szczury.org

Nie ma sprawy. Daj tylko znać jak się sprawy potoczą.

Nie zapeszam! (jest coraz lepiej)
Nic nie powiem do jutra

Hu, hum!
Piski w transporterze się skończyły tzn. dziś nie było. Przewracanie na plecki było, a Edi grzecznie się kładł
Puściłam ich razem na wybiegu. Edi zwykle wybiegał z niego jak z procy. Dzisiaj...poczekał aż Tago wyjdzie. Później już tylko lepiej. Zero zgrzytów, ganianek. NAwet czekali na mnie obok siebie na mnie I Wspinali się po mnie. Tago raz przytrzymał Ediego łapkami. Wyglądało to jakby kazał mu zwolnić. Teraz są w klatkach. Powtórzymy jutro to samo..

Osiatkowałam dzisiaj część ich nowego lokum. Jestem wyczerpana, podrapana ale zadowolona. Jeszcze dwie największe ściany i koniec!

O jakie postępy Jak fajnie
Życzymy dalszych efektów
A jakie mają chłopaki lokum? Pokażesz nam kiedyś?

Pokaże jak już będzie wszystko redi: siatka, wyposażenie
Jest to królikowa 100

Wszystko na wybiegach było fajne więc wsadziłam chłopaków do jednej klatki.
Jest mniej spięć. Tylko dwa razy się gonili. Widzę, że obaj szukaja kontaktu ze sobą. Gdy Edi podchodzi do śpiącego Tago, ten wstaje a Edi spiernicza.
Tago podchodzi do Ediego i się przed nim roznaleśnicza i mruży oczy Edi popiskuje, ale nie ucieka :D

I klatka:

mocno kciukam aby chłopcy się dogadali

Dziekuję bardzo. Wszystko jest na dobrej drodze. Chłopaki śpią w różnych kątach, ale coraz częściej do siebie podchodzą, obwąchują się. Nawet panikarz Edi chodzi w kąt Ediego po drugiej stronie klatki
Oczywiście popiskiwania są, ale to takie chyba "dla zasady" Już dałam im jeść w klatce, każdy w osobnej miseczce, ale jednak.

Teraz widzę, że Tago szuka kontaktu z Edim bardziej niż Młody z nim..
Tym razem musi się udać!

Jak już siedzą w jednej klatce to powinno być dobrze.

W nocy słyszałam tylko jedną ganiankę, ale spię w stoperkach więc nie wiem ile było naprawdę
Myślicie, że mogę dać im jeść z jednej miski, czy lepiej podawać póki co w dwóch?

Moje chłopy mimo, że żyją ze sobą dość długo, zdarza im się ganiać jeden drugiego czy wywracać na plecy. W nocy słyszę i ganianki i piski, ale wiem, że krzywdy sobie nie zrobią. Nigdy też nie dawałam tylku misek ilu mam chłopa - u mnie są dwie - w jednej jest cały czas suche, a druga jest na warzywka, owoce, itp. Skoro masz ich dwóch to napewno jedna miska im wystarczy, a przy okazji może się zintegrują?

Będzie dobrze

Dałam im jedną michę. Musze dokupić druga na mokre, bo dawałam im na talerzykach. Właśnie rozmontowuję ich dotychczasowe klatki.

A jak z piskami? Ciągle piszczą? Czy tylko jak np. jeden chce powąchać ?

Piski są wtedy gdy... w sumie tylko gdy się ganiają. Dzisiaj słyszałam jeden raz. Edi się nie denerwuje tak, ale chce wyjść, trudno. Dopiero 2 dzień są razem także jeszcze mu wolno
Nawet nie piszczy gdy Tago wącha mu dolne partie