szczury.org

jejku./.. jakie śliczności imiona świetne

a dowiedziałaś się w jakim kolorze jest Yum Yum?
ja bym stawiała na jakiś odcień burmese ale w sumie nie wiem. w każdym razie nie jest to żadna popularna barwa a to znaczy że ktoś nielegalnie rozmnożył rasiaki z hodowli (czeskiej zapewne)

nie dość, że Yum-Yum rozrabia za wszystkie, buntuje mi dziewuchy, to jeszcze jest nielegalna
ona wpada w taki lekko błękitno-srebrny kolor... Porobię zdjęcia w dziennym świetle, ale muszę poczekać, aż się oswoją... narazie truchleją jak podejdę bliżej klatki
Ech, ogony przebyrzydłe... już zapomniałam jak to jest, kiedy jeszcze nie są oswojone

załaduj wszystkie do kieszeni niech się przyzwyczajają dzieciaczki

Alken załadowałam, a jak może nie do kieszeni, ale w kieckę... siadłam na środku łóżka, a smyjory łaziły po mnie kupały sikały i potraktowały mnie jako extra wielką, wypaśną kuwetę
Ale tylko na początku zaczęły nawet do ręki podchodzić jak poklepałam łóżko one są taaaakie słodkie
A później Pańcia rzuciła je na głęboką wodę (tzn. fotel ) i kazała pozować... nawet nie bardzo przerażał je obiektyw, który delikatnie mówiąc się spepsił i ogromnie charczy przy ustawianiu ostrości.

Teraz ON siedzi prawie z nimi w klatce i je zaczepia tylko YumYum go nie ignoruje... chyba zostanie jego faworytką

Poniżej efekty sesji moich boidupek ciekawskich



Ko-Ko jest oazą spokoju, i taka jakby flegmatyczna.. łazi po klatce jakby z przymusu, żeby koleżanki się z niej nie śmiały


słodziaki


ejjj ale czemu nie chcesz dać mi buziaka


chowaj się Ko-Ko, to ja tu jestem gwiazdą tego forum, zdjęcie raz!


wdrapię, się czy nie? oto jest pytanie...


O panienki wstały, trza je nakarmić i pomiętolić trochę niech wiedzą, że nie dam za wygraną

Jako, że panienki zyskują na pewności siebie, i odkrywają niezmierzone lądy w pokoju, na dziś sesja z łóżka...
Wstręciuchy wyjadły mi piękny obrazek w poszewce, ale co tam i tak to kołdra ONego- jemu duży palec będzie się w nocy zaczepiał

ono takie nieostre, i wogóle, ale mnie urzeka... moje noski słodziutkie, rozpływam się

szalone trio w akcji, niuch, niuch jak ten aparat pysznie pachnie

Panny Yum-Yum i Precious... Preszys ogólnie nie jest już łysol porosła gęstwiną kręconych włosów, moja mała laska jako jedyna daje Pańci buziaka...


jakie aniołki, a piorą się średnio co 10 minut bez krwi oczywiście, z czystej szczurzej miłości


A teraz śpią sobie w klatce, zmęczone bieganiem... ale niech tylko światło zgaśnie... takie odgłosy nocy... każdy ma inne.

Pozdrawiamy czochrająco

piękne masz dzieci one look so good wszystkie

ojojoj śliczności

Jakie słodziaki...! *__*

Ooo nareszcie, mamy świeże zdjęcia jeszcze gorące, to się podzielimy
Dziewczyny mają motorki w pupach, więc Pańcia straciła 3h w najdziwniejszych pozycjach (swoją drogą najlepsze zdjęcia, wychodzą w najniewygodniejszych pozycjach...ciekawe)...

Po pierwsze primo!o! Ko-Ko ma zezika... moje scjenscje zezowate świecące

o tu na przykład...

ON się śmieje, że codziennie ją pastuję, bo błyszczy, aż razi

Kochane paszczaki kochają mojego ONego...bo je przekupia jedzeniem, podstępniak! o tu niżej dowód!

mmm, pychotka

Dziewoje już na dobre się oswoiły i na dźwięk otwieranej klatki wystawiają te swoje piękne nochalki:




A nim się obejrzę, smyr smyr i ciura niet!



Śmiać mi się z nich chce, bo na wolności krążą wokół klatki, byle nie za daleko, i najczęściej urzędują na jej szczycie... o tak:




Instrukcja do zdjęcia poniżej! Nie dajcie się zwieść urokowi, to mały diabełek prowodyr wszystkich ucieczek, walk i szkód!
Yum-Yum w swej cudowneeej okazałości, mniam




O tu na ten przykład, mały kieszonkowiec, mania kleptomania- grzebie Pańci w torebce (Palenie Szkodzi Zdrowiu- szczur ostrzega!)



moje ulubione, extra dżaga YumYum rozwałkowana ciśnie się potworzyca... miała jakieś 8mm spłaszczenia



A teraz czas na moją Preszysss, łysą-niełysą, kochaną i całuśną.
Co się budzę, to wygląda inaczej, codziennie łysa gdzie indziej, mój kameleonik



Kameleonik w środowisku naturalnym



A tu jak zrozumiała, że grzebanie w kwiatkach jest be, spyla przed karnym paluszkiem Pańci





Nie macie pojęcia, jak się umęczyłam pisząc tego posta... zgrozo...spacja mi odmówiła posłuszeństwa
Jutro nareszcie wolne, więc trzeba ulepszyć próbną wersję klatki. Polecam sznur w casto (to pomarańczowe w klatce) szczury są zafascyszczurowane nim

Teraz się żegnamy, idę nakarmić dziołchy i spać.

Miziamy sredecznie, papa szczurów 102

hehe niezle

hih też bym chciała mieć szczurka który ostrzega przed paleniem xD

śliczne masz dziołchy

Wiesz co,czytam Twój temat jednym tchem,oglądam magiczne zdjęcia nowych paskudek(skąd Ty takie cuda wytrzasnęłaś???) i łapię się w tej właśnie chwili na tym,że cały czas micha mi się cieszy...
Są...PIĘKNE!!!Wszystkie trzy!Takie jeszcze małe,nierozgarnięte,szalone...
Chyba trochę zapełniły pustkę po poprzednim skarbie,co?...

A Precious...Tak miał nazywać się mój łysy Zgredek... Takie miałam właśnie skojarzenie z "Władcy Pierścieni"

Tak radośnie czyta się Twój temat...