Strona 4 z 9
Re: Czyszczenie ropy
: sob maja 29, 2010 5:06 pm
autor: Paul_Julian
Trzymamy mocno kciuki (choć już pewnie po operacji). Napisz koniecznie, jak po zabiegu, i przemywaj jej oczka czystą woda , albo kroplami ze swietlika. Bo w trakcie operacji oczka są otwarte i sie wysuszają.
Re: Czyszczenie ropy
: sob maja 29, 2010 7:24 pm
autor: KingusiaiLena
Lenka nie żyje. Okazało się, ze ta "ropa" to niestety nowotwór. Wet powiedział, że to będzie się bardzoo szybko powiększało i szczurka będzie cierpieć. Powiedział, że najrozsądniejszym wyjsciem byloby uspienie. Zgodziłam się. Czuję się potwornie myslac, jak moja mała Lenka jedzie przestraszona do kliniki na "ostatni zastrzyk".
Re: Czyszczenie ropy
: sob maja 29, 2010 7:48 pm
autor: Paul_Julian
Straszna szkoda

Biedne maleństwo ... Zrobiłas dla niej strasznie duzo ...
Re: Czyszczenie ropy
: sob maja 29, 2010 10:50 pm
autor: alken
eee ale nowotwory się usuwa...
(*) dla Lenki, szkoda.
Re: Czyszczenie ropy
: sob maja 29, 2010 11:04 pm
autor: Paul_Julian
Chcę wierzyć , że faktycznie nie było innego wyjscia ...
Re: Czyszczenie ropy
: ndz maja 30, 2010 1:09 pm
autor: KingusiaiLena
Nie było innego wyjścia, nie dało się! nowotwór był mocno wrośnięty w skórę, żeby go usunąć z pyszczka trzeba byłoby usunąc wraz ze skórą, a później robić przeszczep skóry. Zastanowcie sie, czy cos taiego jest mozliwe?! Jeszcze na małym, szczurzym ciele.
Re: Ropień czy nowotwór?
: sob lut 19, 2011 3:06 am
autor: AleXa17
Miałam zakładać nowy temat, ale chyba to coś podobnego.
Mikado od czwartku ma guz na pyszczku, jest bardzo blisko otworu gębowego. Może to być zarówno guz ( jeden już miał wycinany) lub ropień( już miał raz też na pyszczku,ale sam sobie poradził). Guzek pojawił się znikąd urósł w jeden dzień i teraz ma średnice, myślę około 1,5 cm, nie mogę się nawet dokładnie przyjrzeć, bo Mikado to taka wiercipięta. Do tego dzisiaj jak się nachyliłam nad nim to z tego guzka śmierdzi i jest to dosyć specyficzny zapach. Planowałam jutro iść do weterynarza ( a raczej dzisiaj-znów się zasiedziałam) ale: po pierwsze od czwartku pogoda strasznie się pogorszyła, weterynarz jest na drugim końcu miasta, nie mam samochodu a transporter nie jest zbyt szczelny.. I już nie wiem co zrobić. I gdyby był to ropień czy wet bez szczurzego doświadczenia poradzi sobie z kuracją? I ile mogłaby ona kosztować?
Re: Ropień czy nowotwór?
: sob lut 19, 2011 11:50 am
autor: Paul_Julian
Najlepiej jesli pojedziesz do lepszego weta, głowa to ryzykowne miejsce. W każdym innym miejscu nawet sama byś sobie poradziła (oczywiscie zachowując sterylność i mając pewność , ze to ropień) .
Jeśli jest tam smrodek , to może być tez tak , ze (w gorszym razie) jest to ropień z przetoką do pyszczka czyli ropa wlewa się w pyszczek, bo tam łatwiej się "przebić" przez policzek niż przez skórę.
O transporcie w zimę masz tu :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=28674
Nie czekaj na poprawę pogody. Transporter powinien sie zmieścic do dużej torby na zakupy. Albo kup w markecie duże pudełko z wieczkiem, porób dziurki i to włóz (oczywiscie zabezpieczone i z transporterem) do torby. Ostatecznie zawiń transporter w mały koc czy starą za dużą bluzę , zawiąż rękawy i będzie dobrze.
Nie ma co czekać na poprawę pogody ( są plusy takiej pogody, mniej ludzi u weta). Jest weekend, do poniedziałku zbyt duzo czasu.
Re: Ropień czy nowotwór?
: sob lut 19, 2011 12:09 pm
autor: nausicaa
jeśli śmierdzi, to pewnie ropień i czujesz zapach ropy.
wet normalny powinien sobie poradzić raczej, chyba że będzie się bał i w ogóle powie, że szczura się nie leczy.
taka wizyta kosztuje 20-30zł plus pewnie jakieś leki.
Re: Ropień czy nowotwór?
: sob lut 19, 2011 4:51 pm
autor: AleXa17
Weterynarz do którego miałam iść miał zamknięty zakład( nie wiem czemu mimo,że było podane że jest otwarty do 15, o 14 już był zamknięty). Żaden( u którego byłam lub ma zła opinie wykluczyłam) nie jest otwarty w weekendy.. Tzn jest jeden ale nie w moim mieście i nie mam możliwości dojazdu..Gulka na policzku się zmniejszyła i szczurek ciągle mlaszcze,więc boje się ,że z tą przetoką do pyszczka to może być prawda. Nie bardzo wiem co mam robić. Mama powiedziała żebym dała mu doxycyline (chyba..),że to antybiotyk i zapobiegnie rozprzestrzenianiu się zakażenia,ale nie znam ani dawkowania, ani tego czy lek nadaje się dla szczurków( chociaż mam wrażenie ,że gdzieś o nim tu czytałam). Wole się Was poradzić co mogę w takim wypadku zrobić..wolałabym sama nic nie robić, bo boje się,że coś maluchowi się stanie.. Póki co przemyje rumiankiem tą gulkę i spróbuje wypatrzeć jak to wygląda..
Re: Ropień czy nowotwór?
: sob lut 19, 2011 5:00 pm
autor: AleXa17
Przepraszam za posty jeden pod drugim, ale muszę niestety coś sprostować maluch, nie daje się umyć rumiankiem za to chętnie go pije.
Re: Ropień czy nowotwór?
: sob lut 19, 2011 6:46 pm
autor: Nakasha
Doksycyklina to typowy lek dla szczurów, antybiotyk. Dawkowanie: od 5.5 mg / 1 kg. Czasami lek ten daje się pod postacią Ronaxanu 20 mg, 1 tabletka jest na 2 kg masy ciała. Jeszcze lepszym wyjściem byłaby Enrofloksacyna (Baytril), dawkowanie: od 11 mg / 1 kg.
Jeśli to ropień, to im dłużej czekasz, tym większe jest zagrożenie sepsą i zapaleniem układu pokarmowego (szczur może połykać ropę). Z ropniem powinien sobie poradzić każdy inteligentny weterynarz, ale lepiej iść do weta szczurzego. Usunięcie guzka/ropnia pod narkozą wydaje się być najrozsądniejszym wyjściem, ale jeśli macie pewność, że to ropień, to można go też wyłyżeczkować bez narkozy.
Re: Ropień czy nowotwór?
: sob lut 19, 2011 6:53 pm
autor: Paul_Julian
Dawkowanie Unidoxu jest w tym temacie :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=29062&
(są rózne opcje, bo jedną mam z Ratguide i od Merch, a druga była podana przez weta)
Tylko , że najlepiej jakbyś zadzwoniła (choćby do innego miasta , ale do polecanego weta) i zapytała czy mozesz w takim przypadku podac doxy (to silny antybiotyk). Nic na własną rękę, ale mam nadzieję , ze jesli dobrze opiszesz, co sie dzieje, to wet na telefon coś poradzi.
Antybiotyk to doskonala opcja ( w końcu ropa to stan zapalny) , ale trzeba mieć pewność.
Rumianek nie zaszkodzi do picia

Re: Ropień czy nowotwór?
: sob lut 19, 2011 8:30 pm
autor: nausicaa
na ropień lepszy jest enroxil (baytril), bo doskycyklina jest bakteriostatyczna, a enro bakteriobójczy.
wydaje mi się, że każdy wet powinien mieć enro, więc mogłabyś pójść do takiego nie szczurzego i może Ci sprzeda. a skonsultować się ze szczurzym:)
możesz spróbować mu oderwać strupek z ropnia i przepłukać rivanolem. bakterie wtedy zabije tlen z powietrza. wet i tak każe to robić, tyko najpierw ten ropień wyczyści.chyba, że strup jest bardzo duży, to tego nie rób.
Re: Ropień czy nowotwór?
: sob lut 19, 2011 9:07 pm
autor: Paul_Julian
Nausicaa, a jesli strup jest duży to moze tylko kawałek otworzyć, żeby ropa wyszła ? Czy za duży ryzyko, ze szczurek sobie łapkami zdejmie resztę?