Strona 4 z 10

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: śr cze 15, 2005 10:24 am
autor: eme
Dziś znowu lepiej. Nawet z siuśkami. Wiecie, wczoraj jak siusiała pod koniec wypadło z niej coś malusieńkiego - jakby fragmencik złuszczającej się błonki. Później obserwowałam ją i przy następnych siuśkach - i znowu to samo.
Nadin staje na nogi. Myślałam, że zniecierpi mnie za to karmienie strzykawką (czasem wmuszałam), jednak Arbor miał rację.
Dziś po wecie poszłam z nią i Titkiem do parku (Titeuf miał być operowany, ale przełożone to zostało na piątek bo ma sporą opuchliznę i Konieczny podał mu coś na to, by zmalała). Nadin dostała takiego apetytu! Wkładałam strzykawkę z papką do koszyczka, a ona już do niej się dosysała. Wkładała do pysia i cmokała jak maluch! Moje rozzbrajające szczęście. I tak wessała 6ml domowej papki i 5 gerberka jogurtowo jagodowego. A potem zasnęła, Titek też zakopał się w drugim transporterku pod sweterkiem, więc wróciłam do domku.
Dziś ostatni dzień antybiotyku... Tak od razu i tak nie możnaby mieszać... Ale jakby coś - nie daj Boże (odpukać! odpukać! odpukać!!!!!!!!!!!) - soę zaczęło powtarzać, to lecę do weta z nazwą antybiotyku który polecasz Esti (i gratuluję bycia Panią Magister).
Buziaki.

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: śr cze 15, 2005 10:27 am
autor: kitten
Cudownie że już lepiej ucałowania dla Nadinki :buzi:

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: śr cze 15, 2005 10:29 am
autor: ESTI
Dziękuje za gratulacje.
Tylko jeszcze pytanko, ile mała dostawała antybiotyk? Bo jeśli jeszcze jest taka słabiutka, to może jeszcze kilka dni wartoby było podawać lek.

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: śr cze 15, 2005 10:34 am
autor: Wadera
Dr Wojtyś mówiła mi, że nicienie bytujące w pęcherzu moczowym u szczura są bardzo duże, 2 - 3 cm. Jeśli szczurcia miała coś takiego, to możliwe, że draństwo teraz w kawałkach opuszcza organizm :|

Najważniejsze, że szczurcia ma chęć do zycia :)

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: czw cze 16, 2005 12:14 pm
autor: eme
Rany!
Nadin odzyskuje siły.
Nadal jest słaba, nie ma pełni koordynacji.
ALE
Dziś czekałam w łazience, aż nasiusia. I tak wiedziałam, że mocz będzie zabarwiony (buraczek starty we wczorajszej papce). I wiecie co? Zrobiła kałużę. Przeźroczystą. Zebrałam na watkę. Lekko żółta. Jak MOCZ. Wygląda jak siuśki. Pachnie jak siuśki. Latałam jak wariatka po mieszkaniu i skakałam z radości.
W kałużce był malusi fragment "błonki" (0,5mm2). Ale kałużka była zdrowymi siusiami!
Kocham Was, Nadin, kocham doktora Koniecznego. Jest najwspanialszym lekarzem na świecie. I w ogóle wszystko i wszystkich kocham i zacznie być dobrze, operacja Titka się powiedzie, Nadin zacznie normalnie chodzić, później skakać, wdrapywać się na nogi... Będzie dobrze. Tak jak kiedyś.
Tylko oczko nadal jej siąpi... Ale może to faktycznie oczyszczanie.
Dziękuję Wam za obecność.

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: czw cze 16, 2005 1:10 pm
autor: kitten
Jak fajnie że już lepiej bardzo się cieszę i trzymam kciuki za całkowity powrót do zdrowia :)

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: czw cze 16, 2005 7:13 pm
autor: krwiopij
bardzo sie ciesze, ze u was coraz lepiej... :)

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: czw cze 16, 2005 7:46 pm
autor: eme
Cały czas przytulam!

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: sob cze 18, 2005 8:13 pm
autor: ESTI
No bardzo mnie cieszą takie wspaniałe wiadomości, po kilku dniach nieobecności.
Kciuki pomogły, niezmiernie się cieszę.

Bardzo proszę o dalszą relację na temat stanu zdrowia malutkiej.

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: ndz cze 19, 2005 2:27 pm
autor: eme
Kilka dni super......... a dziś.... Nadin ma nawrót. Jutro wet jest od 8, jadę do niego. Małą znów poskręcało, krew ponownie pojawiła się w siusiach. Aż nie wiem, co napisać. Karmię ją, poję (chociaż jeszcze ma apetyt i stara się coś sama zjeść). Boże, proszę..........

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: ndz cze 19, 2005 2:31 pm
autor: ESTI
A jakbyś zaczęła podawać bactrim, on jest świetny w leczeniu schorzeń mózgu...może coś pomoże...:(

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: ndz cze 19, 2005 3:02 pm
autor: Arbor Vitae
Bactrim? Obawiam sie ze pomyslilas leki. Bactrim nie osiaga mozgu, co najwyjzej opony mozgowe w czasie zapalenia. Poza tym to bakteriostatyk, w schorzeniach osrodkowego ukladu nerwowego trzeba uzywac lekow bakteriobojczych. Moze chodzilo Ci o Baytril? Nadin dostaje wlasciwie to samo bo Enrobioflox.
Chociaz jesli chodzi o uklad moczowy to masz racje - Bactrim jest switny w infekcjach drog moczowych, i z tego co kojarze, dziala rowniez na niektore pasozyty (ale co do tego nie jestem pewien).

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: ndz cze 19, 2005 3:59 pm
autor: eme
To, co Nadin dostawała zadziałało........... i przez kilka dni było coraz lepiej. Teraz znowu: bum. Zapytam się o bactrim (Arbor, to zadziałało na maluszka Esti, więc może warto spróbować).
Będę podpowiadać to co mi piszecie i wiem, że Konieczny wybierze najlepsze rozwiązanie (we, co działało - łatwiej więc o przyczynę). Kochani jesteście.

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: ndz cze 19, 2005 4:33 pm
autor: ESTI
Bielecki zalecił właśnie bactrim na zapalenie mózgu u Kiki, więc chyba wiedział co robi.
Lek ten należy do grupy sulfametano...Lek wykazuje szerokie działanie bakteriobójcze na wiele gatunków bakterii. Każdy ze składników leku hamuje aktywność enzymów niezbędnych w życiu bakterii.
I z tego co słyszałam wchłania się do mózgu aż w 40 %, dlatego właśnie stosuje się go w tego typu schorzeniach.

Acha...eme nie kojarze ile podawałaś antybiotyk malutkiej, ale w ciężkich chorobach zalecane jest podawanie nawet od 10 do 14 dni non-stop. Ja tak podawałam, wtedy nawrót pojawił się dopiero po 2 miesiącach...

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie

: pn cze 20, 2005 12:13 pm
autor: eme
Bylam u Koniecznego. Mala jest w oplakanym stanie. Nie dostala antybiotyku, tylko przeciwzapalne i witaminy (z k).
To nic związanego z mózgiem. Chodzi o to, że najpierw znów pojawiła się kew w moczu, później nastąpiło osłabienie.
Bardzo się boję, że męczę Nadin. Z drugiej strony widzę, że chce żyć. Karmię ją, ma apetyt (tylko znów nie ma koordynacji nawet pysia). Dużo śpi, w sumie to ja robię jej pobódki na siusiu i papu.
Jutro powinno byc lepiej. Jesli nie bedzie..... Boje sie, ze moge zrobic cos za szybko, kiedy jeszcze beda jakies szanse na wyleczenie.
Bądźcie z nami...........