Strona 4 z 5
RE: Czy szczurek tęskni?? ;(
: śr kwie 18, 2007 10:42 pm
autor: ja_agata
Właśnie przyszedł taki ciężki czas i też zastanawiam się czy mogę zostawić mojego Jaszczura Kombajnistę na miesiąc? Ma już ponad rok(i, pomimo imienia jest dziewczynką;), jest do mnie przywiązana, ale także w miarę skumplowana z moim ojcem... Kiedys nie było mnie 4 dni i dziwnie sie zachowywała, nawet miałam wrażenie, że mnie nie poznaje.Ten stan minął po paru dziach:-(:-(,ale w takim razie co będzie po miesiącu?! Macie podobne doświadczenia? Czy moglibyście coś poradzić? AHA-myślałam o koleżance dla niej, ale nie mogę zostawić w domu dwóch szczurków...to nie wchodzi w rachubę:(
p.s.mam nadzieję,że tym razem umieściłam post w dobrym miejscu, jeśli nie to przepraszam;)
RE: Czy szczurek tęskni?? ;(
: czw kwie 19, 2007 11:35 am
autor: lenalove
wiem że moje tęsknią za mną. Gdy mnie nie ma robią się osowiałe i ciągle śpią. dlatego bardzo niechętnie je zostawiam nawet na 1 dobę...
gdy miałam pod opieką 6 chłopaków sehmet a jeszcze wcześniej 2 chłopaków Bizi, to wszystkie były bardo osowiałe. jak je wypuszczałam z klatki trochę rozrabiały :smykrat: ale bardziej z ciekawości nowego terenu niż z chęci do zabawy.
RE: Czy szczurek tęskni?? ;(
: czw kwie 19, 2007 2:15 pm
autor: nev!
Szczury tęsknią, kiedy mnie nie ma w domu, mama mówi mi, że nie chcą wychodzić z klatki, zaczynają wybrzydzać z jedzeniem, i często śpią.
Kiedy byłam mała, miałam szczura, który podczas mojej nieobecności (sanatorium) pogryzł mamę, i odmawiał w ogóle jedzenia.
RE: Czy szczurek tęskni?? ;(
: pt cze 01, 2007 6:28 pm
autor: poesjeAnn
Mój ostatni szczurek, jak poraz pierwszy został bez nas.. stał się dziki i nie chciał słuchać.
Uciekał, skalał na podłogę. Był okrutny... tak samo jak my okrutni byliśmy dla niego, zostawiając go w innych rękach. Szczurek zmienił się nie do poznania. Z wychowanego, na dzikusa.
Kolejne razy były już normalne i nie przeżywał tego. Zapewne się przyzwyczaił, że co róż trafia w inne ręce.
RE: Czy szczurek tęskni?? ;(
: pt cze 01, 2007 6:43 pm
autor: Telimenka
hehhe u mnie tylko Telimenka ktora jest ze mna ponad 1,5 roku teskni nieziemsko...:-( w sumie to mile ale Ona pierwsze dwa dni sie glodzi i wyrywa sobie siersc...pozniej sie przyzywczaja ale jak wracam to euforia i by klatke rozniosla,moje Cudeńko.. :loverat:
RE: Czy szczurek tęskni?? ;(
: pt cze 01, 2007 11:50 pm
autor: yss
po raz pierwszy zostawiłam moje szczury - na niecałe 3 dni. były zadowolone jak wróciłam. przybiegły się przytulić, ale zaraz zaczęły kraść i rozrabiać ponad miarę... to miło. w takim stadzie trudno im się nudzić - i wielce mnie to cieszy. nawet nasza interwencyjna bida nieźle to zniosła [mieszkała całkiem sama przez te dni.] ale w jej przypadku trudno jeszcze mówić o tęsknocie.
poesjeAnn: tak to bywa, jak ma się szczura samotnika i zostawi się go na długo. to jakby ciebie zamknąć w samotności całkowitej, w piwnicy na miesiąc [szczur inaczej nieco postrzega upływ czasu - żyje szybciej niż my]. ciekawe, czy byłabyś przyjazną osobą po wyjęciu z tej piwnicy?
RE: Czy szczurek tęskni?? ;(
: sob cze 02, 2007 10:52 am
autor: poesjeAnn
no pewnie bym nie była... ale przecież nie zostawiłam go samego. Oddanie w dobre ręce, to nie to samo co pozostawianie go w "ciemnej piwnicy". Klatka w końcu ta sama, tylko ręce do bawienia inne... porównanie z ciemną piwnicą na tydzień jest chyba lekko wygórowane;).
Może warto to porównać, tydzień sam na sam wielkim mieście u Chińczyków na przykład;)
RE: Czy szczurek tęskni?? ;(
: sob cze 02, 2007 11:06 am
autor: Telimenka
hehe tylko chcialam zauwazyc ze dla nas tj tydzien a dla Szczurka ponad rok :-) i to mowi samo za siebie. wiec korekta "moze warto porownac, rok sam na sam w miescie u Chińczyków"
2-tygodniowy wyjazd bez szczurkow
: ndz kwie 27, 2008 3:06 pm
autor: EMKA1234567
witam
mam do was pytanko gdyz
wyjezdzam na 2 tygodnie w lipcu i zostawiam moje dwie szczurki cioci mam lekkie obawy gdyz boje sie ze nie beda mnie one pamietały po przyjeżdzie i bedzie trudno mi je znowu przyzwyczajic do mnie
Re: 2-tygodniowy wyjazd bez szczurkow
: ndz kwie 27, 2008 6:45 pm
autor: Ren
To chyba zależy jak długo są już z Tobą. Jeśli masz je od dawna, to nie sądzę, żeby sie odzwyczaiły, natomiast jeśli są dopiero co oswojone, to niestety istnieje możliwość, że cały zabieg oswajania będzie trzeba powtarzać...
Re: 2-tygodniowy wyjazd bez szczurkow
: ndz kwie 27, 2008 7:13 pm
autor: EMKA1234567
lipcu bede miała je pol roku
Re: 2-tygodniowy wyjazd bez szczurkow
: pn kwie 28, 2008 10:41 am
autor: yss
spokojnie

na pewno nie zapomną przez 2 tygodnie, a raczej - szybko sobie przypomną po powrocie

Re: 2-tygodniowy wyjazd bez szczurkow
: śr cze 18, 2008 5:06 pm
autor: szpaczek
pamietam gdy w tamtym roku pojechalam na kolonie na 2 tygodnie a szczurcia była wtedy u mnie ok pół roku i po przyjexdzie normalnie ciągle ryczałam bo szczur mnie nie pamietał i wołał mojego brata, ale to raczej tylko mój szczur bo od początku był taki....dziwny ,ale i tak ja kocham

Czy mogę zolstawić ogonka samego na dwa dni?
: pn sie 05, 2013 7:46 am
autor: Bazgralka
Dopiero wróciłam z wczasów, przez 10 dni z ogonkiem mieszkała moja szwagierka,karmiła go,wypuszczała z klatki,bawiła się. dzięki temu ogonek bł szczęśliwy,a ja spokojna. Teraz jednak muszę wyjechać w sobotę rano i wrócić w niedzielę wieczorem,a szwagierki też nie ma.Muszę zostawić szczurka samego na te dwa dni w klatce. Oczywiście zapewnię mu dużo picia i jedzenia,ale cz mogę tak zostawić ogonka? Czy nie zdziczeje,albo czegoś sobie nie zrobi?
Re: Czy mogę zolstawić ogonka samego na dwa dni?
: pn sie 05, 2013 7:55 am
autor: akzi
wiesz nic nie powinno się stac jezeli do tej pory nie okazywał jakiś dziwnych zachowań typu gryzienie kuwety pretów, to raczej nie powinien się przegryźć i uciec

fajnie by było gdyby szczurek miał towarzysza , nie miała bys takich wyrzutów zostawiając go samego, bo wiedziała byś ze szczurek nie jest sam nie tęskni tak bardzo bo w klatce jest z przyjacielem i ma co robić

zastanów się nad tym, oczywiście po twoim wyjeździe bo teraz już za późno na adopcje łączenie i sprawy z tym związane
ale fajnie by było gdybyś dała mu przyjaciela / przyjaciółkę ( w zależności od płci twojego ogona towarzyszmusi mieć taką samą )