Strona 4 z 28

RE: Średnie warunki kontra Wąż

: czw lut 08, 2007 11:41 am
autor: Kora
Temat rzeka, to może z innej beczki. A może by tak w szkołach/ rodzice zaczną uczyć dzieci od najmłodszych lat, że zwierze obojętnie, jakie wymaga odpowiedzialności, opieki przez całe jego życie,godnych warunków, cierpliwości i pieniędzy i że to nie jest zabawka, lecz towarzysz życia i przyjaciel? (może taki temat na wstępie powinien być : "zanim kupisz zwierzaka" ;-))

Jeśli jakiś gatunek wymaga parki by był szczęśliwszy to po co o tym dyskutować ?To muszą to być papużki nierozłączki by dopiero to zrozumieć?
A jak ktoś nie ma warunków to nich sobie kupi pluszaka ;-)
Mają być 2 to maja być 2, ma mieć duży wybieg i codzienne spacery-to ma tak być -więc, o co chodzi....
Jeśli doświadczony kolega/koleżanka podpowiadają jak się opiekować zwierzątkiem to chyba warto skorzysta a nie upierać się i udowadnia coś tam.
Dobra :D kończę bo się zbulwersuję ;-P

RE: Średnie warunki kontra Wąż

: czw lut 08, 2007 1:58 pm
autor: yss
kora: pomysł szczytny, ale już widzę te gęby nauczycieli w podstawówkach... sami kopią psa i zabijają krety łopatą, a dzieci mają uczyć szacunku dla zwierząt?
niestety, to nie jest kraj z obowiązkową religią: buddyzmem :> albo z takim przedmiotem jak etyka.
ale jeśli potrafisz to przeprowadzić - będę ci co roku wysyłać pocztówki na święta. :D

RE: Średnie warunki kontra Wąż

: pt lut 09, 2007 12:39 am
autor: Kora
Z pomysłów biorą się wielkie budowle :D
Masz racje, to trudne, ale od nas też zależy dużo. Jak ktoś bije psa to reaguje, jak dziecko płacze też.
Myślę że ten kto kocha zwierzęta nie jest złym człowiekiem a można wielu zarazić swoja dobrocią i wiedzą :D
Ważne by, jeśli się pomaga robić to też z głową i nie traktowa zwierząt przedmiotowo „bo mi się podobają to chcę”.
Nie brać szczurków czy innych zwierząt, jeśli się nie ma warunków lub, jeśli jest to tylko kaprys chwili.
Nikt człowiekowi nie dał prawa decydować o życiu, bycie innych gatunków więc jeśli już mamy pupila zadbajmy by czuł się tak samo dobrze z nami jak my z nim.

Sorry jeśli wyszedł offtop ;-)

Trudny wybór: jeden czy dwa...

: pn lut 26, 2007 7:00 pm
autor: Hailwyn_Hailwey
Mam problem z podjęciem pewnej decyzji. A właściwie, od jakiegoś czasu zapragnęłam mieć szczura. Byłby to mój pierwszy, ale iż nigdy gi nie miałam mam watpliwości czy wziąść 2 czy jednego. Na forum bardzo dużo postów przeczytałam, odnośnie, że lepiej nie brać wcale niż brać jednego. No i właśnie nie wiem...


Czy o wiele trudniejsze jest opiekowanie i wychowanie 2 szczurów niż jednego? A może kupić je w odstępach czasu...?

Z góry dziękuje


Mam nadzieje że mój temat nie zostanie uznany za spam...

RE: Trudny wybór: jeden czy dwa...

: pn lut 26, 2007 7:10 pm
autor: maua_czarna
jak sama zauwazylas, jest wiele tematow traktujacych o tym zagadnieniu:)
opieka nad dwoma szczurami nie jest trudniejsza,niz nad jednym- ma i takie, i takie doswiadczenie. natomiast stadko-nawet dwuszczurowe przysparza duzo radosci:) jeden szczur bedzie natomiast bardziej osowialy i nieszczesliwy.
jesli nie masz doswiadczenia, dobrze jesli na poczatek zaadoptujesz rodzenstwo- nie bedziesz miec problemow z laczeniem szczurzastych,pozdrawiam:)

RE: Trudny wybór: jeden czy dwa...

: pn lut 26, 2007 7:32 pm
autor: Terrorystka Frania
Miałam kilka razy szczurka samotnika oraz dla porównania raz mialam mamusie z trzema córeczkami :) Muszę powiedzieć, że szczurki, które były razem były dużo weselsze i żywotne. Natomiast te samotne były słodkimi leniuchami, ale myślę, ze towarzystwo nieźle by im zrobiło.
Nigdy nie oswajałam dwóch szczurków na raz, ale właśnie się do tego przymierzam, będę miala dwie siostrzyczki... Myślę, że jeśli poświęci się im odpowiednią ilość czasu i uwagi, to z oswojeniem nie będzie problemu. :)

RE: Trudny wybór: jeden czy dwa...

: pn lut 26, 2007 8:05 pm
autor: illu
Wydaje mi się , że oswajanie bywa w wielu przypadkach łatwiejsze gdy bierzesz od razu dwa szczury .  Razem poprostu czują się bezpieczniej i są 'smielsze' . Ja i  yss wzięłyśmy szczury z jednego miotu. Ona odrazu wzieła 4(?) , a ja jednego . Gdy ona otwiera klatkę ( opierajac sie na opowiadaniach ;) ) szczury ją obłażą , biegają za nią etc. mój jedynak jest nieśmiały i strachliwy . Po częsci to pewnie też przez jego charakter , ale myślę , że gdy będzie miał kumpla to się przełamie. Ja żałuję nie wziełam od razu dwójki :]
Pozatym nie ma nic piękniejszego niż dwa spiące razem szczury , szczurze 'przepychanki' i tak dalej i tak dalej ... :D

RE: Trudny wybór: jeden czy dwa...

: pn lut 26, 2007 9:25 pm
autor: Czerwonaona
Ja odrazu miałam dwa i nie wyobrażam sobie ,żeby mogło być inaczej.Dla ciebie nie wiele większy obowiązek bo jeden przy drugim się będzie oswajał a dla szczuraska o wille lepiej.Teraz myśle nad 3 a docelowo chce mieć 4:)Nie ma się nad czym zastanawiać odrazu dwa i tak jak ktoś pisał wyżej najlepiej na pierwszy raz rodzeństwo odejdzie problem łączenia:)

RE: Trudny wybór: jeden czy dwa...

: pn lut 26, 2007 9:29 pm
autor: Hailwyn_Hailwey
Bardzo wam dziękuje:) No to chyba faktycznie zdecyduje się na 2;)

RE: Trudny wybór: jeden czy dwa...

: pn lut 26, 2007 11:04 pm
autor: yss
poza tym jak weźmie się dwa i chce później wziąć trzeciego, jest łatwiej, bo szczury są przyzwyczajone, że dzielą ze sobą miskę i hamak i ogólnie klatkę :) a jedynaki burzą się wtedy... w końcu miały wszystko na własność.
tak wnioskuję z tego, co czytam na forum o przygarnianiu kolejnych bid :)

illu: ano, wzięłam cztery naraz, a co? :) niedobrze? im większe stado tym radośniej. aktualnie mam 5 :P [i ta piąta potrafi spać między koszykiem a kijkiem, cała w koszyku, pysk na kijku a rączki zwisają sobie luźno... taki oftop :D ale przed chwilą się zdarzył no i...]

RE: Trudny wybór: jeden czy dwa...

: pn lut 26, 2007 11:24 pm
autor: martusia7377
a to yss masz ciekawie w domu:P
.masz tylko te szczurki, czy jeszcze jakies żywe stworzenia?? Pomijając rodzeństwo:D.. swoją siostrę to nazwałabym chyba małpą;p

RE: Trudny wybór: jeden czy dwa...

: pn lut 26, 2007 11:29 pm
autor: lenalove
ja tez porównując samotne szczurcie i w grupie ... tfu !!! bez porównania! STADO GóRą!!!! pod każdym względem! :
- zdrowie :D
- zabawa :D
- bezpieczeństwo :D
- ciepełko :D

zamieszkaj na 2 lata w piwnicy i niech czasem ktoś cię na obiad zaprosi na 2 godziny... :D

fiksum dyrdum można się nabawić :D

RE: Trudny wybór: jeden czy dwa...

: pn lut 26, 2007 11:41 pm
autor: martusia7377
jak tak opowiadacie o tych przygodach z dwoma ciurami...to już nie mogę się doczekać jak moje przyjadą...ahhh...jeszcze tylko(albo aż) tydzień:*
.ale będzie wesoło;p
muszę się do czegoś przyznać...hymm
mój pierwszy szczurek był samotny przez całe swoje życie, ale potem znalazłam to forum i się dużo dowiedziałam..muuaa:*

RE: Trudny wybór: jeden czy dwa...

: wt lut 27, 2007 1:28 pm
autor: yss
martusia mój też był. niestety. ale nigdy nie siedział w klatce - żeby się nie nudził. też kiedyś uwierzyłam w głupotę, że dwa źle się będą oswajały :( może dlatego zaczęłam przygarniać na potęge :> żeby jakoś zrównoważyć ten mój błąd... i stwierdziłam przy okazji, że to prawda ze stadem - im więcej szczurów, tym więcej radości z obserwowania ich! stado wyczynia niesamowite rzeczy - a moje stadko jest w dodatku bardzo do mnie przywiązane :) teraz uważam, że nawet dwa szczurki to mało... zalecałabym co najmniej trzy, jeśli ktoś ma warunki :)

Mam/chcę mieć 1 szczura

: sob maja 08, 2010 6:17 pm
autor: Kasika0409
Witam mam samca rasy Dumbo. Ma 2miesiące.Nie mam zbyt teraz dużo czasu lecz pilnuje by wieczorem pobiegał min.1h. Lecz widzę czasami jak leży w domku.Ma otwarte oczy i nie chce mu się biegać.Chcę zadać małe pytanko.Czy dwa samce mogą się gryźć.I czy trzeba kupić 2domki?