szczury.org

BRANIE DELIKATNIE W ZĄBKI CZUBKA PALCA WŁOŻONEGO DO KLATKI PRZEZ PRĘTY to raczej objaw sympatji, iskanie wlasciciela, lubi cie!!!!

Tika spi jak ja chodze z nia na ramieniu;)
- podbiega skacze na reke lapie za palca pazurkami i czasem podgryza, po czym ucieka-->zlapalam cie teraz ty gonisz;) to rodzaj naszej zabawy...czy jak Tika urosnie to jej to przejdzie?

leżenie na plecach, nieruszanie się, zamknięte oczy, prawie nie widać, żeby oddychał - symulacja śmierci, jestem w śmiertelnym zagrożeniu, jak tak poleżę to "to" sobie pójdzie

długie czyszczenie się, ziewanie - całkowite odprężenie

wskakiwanie na półkę, zeskakiwanie, wskakiwanie, zeskakiwanie, wkawiwanie spadnięcie i tak w kółko i w bardzo szybkim tempie - moja Dimula tak robiła, gdy była w okresie ruji - zupełnie jakby jej odbiło... chociaż wariatką niezłą jest... ma to po swoim ojcu:D

wdrapywanie się z podłogi na kolana - weź mnie przytul lub chcę się dostać wyżej i zobaczyć, co tam jest:D

Hohoho - swietny taki "MINI SLOWNICZEK" ... szczerze - wiele rzeczy sie z niego dowiedzialem.. tzn niektore gesty sie domyslalem szczurka.. no ale wiele nowych poznalem.. dziekii

KIWANIE SIE CZERWONOOKICH PRZY WYPATRYWANIU - o juz, już prawie złapałem ostrość, na wszelki wypadek stanę na krawędzi

ŁAPKI ZACIŚNIETE W PIĄSTKI - nie denerwuj mnie, nie dotykaj!

WCHODZENIE POD INNEGO SZCZURA - jestem twoją przytulanką, zwróć na mnie uwagę / albo w relacji młody - stary szczur - jestem ci całkowicie podległy, moze sie nawet zaprzyjaźnimy [wszystkie moje nowe szczury "dorzucane" do klatki ze starymi tak właśnie się zachowywały]

A chwytanie za włosy, bluzkę, przyciąganie do siebie, wciąganie do klatki (bez gryzienia!) - no weź mnie, chcę się poprzytulać! (Fatka tak robi)

CHODZENIE I LIZANIE RĘKI - boje się, ale jestem zbyt ciekawski zeby schować się gdzieś (szczególnie u małych)
PODGRYZANIE, SKAKANIE, BIEGANIE - poszarp mnie troche, przecież jestem taki niedobry

Fatka wczoraj wieczorem rozwinęła swój repertuar:
Piiiii Piiiiiiiiiiii Piiii (to środkowe "piii" jest modulowane i trochę świszczące). Co to oznacza dowiedziałam się dzisiaj. Tęsknię..... Przytul mnie....
A poza tym zabawnie wczoraj wieczorem słyszałam jak Fatka piła - słychać było skrobanie zębami o koniec poidła po czym wciąganie łyka wody

dzis moje szczurzyce jak zwykle sie leją. Przy czym kończy sie to lanie czyszczeniem Dżaby przez Zdenkę, kłapie zębiskami tak mocno(Zdenka), że Dżaba piszczy, ale jakoś dziwnie-takie szczeknięcia. Dziś Dżaba zaczepiała Zdenkę niczym pitbul, który wyszarpuje kawały mięsa w tyłka innego psa. Miotała się we wszystkie strony. Tylko że ona nie miała w pysku żadnej części ciała Zdenki, tylko robiła to przy jej biodrze w powietrzu(????) W ogóle skakała jak opętana i była w pięciu miejscach na raz. Wczoraj Zdenka wykonywała taniec kobry zaklinanaj przez zaklinacza-ogonem(gieła go we wszystkie stony), przy czym co jakiś czas uderzała nim o ziemię jak wiewiórka ziemna, ktora walczy z wężem(????) No i cóż znacza te zachjowania?;-) Może to jakiś przekaz z kosmosu?

Myśle ,ze ostrzega ciebie ,że budują autostrade i beą wyburzać ziemie . Ewakuuj się .

Znowu taki temat? Zieeeeww...
--------------------------
Twoja wypowiedz nic nie wnosi do tematu. Proponuje sie powstrzymac od pisania podobnych uwag z Twojej strony. Nastepne wystepki pojda natychmiast do kasacji. /mod [WildMoon] edit.

A ja mam chyba coś ze słuchem nocami :-(
Wczoraj słyszałam coś jak chrumkania, mlaskania itp., raz solo, raz w duecie. Za to jaki hałas robiły! Istne przedszkole! W pewnym momemcie poruszyłam się, ucichło, po czym znowu. Nie spojrzałam co jest grane, bo nie chciałam stresowac ogonków. Było ciemno...
A dźwięk lejącej się do gardziołka wody to już słyszę normalnie

Hmm... Czy to pewne, że zgrzytanie zębami oznacza zadowolenie itp.? Właśnie gdzieś w internecie przeczytałam: To jak z tym w końcu jest??
Będę wdzięczna za odpowiedź.

to zalezy od szczura. ja bym nie generalizowala, ze zgrzyta tylko jak jest mu dobrze lub tylko jak jest zle. trzeba znac swojego szczura i odrozniac co to znaczy. u mnie zgrzytaja w roznych sytuacjach, ale spedzamy razem tyle czasu, ze latwo sie domyslic o co chodzi.

Tez mi sie raczej ze zdenerwowaniem i czujnościa kojarzy niz z zadowoleniem.