Strona 4 z 17
Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: czw lut 04, 2010 8:07 pm
autor: Izabela
Licho, sorry, ale po czym poznajesz, że to prawdziwy dzikusek? Moja niedzikuskowa agutkowa samica wyglada dokładnie tak samo
Ja coraz mniej wierzę, że to dzikusek- jaki dzikus dałby się nosić tak bezstresowo w słoiku?

Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: czw lut 04, 2010 9:00 pm
autor: merch
Szczurasek piekny i wyglada dzikawo , ale faktycznie odroznic szczurka dzikiego od zwyklego aguta nie jest latwo.
Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: pt lut 05, 2010 2:17 am
autor: Arve
no więc dzis dzień 3... Szczurkowski/wska jest po przeprowadzce do chomikówki pożyczonej przez Fram - dziękuję Ci ślicznie raz jeszcze

zwiedził całą i poszedł spać do swojego kawowego domku...
Zrobiliśmy malutki krok do przodu w naszych wzajemnych stosunkach - Ogonek wziął z moich palców dropsa jogurtowego i nie uciekł jak włożyłam ponownie rękę do klatki.
Widzę też że lepiej mu się śpi - po prostu zwinięty jak kulka, tylko co jakiś czas poprawia sobie pościel.
Po pensji zabiorę się za budowanie mu domku. Myślę o jakiejś przyzwoitej willi, trzy piętrowej...
Mam bardzo fajne panele ze stali nierdzewnej - 35 x 35 cm, z oczkiem 5 x 5 więc do osiatkowania oczywiście, ale myślę, że klatka wyjdzie z nich świetna. Nota bene znalezione w schowku w którym na dziko zamieszkał szczurkowski...
Dół planuję zrobić z pleksy giętej na gorąco. Paneli starczy mi na klatkę o wymiarach 70 x 70 x 70 lub 70 x 35 x 105 - tu pewnie dałoby się zrobić 70 x 50 x 105 przy odrobinie pomysłowości.
bryły do porównania na szczurkowym linku:
http://l2prophecy.eu.interia.pl/szczurkowski.htm
przydałaby się rada, która wersja lepsza, A czy B - może jakieś pomysły odnośnie siatki? ktoś ma jakąś sprawdzoną i może mógłby polecić?
Do tej pory nie wiem czy to chłopiec czy dziewczynka... Ale moja córa wybrała imiona na każdą okazję.. czyli albo będzie Cleo albo Cliff...
Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: pt lut 05, 2010 2:20 am
autor: zalbi
jak dla mnie żadna wersja nie jest dobra jak na dzikusa. za małe.
ale to tylko moja zdanie.
Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: pt lut 05, 2010 2:30 am
autor: Arve
zapomniałam o najważniejszym... byłam dziś u Fram no i że tak powiem po raz pierwszy w życiu szczurki sobie po mnie biegały

Co prawda robiły to z pewną dozą nieśmiałości z początku - jakby nie było mam kota - ale potem bez specjalnych oporów wchodziły na mnie. Dziewczynki Fram śliczne, czarno białe i bardzo miłe - ale.. nie gniewaj się i tak wolę mojego Agutka - lubię takie futrzaste bardziej stworki - on ma puchate i dosyć długie futerko i niewielkim dodatkiem rudego. jak się dmuchnie we włos, to końcówki czarne a spód dużo jaśniejszy, czyli w nomenklaturze psiej kolorek nazywany sobolowym.
Mam cichą nadzieję, że za jakiś czas będę mogła napisać, że właśnie po mnie przeszedł... no ale na szczurkowe zaufanie będę sobie musiała zapracować.
i tak to już jest.. tydzień temu jakby mi ktoś powiedział, że będę miała szczura to bym go po prostu wyśmiała - a teraz planuję budowę dużej klatki.
A co do tego czy to dzikus - myślę, że tak. Choćby patrząc na to jak on się ogólnie zachowuje. Na pewno nie był karmiony przez człowieka, po prostu nie zna karmy, dropsów, dużo rzeczy które mu daję to dla niego nowość. Tyle że ma ogromnie ciekawską naturę i widać, jak ciekawość wygrywa ze strachem - wąsiki pracują przez chwilę bardzo mocno... szczurek zamiera i robi kroczek do przodu aby sprawdzić co mu dałam. Potem bierze.. zamiera na chwilę.. sprawdza otoczenie i albo zostaje albo zmyka ze zdobyczą do słoja.
Polecam takie słoje na produkty kuchenne... Widać, że trafiony jest ten pojemniczek, po prostu w szczurzym guście.
Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: pt lut 05, 2010 2:32 am
autor: Arve
Zalbi nie oszukujmy się on i tak będzie biegał po domu... a tu miejsca do biegania nie brakuje. Klatka ma być mieszkaniem, bezpiecznym schronieniem. Jeżeli będę miała tylko możliwość to mu zrobię wolierę na całą ścianę. Ale póki co mnie na to po prostu nie stać.
Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: pt lut 05, 2010 3:24 am
autor: krwiopij
Moje 3 dzikusy mieszkają w klatce 100x50x45 cm. Sponsor mile widziany - chętnie przyjmiemy drugą taką...
Moim zdaniem obydwie wersje są całkiem OK. Zobacz po prostu co Ci bardziej do domu pasuje.

Siatkę zgrzewaną ocynkowaną o małych oczkach kupowałam na Allegro - w stacjonarnym sklepie ciężko dostać. Gdyby co, mogę podesłać Ci linka do aukcji z siatką na metry.
Z mniej przyjemnych rzeczy - obserwujcie szczurka uważnie i zwróćcie uwagę, czy on przypadkiem chory nie jest. Jeśli jest czujny, żywotny i energiczny to OK. Ale jeśli zrobi się apatyczny, straci apetyt, zacznie stroszyć futerko - to zły znak. Przyglądajcie mu się dokładnie, bo jak na dzikusa to zachowuje się dość ufnie w stosunku do ludzi i to może być podejrzane.
Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: pt lut 05, 2010 3:34 am
autor: Arve
apetyt to on ma że hohoho.. apatyczny też nie jest, probuje obgryzać siatkę.. jest czujny, wychodzi na spacerki, pije często wodę. Wybieram się z nim w sobotę do veta na odrobaczenie i oględziny.
Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: pt lut 05, 2010 3:43 am
autor: Arve
no i myje się często.. w zasadzie to wygląda tak, wyjdzie na spacer, załatwi się, napije wody, coś sobie schrupie, a potem idzie do domku i następuje tam bardzo dokładna toaleta a potem kulka i spanie...
Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: pt lut 05, 2010 8:20 am
autor: merch
a props klatek
mam dwie uzywane jenny , w tej chwili sa uzywane, ale zbieram sie do kupna towera, takze prawdopodobnie bede miala conajmiej jedna na zbyciu
Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: pt lut 05, 2010 9:03 am
autor: Nakasha
Wersja 70 x 50 x 105 byłaby najlepsza.

I można by pomyśleć nad dołączeniem drugiego tej samej płci.

Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: pt lut 05, 2010 1:14 pm
autor: Licho
Izabela, tego się nie da tak dobrze wytłumaczyć. Różnica jest niewielka w wyglądzie - uszka, postura. W zachowaniu różnica jest olbrzymia - odwaga, zwinność, sposób poruszania, korzystania z ogona.
Z opisu wynika, że ją bardzo duże szanse, że to dzikus - myli mnie jedynie spora ufność w stosunku do człowieka, bo dzikusy sa raczej ostrożne (bardzo odważne, ale ostrożne), chyba, że jest chory, albo coś mu dolega....
Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: pt lut 05, 2010 1:45 pm
autor: Arve
ma chorą łapkę.. ja jestem na etapie: szczurek w moich dłoniach. Co prawda w wełnianych rękawiczkach, ale go biorę co godzina na ręce i nie jest źle, w nocy próbował mnie capnąc parę razy ale tak bez przekonania, w tej chwili nawet sam na rękę wchodzi...
jadę dziś z nim do weta, bo mu ta łapka wyraźnie dolega, altacetem smarowanie wiele nie dało.
Przeczytałam kogo polecacie/nie polecacie na forum i chyba zdecyduję się na dr. Macieja Mikłusza, tylko że podobno strasznei zdzierają tam pod Lipami... i nie wiem co robić, a miałabym dość blisko, bo to Ursynów. Może ktoś coś doradzi?
Nie jestem zmotoryzowana i jeżdżenie na drugi koniec miasta raczej odpada.. i tak pewnie będzie problem z transportowaniem szczurka.. muszę go przekonać aby był uprzejmy pojechac na mnie...
Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: pt lut 05, 2010 2:10 pm
autor: Magamaga
Z tego co kojarzę to w Wa-wie polecają Hematowet:
http://www.i9.pl/hematowet/
i Ogonka:
http://www.ogonek.waw.pl/.
Re: Dziki Szczurek - co zrobić?
: pt lut 05, 2010 3:33 pm
autor: Yvett
Zgadzam się. Polecam obie lecznice, z tym że Ogonek droższy, a Hematowet tańszy.