W ogóle Ruda zmieniła się bardzo - przytyła znacznie i strasznie się "ściele". Cały czas nosi trociny, zabiera mi kartki z biurka, szmatki. A to ona zawsze była tą słabszą i bardziej uległą szczurowatą. Po prostu chce się "odgryźć" za cały ten czas kiedy ta druga dominowała? I co mam z nią zrobić? Rozdzielić je aż nie zagoi się strupek? A potem nie będzie jeszcze gorzej? Pomóżcie! :(

Re: Mam problem z moją szczurzynką

: sob lip 12, 2008 2:18 pm
autor: Mycha
Nie wiem czy odgryźć, ale na pewno poczuła się silniejsza. Jeśli uważasz, że zagraża zdrowiu samiczki, która przechodzi rekonwalescencje, to je rozdziel, jeśli nie, to powinny zostać razem.

Re: Mam problem z moją szczurzynką

: sob lip 12, 2008 4:07 pm
autor: Akemi
Kari, strupek po zastrzyku możesz smarować solcoserylem..pomaga w zagojeniu ranki (do kupienia w aptece)

Re: Mam problem z moją szczurzynką

: pn lip 14, 2008 4:35 pm
autor: kari
A dziękuję, na pewno się zaopatrzę :) Mam tylko nadzieję, że nie jest to trujące dla szczurów...

Re: Mam problem z moją szczurzynką

: pn lip 14, 2008 6:23 pm
autor: Akemi
To jest produkowane na bazie krwi cielęcej..i w związku z tym jest bezpieczne .. :) ja tym sposobem wyleczyłam Alekowi martwicę po zastrzykach..