o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)
Sony Alpha 200 + soczewnki makro i polaryzujaca, teraz zbieram na rybie oko.
http://pomnikkrolewny.digart.pl/
http://pomnikkrolewny.digart.pl/
Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)
Tylko wbudowana Na razie nie mam do aparatu nic poza obiektywem... Jak sie całą kase wydaje na szczury to niestety ciężko zebrać coś na siebieAusaya pisze:Nina, to kap zdjecie bylo robione z lampa wbudowana w aparat czy masz jakas dodatkowa?
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)
ja mam lekką alergię na fotografię :]
acz posiadam pentaxa k10d z obiektywami analogowymi analogowe rządzą. zwłaszcza jak im się bagnet podpiłuje, coby się dało przesłoną manewrować.....
acz posiadam pentaxa k10d z obiektywami analogowymi analogowe rządzą. zwłaszcza jak im się bagnet podpiłuje, coby się dało przesłoną manewrować.....
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: fotografia - PLFOTO
Re: fotografia - PLFOTO
A ja już ponad rok pracuję w labolatorium fotograficznym. Trzeba przyznać, że fotografia tradycyjna powoli niestety umiera. Dziennie i to jak jest "dobry dzień" dostajemy do 12-13 klisz przy 5 tysiącach zdjęć cyfrowych.
To smutne.
Kupiłam ostatnio pentaxa k20 ale przyleciał ze Stanów już nie działający i czekam na naprawę. Ale za to mam fajną kolekcję aparatów tradycyjnych: yashice fr, przegenialną holgę 120, practikę plc, fenixa 2, smienę 8m, zenita ttlkę i trochę części z innego sprzętu Nie wszystkie są do końca sprawne, a szkoda. Jeśli jednak ktoś chce pobawić się w coś kreatywnego to polecam fotografię średnioformatową w wersji lomo i wybredną holgusię.
To smutne.
Kupiłam ostatnio pentaxa k20 ale przyleciał ze Stanów już nie działający i czekam na naprawę. Ale za to mam fajną kolekcję aparatów tradycyjnych: yashice fr, przegenialną holgę 120, practikę plc, fenixa 2, smienę 8m, zenita ttlkę i trochę części z innego sprzętu Nie wszystkie są do końca sprawne, a szkoda. Jeśli jednak ktoś chce pobawić się w coś kreatywnego to polecam fotografię średnioformatową w wersji lomo i wybredną holgusię.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Re: fotografia - PLFOTO
Mycha: klasyczne foto żyje i ma się dobrze, ale ludzie sami preparują sobie ciemnie albo zapisują się do różnych kółek i klubów z ciemniami nic w tym dziwnego nie ma, jak daliśmy kiedyś fotki analogowe do wywołania w labie, efekt był taki, że tylko siąść i płakać - w końcu większość pracy nad zdjęciem odbywa się w ciemni.
znam na żywo co najmniej 4 osoby robiące fotki analogami. i sporo ludzi na sieci
zauważ, że osobnik, który tylko pstryka fotki na imprezach, fotki własnych paznokci itp, nie zasługuje na miano "zajmującego się fotografią". on tylko pstryka dokumentując swoje życie i organizm
a łomo to w ogóle osobny temat :] trochę dobijający zresztą - łomo to coś w rodzaju kontry na cyfrową doskonałość, ale często oprócz niedoskonałości nic w tym nie ma [mamy prawie pod domem wielką ścianę łomo - wygląda moim zdaniem okropnie przypomina mi szkolne gablotki za komuny]
znam na żywo co najmniej 4 osoby robiące fotki analogami. i sporo ludzi na sieci
zauważ, że osobnik, który tylko pstryka fotki na imprezach, fotki własnych paznokci itp, nie zasługuje na miano "zajmującego się fotografią". on tylko pstryka dokumentując swoje życie i organizm
a łomo to w ogóle osobny temat :] trochę dobijający zresztą - łomo to coś w rodzaju kontry na cyfrową doskonałość, ale często oprócz niedoskonałości nic w tym nie ma [mamy prawie pod domem wielką ścianę łomo - wygląda moim zdaniem okropnie przypomina mi szkolne gablotki za komuny]
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: fotografia - PLFOTO
yss, racja, są ludzie, którzy korzystają z ciemni przy domach kultury itd - sama zresztą do takiego kiedyś uczęszczałam, ale obecnie w moim 60-tysięcznym mieście na te zajęcia uczęszcza zaledwie kilka osób - "zrzeszonych" znam osobiście jeszcze z zajęć - i w całym mieście nie ma już filmów b&w, papier światłoczuły kupuje się "na zamówienie".
Labolatoria foto są różne - jeśli nie podobał Ci się efekt zawsze można złożyć reklamację. Nie mówię tu o chłamie typu wywoływanie zdjęć w tesco czy rossmanie, ale poważnych zakładach, gdzie za odbitkę 10 x 15 płaci się 0,75-1zł bo każda fotografia przed wywołaniem jest korekcjonowana pod względem kontrastu, koloru, jasności i ostrości.
Co więcej - zakład, który wywołał odbitki tradycyjne w kijowy sposób - cyfrę wywoła tak samo. To już nie są te czasy, gdzie każdy film nawija się na szpilę i godzinę przygotowuje do utrwalenia (w kompletnej ciemności). Łączny czas wywołania zdjęć analogowych to około 30 minut i absolutnie nie ujmuje to jakości odbitek:
Najpierw naświetloną kliszę przekłada się do małych pudełeczek (w zależności od rodzaju C-41, APS itd), podkleja końcówkę i wkłada do wywoływarki. Wywoływarka pracuje 15 minut i daje nam wywołany film który wkładamy do katetki i od tego momentu pracujemy na tej samej maszynie, która wywołuje zdjęcia cyfrowe - różnica jest tylko w nośniku.
I absolutnie nie mam na myśli ludzi robiących zdjęcia wakacyjne. Wielu ludzi kupuje aparat po to, aby uważać się za pseudoprofesjonalistę, część z nich nawet tych zdjęć nie wywołuje, ale pokazuje jedynie na deviantartach itd. Fotografia cyfrowa stała się tak powszechna, dostępna i tania, że nagle objawiły się nam tysiące artystów. Oczywiście muszę zaznaczyć, że nic do nich nie mam - każdy ma swoją pasję! Choć czasami boli, jak przychodzi ktoś z wypasioną lustrzanką (o której ja mogę pomarzyć) i nie potrafi nawet wyjąć z niej karty pamięci...
A co do lomo (w zasadzie to nawet nie fotografia, ale grafika ) - to już zależy:
http://assets.lomography.com/576/389/d3 ... 2751f2.jpg
http://assets.lomography.com/569/576/27 ... 532baa.jpg
http://assets.lomography.com/576/384/4a ... 7c7e06.jpg
http://assets.lomography.com/576/384/af ... 2fe4a1.jpg
Kocham ten klimat Mam wrażenie, że te zdjęcia to przejście do tych miejsc, które przedstawiają. Cóż, chyba nie urodziłam się w odpowiednich czasach
http://photos.nasza-klasa.pl/14047189/1 ... 93b41.jpeg a to ja
Labolatoria foto są różne - jeśli nie podobał Ci się efekt zawsze można złożyć reklamację. Nie mówię tu o chłamie typu wywoływanie zdjęć w tesco czy rossmanie, ale poważnych zakładach, gdzie za odbitkę 10 x 15 płaci się 0,75-1zł bo każda fotografia przed wywołaniem jest korekcjonowana pod względem kontrastu, koloru, jasności i ostrości.
Co więcej - zakład, który wywołał odbitki tradycyjne w kijowy sposób - cyfrę wywoła tak samo. To już nie są te czasy, gdzie każdy film nawija się na szpilę i godzinę przygotowuje do utrwalenia (w kompletnej ciemności). Łączny czas wywołania zdjęć analogowych to około 30 minut i absolutnie nie ujmuje to jakości odbitek:
Najpierw naświetloną kliszę przekłada się do małych pudełeczek (w zależności od rodzaju C-41, APS itd), podkleja końcówkę i wkłada do wywoływarki. Wywoływarka pracuje 15 minut i daje nam wywołany film który wkładamy do katetki i od tego momentu pracujemy na tej samej maszynie, która wywołuje zdjęcia cyfrowe - różnica jest tylko w nośniku.
I absolutnie nie mam na myśli ludzi robiących zdjęcia wakacyjne. Wielu ludzi kupuje aparat po to, aby uważać się za pseudoprofesjonalistę, część z nich nawet tych zdjęć nie wywołuje, ale pokazuje jedynie na deviantartach itd. Fotografia cyfrowa stała się tak powszechna, dostępna i tania, że nagle objawiły się nam tysiące artystów. Oczywiście muszę zaznaczyć, że nic do nich nie mam - każdy ma swoją pasję! Choć czasami boli, jak przychodzi ktoś z wypasioną lustrzanką (o której ja mogę pomarzyć) i nie potrafi nawet wyjąć z niej karty pamięci...
A co do lomo (w zasadzie to nawet nie fotografia, ale grafika ) - to już zależy:
http://assets.lomography.com/576/389/d3 ... 2751f2.jpg
http://assets.lomography.com/569/576/27 ... 532baa.jpg
http://assets.lomography.com/576/384/4a ... 7c7e06.jpg
http://assets.lomography.com/576/384/af ... 2fe4a1.jpg
Kocham ten klimat Mam wrażenie, że te zdjęcia to przejście do tych miejsc, które przedstawiają. Cóż, chyba nie urodziłam się w odpowiednich czasach
http://photos.nasza-klasa.pl/14047189/1 ... 93b41.jpeg a to ja
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)
Moja tylko ostatnia
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)
Ja muszę teraz coś wybrać albo Canon EOS 450d + kit albo Nikon d80 + 18-70mm
Ten pierwszy jest dostępny w sklepach i można go kupić za całkiem przyzwoitą cenę w tym zestawie, ale drugi zaś, nie jest już produkowany. Nie wiem czy brać używanego i trochę nadpłacić ( i tak, i tak wyjdzie drożej niż gdybym kupiła go jak był jeszcze w sklepie za dość niską ceną).
Oba są dobre, ale nie wiem Canon, czy Nikon :/? Kto ma jakieś doświadczenia albo ma jakiegoś znajomego?
Ten pierwszy jest dostępny w sklepach i można go kupić za całkiem przyzwoitą cenę w tym zestawie, ale drugi zaś, nie jest już produkowany. Nie wiem czy brać używanego i trochę nadpłacić ( i tak, i tak wyjdzie drożej niż gdybym kupiła go jak był jeszcze w sklepie za dość niską ceną).
Oba są dobre, ale nie wiem Canon, czy Nikon :/? Kto ma jakieś doświadczenia albo ma jakiegoś znajomego?
Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)
Canon jest szeroko dostępny i ma stosunkowo niedrogie części, do tego bardzo łatwo je dostać. Nikon może i drogi nie jest (mówię ogólnie, nie o konkretnie tym modelu) ale części do niego mają jak dla mnie ceny z kosmosu. Ja osobiście brałabym Canona, sama zastanawiałam się nad tym modelem albo nad Pentaxem (w moim przypadku, wygrał Pentax), ale nie brałam nic innego pod uwagę.
Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)
Ja osobiście Canonów nie trawie, jakoś mi nie podchodzą.
A Nikony, cóż, ja je uwielbiam ale, tak jak Naixinka powiedziała, ceny części to jakaś masakra! Tym sposobem mam najzwyklejszy w świecie obiektyw i nic poza tym, bo ciągle mam za mało i kasy i rozpieprzam ją na coś innego, a mając lustrzanke innej firmy, mogłabym mieć i lampe zewnętrzną, i akumulator i kilka obiektywów - bo ceny są normalne.
Co nie zmienia faktu, że nie zamieniłabym Nikona na Canona
A Nikony, cóż, ja je uwielbiam ale, tak jak Naixinka powiedziała, ceny części to jakaś masakra! Tym sposobem mam najzwyklejszy w świecie obiektyw i nic poza tym, bo ciągle mam za mało i kasy i rozpieprzam ją na coś innego, a mając lustrzanke innej firmy, mogłabym mieć i lampe zewnętrzną, i akumulator i kilka obiektywów - bo ceny są normalne.
Co nie zmienia faktu, że nie zamieniłabym Nikona na Canona
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
- fallen.yoda
- Posty: 97
- Rejestracja: wt sty 20, 2009 8:26 am
- Lokalizacja: Rogalin
- Kontakt:
Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)
Zarówno ceny osprzętu jak i dostępność obiektywów z rynku wtórnego przemawia za Canonem. Wspomniany wcześniej Nikon D80 był wyposażony w matrycę CCD w odróżnieniu do następcy i konkurentów ze strony Canona z matrycami CMOS i to jego zaleta, choć jak dla mnie nie na tyle duża żeby zrekompensować drogi osprzęt/serwis. Pentax odpada w przedbiegach ze względu na strasznie szumiącą matryce przy dłuższych czasach i wyższych czułościach, dla mnie i mojego hobby to cecha dyskwalifikująca, a myślę że przy ciemniejszym obiektywie i słabym świetle efekt będzie widoczny już przy zwykłym pstrykaniu. Reasumując, jeżeli ktoś zamierza w rozsądnym czasie, a przy ograniczonym budżecie, nabyć dodatkowe obiektywy, lampy etc., a w dodatku nie ma w zwyczaju traktować aparatu jak jajka tylko ze względu na koszty serwisowania, niech kupuje Canona.
Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)
Mam możliwość odkupienia lustra z obiektywem kitowym, mianowicie Olympusa E-510 , tylko zastanawiam się czy warto? Tzn. przyda się dobry aparat, w ogóle jakiś aparat w domu, za 500zł mogę go odkupić.. chcę tylko znać waszą opinię
Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)
dobra pora na zakupy sprzętowe rozmaite.
jest kryzys, ludzie obniżają ceny, żeby w ogóle poszło.....
jest kryzys, ludzie obniżają ceny, żeby w ogóle poszło.....
ten się nie myli, kto nic nie robi