szczury.org

To ja co jestem ? 10 ogonków.. dwa pod koniec wakacji dołączą, i jak dobrze pójdzie, to i końcem roku

Babli jak Ci się udało w takim wieku, zdana na łaskę rodziców zgrodmadzić tyle ogonów?

Też jestem ciekawa. tyle szczurków to duży koszt, rodzice Cię wspomagają finansowo, czy jakoś sama zbierasz na ich utrzymanie?

Z tego, co wiem, rodzice Babli nie są w ogóle przeciwni szczurom, nie hamują jej nawet .


Sama chciałabym mieć takich rodziców.. ach.

ogonowa pisze:Sama chciałabym mieć takich rodziców.. ach.

A ja bym chciała takich co by nie mieli nic przeciwko.Owszem lubią moje szczury ale troszkę się wnerwiają kiedy nowe dołączają,ale cóż począć.I tak nigdy nie wyrzucili mojego zwierzaka,więc ok.

Ja się zdziwiłam reakcją mojej mamy, kiedy poznałam Ziutę z Lilką, a okazało się że Ziuta ma gdzieś szczurze zabawy bo woli spać i Lilka jest skazana na zabawy z moją ręką (lub pluszowym panem owcą który został obsikany i niebotycznie śmierdzi)- mama stwierdziła "a może weźmiesz Lilce koleżankę do zabawy" (ojciec zaraz zaprotestował, ale co on ma tam do gadania, w końcu to mama zajmuje się szczurami gdy mnie nie ma). Tak więc moje GMR zostało niebezpiecznie pobudzone przez rodzicielkę i nie wiem co z tego wyniknie

Alken ja się ciesze bo dobrze że wziełam dwie samiczki dla mojej Tequili.Jedna wciąż śpi a ta druga ma ADHD i pasują do siebie z Tequilą i nie jest jej nudno.

u mnie się akurat dobrzę złozyło bo kiedy tylko zapoznałam nowa panienke z pozostałą dwujeczka okazało się ze Deidara ma ADHD tak samo jak Reita : P wiec maluszki bawią się niemal cały czas, Aoi woli sobie pozwiedzać pokój ew. wyniuchać psine ;P

alken pisze:Lilka jest skazana na zabawy z moją ręką (lub pluszowym panem owcą

umarłam
przestańcie absurdalizować..................... ostatnio na forum co post to ręce opadają.

umarłam

ja nie chce nic mowic , ale teraz musisz zmartwychwstac, masz niemowle , kto go nakarmi ?

oj nie ja mama sczura i mam więcej niż 5 latek to wiesz bo to jest jak pies to jest zwierzątko domowe

nie no dramat...najlepiej iech szanowna mamusia poczyta sobie o szczurach, albo niech po prostu poobcuje z ogoniastym , ededy obczai ze zwierz taki to inteligentna bestia - poza tym chodzi wiek? bezsensu ...najepiej czasem olac

powiem Ci że w mojej rodzinie też są przypadki tzn. śmieją się że 16 latka ma jeszcze gryzonie w domu że "powinnam z tego dawno wyrosnąc" .

U mnie mama jak zwykle kiedy zobaczyła, że przyniosłam do domu nowego pupila, to zaczęła pytac czy zwariowałam oO' (jak miałam 10 lat przyniosłam kota, który dostawał jedzenie w barze obok, ale nie miał kto się nim opiekować), potem to coraz nowe zwierzeta wymyslałam, w końcu, kiedy mój brat kupił pająki i skorpiona to ise uspokoiłam, bo uznałam za dobrą zabawę z nimi (oczywiście brat nie kupował im do "jedzenia" żywych stworzeń. Kupił je to jedzenie tez kupował) a potem miałam fazę na rybki, żółwia, w końcu na myszki no i teraz mam szczury ^^

Nie przejmuj się mamą, kiedy będzie tak mówiła.
u mnie mama i babcia to jeszcze ujdą z gadaniem o "smrodzie", o odwalaniu itd.
Gorzej mam z tatem i bratem, którzy się mnie pytali, cytuję "Czy Ty jestes nienormalna, mózg Ci wyssało? Chcesz jeszcze na coś zachorować? Wiesz ile TO chorób przenosi?"
Tylko, ze bratu wystarczył mój wywód, w którym wytłumaczyłam różnicę pomiędzy szczurami hodowlanymi, dzikimi, a laboratoryjnymi.. Więc przestał się czepiać..

A co do Twojego problemu to tez miej jakieś ale do niej.
Powiedz, tak jak już ktoś wspomniał, że chcesz się stac odpowiedzialna, poprzez własnie szczurki.
Ja zawsze porównuję szczury do psa, kiedy mama skąpi mi kilku groszy na jedzenie i zawsze skutkuje..

Moja babcia mówi - No dzidzia, kotkiem się bawi....


Mam 18 lat i kota. Rzucałam mu zabawkę i głaskałam go ;|