szczury.org

To nie była ciążą tylko choroba, której nie odkryliśmy. Cirilki już nie ma wśród nas... [*]

Witam wszystkich !
Kilka dni temu na imieniny dostałam dwie dziewczynki szczurki Podejrzewam, że jedna z nich, albo nawet dwie, mogą być w ciąży. Narazie podejrzewam tylko Halinkę bo :
1. Zanim trafiła do mnie, ona i Jolka mieszkały sobie z dwoma samcami (głowny powód moich podejrzeń )
2. Halka jest większa niż Jolka
3. Jest bardziej ociężała i zanim wyjdzie z klatki musi dłuuuugo nad tym myśleć, podczas gdy Jolka biega ciągle bez zastanowienia
4. Halinka je jogurty, pije mleko i widać, że bardzo jej to podchodzi, a Jolka nawet nie zwraca na mleko uwagi
5. Zauważyłam wielki stos trocin usypany w rogu klatki, do którego Halinka zbiera itemy z mojego pokoju... (największą chrapke ma na moje włosy... )

Załączam zdjęcie (może mi się uda) ale to tylko tak prowizorycznie, bo nie sądzę, żeby dało się na jego podstawie coś stwierdzić...

O Jezu co ja zrobiłam.... przepraszam za to zdjęcie, zapomniałam pomniejszyć teraz nie wiem jak edytować wrrr zawsze coś musze zepsuć ;/ Sorry bardzo, wystarczy na nie kliknąć i sie otworzy na imageshack...

Zdjęcie niestety niewiele mówi. Musiało by zostać zrobione jak szczurka stoi na dwóch łapkach tak, żeby widać było brzuszek.
Kilka dni, to znaczy ile?? Ciąża u samiczki trwa ok 21 dni...

5 dzień jest dzisiaj u mnie. No właśnie ze zdjęciem jest problem bo jak próbuje ją tylko wziąć na ręce to zaczyna się bardzo stresować i ucieka do klatki... a nie chce robić tego "na chama" bo się boje że ją wystraszę na dobre... Idę po próbować, może mi zapozuje

pamela, skoro siedziały z samcami to na 99% obie są w ciąży...
Skąd jesteś? Może mogłabym Ci pomóc w znalezieniu dla małych domku.

OOO bardzo bym była szczęśliwa Jestem z Częstochowy Myślałam żeby po prostu iść do tego zoologicznego i oddać im małe, ale nie wiem czy bedę umiała... jak patrze na te małe klateczki i po 20 szczurków w nich to mi sie niedobrze robi... Może zaskarże ich o alimenty jakoś to będzie, kilka na pewno zostawię sobie, a resztę się porozdaje

No, widzisz ja niedaleko. Poradzimy sobie. Jestem bliżej niż myślisz.

Nie oddawaj do zoologicznego. Na forum znajdziesz im dobre domki

Uhh kamień spadł mi z serca Dzięki ^^ Zuzka skąd jesteś ? Hehe ale się złożyło

No ja trochę kawałek od Ciebie jestem, ale nie jest tak źle. Około 70km od Ciebie.

Szczurom nie powinno się dawać mleka, a jogurty i serki tylko jako smakołyk, raz na jakiś czas.

Ciążę dobrze widać koło 14 dnia, ale na 99% obie są w ciąży, bo samiczki stają się płodne w wieku 5 tygodni. Niestety to, że w sklepach szczury nie są rozdzielone płciami to norma...

Wiem... właśnie tak robię... A co do ciąży... to chyba jednak fałszywy alarm... są chudsze niż były (nie mają już dużych brzuszków) no i stały się bardziej ruchliwe. Mam teorię, że przez te upały, gdy tylko jadły i leżały mogły trochę przybrać na wadzę, a teraz odkąd jest chłodniej i chce im się biegać, wróciły do normalnej "figury" oczywiście nie wiem czy to możliwe w tak krótkim czasie (zaledwie 3 dni)... Poza tym są u mnie półtora tygodnia więc myślę, że już byłoby widać ciążę. Jedyne co mnie dziwi to to, że całe życie spędziły z samcami w 1 klatce no i... ekhm... tak bez... EFEKTÓW Dziwa sprawa W każdym razie ja jestem spokojniejsza

Jestem przerażona, bo wydaje mi się, że moja Dżumka jest w ciąży. Miała kontakt z Barnabą tuż przed kastracją, ale tylko przez pręty klatki. Błagam powiedzcie, że to nie ciąża! Śniło mi się to nawet... Moja biała czerwonooka ze stadem różowych klusek przy cycach. Słodkie małe parówy, ale co potem? Poza tym ona i Barnaba są ze sklepu (nie krzyczcie!) , więc nie znam genów. A teraz: dlaczego tak sądzę? Zwykle żywotny szczur śpi. Nie jest osowiała, ale rzadziej wychodzi. Brzuszek ma wzdęty i cycki troche większe (albo ja już mam obsesję).

Jaki jest rozstaw prętów w klatce?