Raczej nieświadomie. Nie inspirowałam się żadną inną pracą, np rysowałam "ptakoczłowieka" po zajęciach z historii medycyny, gdzie była mowa o lekarzach dżumy, którzy ubierali ptasie maski (do dzioba wpychali zioła). Człowieka-lampę chciałam narysować po tym, jak moja młodsza kuzynka bawiła się latarką, przystawiając ją do potylicy - otwierała buzię i dziwiła się, czemu jej nie świecimerch pisze:cyklo zwracaja uwage , ale mam jakies przemozne wrazenie , ze takie albo w bardzo podobnym stylu juz widzialam , zwlaszcza te lampy czaszki i ptakoczlowieki. wzorowalas sie na kims czy tak nie swiadomie?
A człowiek z tym pustym spojrzeniem powstał po tym, jak na kacu spojrzałam w lustro. Zaszyte usta dość często rysuję, ale to dość powszechne - David Firth czy Dholl również często robią to swoim postaciom i tutaj mogła być to inspiracja ich twórczością. Jedyna praca, gdzie się na kimś wzorowałam (a dokładniej - skopiowałam), to jedna z prac Beksińskiego, chciałam się nauczyć posługiwać nowym tabletem, a że nie miałam akurat weny twórczej, to machnęłam kopię, oczywiście wrzucając to potem w dział "fan art" i zaznaczając, że to nie jest moja praca
Tak swoją drogą - macie jakieś sposoby na art block?
Bo mi kompletnie nic nie udało się od dość dawna narysować. Same bazgroły po zeszytach, ćwiczenie anatomii, ale nic konkretnego, żadna większa praca, którą by można nazwać całością, a nie tylko próbką... 
