Nie taki straszny diabeł jak go malują

laski są wtedy trochę bardziej... chętne do kontaktów... Nawet Szaruś, która zwykle woli hasać w terenie, nagle staje się "głaskalska"
Dziś puściłam na chwilę Faith i Hope na łóżko, żebyśmy się mogły lepiej poznać i dokonałam makabrycznego odkrycia... Ktoś mi zrobił sito z polarku roboczego. Nawet nie wiem kto i kiedy, ale podejrzewam Heureux

Moje grubasy od dawna nie chodzą po łóżku, bo zaraz lecą pod wyro i godzinami można prosić i grozić żeby w końcu wyszły. Szczyt chamstwa, wracając do tematu polarku. Ech, wydziergam im nowe zabawki...