Strona 4 z 53

Re: My little girls

: wt lut 10, 2009 5:12 pm
autor: Rhenata
I mamy wagę małych słoneczek:
Tuti-260g
fruti-225g

podobno maja 12 tygodni,wiec taka waga jest...ok?

Tuti cały czas leży albo siedzi ,nie chciała nawet dropsa jogurtowego,ale biorąc pod uwagę ze wygoniła Piotra z domku wypychając jego palca zębami to chyba sie zaczyna ::) widzimisię ciężarnej szczurki

Re: My little girls

: wt lut 10, 2009 6:24 pm
autor: zalbi
Ja się na wagach samiczek nie znam ale wydaje m się, że jak na samiczki to chyba dużo. Ja mam samych chłopów =P


Nie wiem dlaczego, ale czuję się tak, jakby to jakaś moja szczura miała rodzić...

Re: My little girls

: wt lut 10, 2009 7:22 pm
autor: Nina
Obstawiałabym nawet, że Tuti może być starsza, albo faktycznie jest w ciąży. Po wadze.
Fruti jak najbardziej w normie jak na jej wiek ;)

Re: My little girls

: wt lut 10, 2009 8:24 pm
autor: Dorotka96
Rhenata, jedna z Twoich szczurzastych panienek to Fruti? Jedna z moich to Frutka ;) . Bardzo podobnie!
Możemy założyc Cukierkowy Klub, zgadzam się! :D

Re: My little girls

: wt lut 10, 2009 8:45 pm
autor: Piromanka
Dziewczynki przepiękne! Ale musiały przeżyć piekło u tego świra co rozmnaża...
Dobrze, że są w nowym , dobrym domu. Gdyby się okazało, że urodzi to dobrze że u Ciebie a nie w poprzednim "domu"...

Re: My little girls

: śr lut 11, 2009 4:44 pm
autor: Rhenata
Nie wiem dlaczego, ale czuję się tak, jakby to jakaś moja szczura miała rodzić...
Zalbi,masz silne instynkty opiekuńcze ;D i ciesze sie ze sie tak czujesz,bo będziesz mnie bardziej wspierać wtedy :D

Nina,no niestety sa w tym samym wieku, wiec obstawiamy ciąże.Tuti sie robi okrąglutka w oczach.
Uspokoiłaś mnie co do wagi ,to dobrze ze w sam raz. A gdyby spojrzeć na przyrost wagi Tuti, to bylibyśmy wstanie ocenić w którym dniu,tygodniu ciąży jest ,gdyby tak porównać do siostry? Chyba nie ale pytam,na wszelki.

Dorotka96No to cukierkowy klub,słodkich kruszynek w polewie zakładamy O0

Piromanka mam nadzieje ze szybko zapomną tamto miejsce. A u nas beda mialy jak najlepiej,rozpieszczam i rozpieszczam paskudki. Na razie sprawdzam co znika najbardziej i muszę powiedzieć ze pomidor bez skory w warzywach jest faworytem,zaraz zrobię gerberka 8)

Re: My little girls

: śr lut 11, 2009 4:58 pm
autor: Nina
Rhenata pisze:Uspokoiłaś mnie co do wagi ,to dobrze ze w sam raz. A gdyby spojrzeć na przyrost wagi Tuti, to bylibyśmy wstanie ocenić w którym dniu,tygodniu ciąży jest ,gdyby tak porównać do siostry? Chyba nie ale pytam,na wszelki.
Wiesz, z tą wagą w ciąży różnie bywa. Jedne szczurzyce przybierają stopniowo a inne 'wysadza' 3 dni przed porodem. Nie ma reguły.
Porównywanie wagi obu też nie jest dobrym pomysłem. Mam u siebie 4 siostry i między nimi dochodzi nawet do 50g różnicy w masie!
Tak przykładowo. Szczurzy brzuch dzień przed porodem: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cbe ... 297e8.html

Re: My little girls

: śr lut 11, 2009 5:01 pm
autor: Ivcia
Cudne masz szczurki ;) Myślę, że przy Tobie będą się czuły jak w raju i zapomną w mgnieniu oka o poprzednim właścicielu. Trzymam kciuki, żeby ciąża Tuti przebiegała prawidłowo.

Re: My little girls

: śr lut 11, 2009 5:38 pm
autor: Rhenata
Tak tez myślałam ze nie ma co porównywać, śliczny brzusio Nina ile klusek z niego wyszło? ;)

Ivcia ,dzięki za dobre słówko,każdy kciuk sie przyda ;D

Właśnie wsypałam cat's best do kuwety i po raz pierwszy maja styczność z czymś takim,chodzą jak po węgielkach,próbują podgryzać i ogólnie zdziwione są. ::) Stwierdziłam ze nie muszę kupować następnej klatki żeby je rozdzielić, ta jest ogromna nawet jak mam tylko jedna część rozłożona,wiec włożę druga półkę i będą dwa oddzielne piétra,sprytna bestia jestem O0

Re: My little girls

: śr lut 11, 2009 5:50 pm
autor: Nina
Dziewięć klusek ;) A samiczka malutka była, 200g dzień przed porodem.

Półka dla ciężarnej to kiepski pomysł. Może jej przyjść do głowy zrobienie gniazda na górze...

No i oczywiście trzymamy kciuki za dziewczynki i kluski ewentualne ;)
Dobrze, że tak daleko mieszkacie, nie będzie kusić bo siamy to wyjątkowe śliczne szczurki :)

Re: My little girls

: śr lut 11, 2009 6:13 pm
autor: Rhenata
Na pietrze będzie siostra a na parterze Tuti, jedna polka jest i jak założę drugą to będzie cale piętro oddzielone. Wiéc nie ma obaw.Ewentualnie zrobię cale piętro nowe z pleksy.
Dobrze, że tak daleko mieszkacie, nie będzie kusić bo siamy to wyjątkowe śliczne szczurki :)
Oj, i tu cię muszę powiadomić ze za parę miesięcy jedziemy chyba samochodem do polski na urlop,wiec mogę sie skusić i przemycę przez granice >:D Oczywiście żartuje....hmm a może nie? 8)

Re: My little girls

: śr lut 11, 2009 6:16 pm
autor: Nina
Za pare miesięcy to już będą duże, będziecie je wszystkie wielbić i nie oddacie :P

Re: My little girls

: śr lut 11, 2009 6:33 pm
autor: Rhenata
Ano racja,wezmę je wszystkie dla siebie i nie dam nikomu! Ale raczej nie dam rady wszystkich :(zwłaszcza chłopaki,raczej znajdę im domki kochające, tu maja deficyt na szczurki 8) A nie chciałabym ich pozbawiać męskości ,miejsca na dwie klaty nie mam :-\ A może Tuti mi zrobi przysługę i urodzi dwie dziewczynki,nie będzie sie wygłupiać i nie trzaśnie mi 13-stki ;D

Re: My little girls

: pt lut 13, 2009 1:12 pm
autor: Rhenata
Tak wiec panienki maja sie bardzo dobrze,szczególnie Fruti zaczyna przełamywać lody ,Tuti jest nadal zestresowana i nie chce sie zapoznawać.Zauważyłam wczoraj późno w nocy jak one na siebie skaczą i na sile czyszczą i iskają futerko drugiej to wygląda jakby sie lekko biły przez chwile i ta pokonana musi sie dać wyiskać a po chwilce jest na odwrót. Poza tym Frutka podchodzi do rak jak sa w klatce i probuje podgryźć,wzięła niewiele smakołyków z reki. Wygląda na to ze sie dziewczyna oswoi i wyjdzie na szczury ;) Tuti postanowiłam nie dręczyć i oswajać ja w klatce z moja osoba i ręką czasami głaskającą ja po łebku i podsuwając coś dobrego(czego i tak nie chce wziasc:( ) Myślę ze tak będzie lepiej dla maluchów i dla niej. Zapewne jak sie urodzą to będę wróg nr 1 ale jak już podrosną to bez wyrzutów sumienia spacyfikuje paskudké >:D

Re: My little girls

: pt lut 13, 2009 1:28 pm
autor: Dorotka96
To bardzo fajnie, że się iskają!
Moje dziewczyny, tzn. Odinka i Frutka dłuuuuuugo, dłuuuugo, nie mogły sie polubić. W końcu mała Frucia zdominowała dużą Odi...
Pozdrowionka dla Twoich kobitek, szczegółnie od mojej Frutki dla Twojej Frutki :D .