Strona 4 z 4

Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek

: wt wrz 07, 2010 6:58 pm
autor: Paul_Julian
Biedactwo... Ale nie poddaliście sie przecież , robiłas co mogłas. To wazne.

Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek

: sob wrz 11, 2010 10:35 pm
autor: Minnaloushe
no tak, ale cały czas miałam nadzieję na happy end... :(

Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek

: wt wrz 21, 2010 8:33 pm
autor: kamilka
o kurcze jak mi przykro a myslalam ze bedzie szczesliwe zakonczenie :( bo moja malutka ma to samo jak na razie dostała 2 zastrzyki sterydow bodajze ale nie jestem pewna jutro ide z nia to sie dowiem co dostawala no i wet mi mowila ze wylew :( kurcze az sie boje tego przezycia jakie bylo u ciebie :( na sama mysl mi plakac sie chce :( kurcze :'(

Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek

: pn wrz 27, 2010 6:55 pm
autor: kamilka
hey.
Szczurcia dostaje zastrzyki, od srody do wczoraj nie ruszala wody az stal sie cud i sama Pani weterynarz powiedziala ze moze z tego wyjdzie.
Dzis byl kolejny zastrzyk, i w sobote bedzie chyba ostatni.
Dziewuszka czuje sie bardzo dobrze apetyt ma na suche i na wode i lata jak potrzaskana.
Jestesmy pelni nadziei ze Fifiwroci w pelni do zycia.

Ps. Jutro ide odebrac dziewuszke z dworca :D

Pozdrawiam i oby wszystkie szczurki z takimi dolegliwosciami dzielnie walczyly a ich Panstwo sie nie poddawali.

Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek

: pn wrz 27, 2010 7:54 pm
autor: nausicaa
to bardzo dobrze:) tak trzymać!

Re: może ktoś będzie wiedział - osłabiony szczurek

: czw paź 07, 2010 7:14 pm
autor: kamilka
Witajcie.
Szczurcia powraca do zdrowia jednak to nie koniec mojej walki z jej choroba teraz pokazaly jej sie 3 (guzy) gruczoly mlekowe oraz powiekszone wezly wetka mowi ze moze to byc przyczyna laktacji poprzez sterydy jakie dostaje od prawie 3 tygodni.
Na chwile obecna poinformowala mnie ze moze to ulegac zmianie jednak jezeli bedzie sie powiekszac i do wiekszych rozmiarow niz jest to bedzie trzeba zrobic to operacyjnie.
Szczesciem jest to ze stan zdrowia sie poprawil, wesoła oddaje odglosy jak nie chce byc juz trzymana za dlugo na rekach wiec wrocila do dawnej formy, zobaczymy co bedzie dalej.

Ps. Dziewuszka nowa jest juz u mnie. Tyle ze nie moze byc jeszcze zupelnie polaczona z innymi bo ma strupy na ogonie pasozyty chyba jakies zostala kropelki na kark i czekamy na poprawe a wtedy odrazu laduuje u kruszynek :D

W razie jakich kolwiek zmian bede pisała tutaj bo na prawde mimo 4 stron mozna sie sporo dowiedziec. Każdy kto bedzie miał taki problem znajdzie tu wskazówki na pewno.

Pozdrawiam