Strona 4 z 15

Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)

: śr maja 13, 2009 12:01 pm
autor: strup
Sony Alpha 200 + soczewnki makro i polaryzujaca, teraz zbieram na rybie oko.

http://pomnikkrolewny.digart.pl/

Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)

: śr maja 13, 2009 12:07 pm
autor: Nina
Ausaya pisze:Nina, to kap zdjecie bylo robione z lampa wbudowana w aparat czy masz jakas dodatkowa?
Tylko wbudowana :-\ Na razie nie mam do aparatu nic poza obiektywem... Jak sie całą kase wydaje na szczury to niestety ciężko zebrać coś na siebie :D

Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)

: śr maja 13, 2009 3:40 pm
autor: yss
ja mam lekką alergię na fotografię :]
acz posiadam pentaxa k10d z obiektywami analogowymi :) analogowe rządzą. zwłaszcza jak im się bagnet podpiłuje, coby się dało przesłoną manewrować.....

Re: fotografia - PLFOTO

: sob cze 06, 2009 4:22 pm
autor: Filipw
Odkopuje :)
Ostatnio dostałem aparat i robie zdjęcia niemal bez przerwy dlatego postanowiłem odkopać ten temacik, tak jak przedtem: wklejamy zdjęcia, podajemy jakie mamy aparaty :D.
Mój aparat to : Sony DSC-S780
Moje dzisiejsze fotki (wybrałem najlepsze) :
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: fotografia - PLFOTO

: sob cze 06, 2009 8:59 pm
autor: Mycha
A ja już ponad rok pracuję w labolatorium fotograficznym. Trzeba przyznać, że fotografia tradycyjna powoli niestety umiera. Dziennie i to jak jest "dobry dzień" dostajemy do 12-13 klisz przy 5 tysiącach zdjęć cyfrowych.
To smutne.
Kupiłam ostatnio pentaxa k20 ale przyleciał ze Stanów już nie działający i czekam na naprawę. Ale za to mam fajną kolekcję aparatów tradycyjnych: yashice fr, przegenialną holgę 120, practikę plc, fenixa 2, smienę 8m, zenita ttlkę i trochę części z innego sprzętu :) Nie wszystkie są do końca sprawne, a szkoda. Jeśli jednak ktoś chce pobawić się w coś kreatywnego to polecam fotografię średnioformatową w wersji lomo ;) i wybredną holgusię.

Re: fotografia - PLFOTO

: ndz cze 07, 2009 1:03 pm
autor: yss
Mycha: klasyczne foto żyje i ma się dobrze, ale ludzie sami preparują sobie ciemnie albo zapisują się do różnych kółek i klubów z ciemniami :) nic w tym dziwnego nie ma, jak daliśmy kiedyś fotki analogowe do wywołania w labie, efekt był taki, że tylko siąść i płakać - w końcu większość pracy nad zdjęciem odbywa się w ciemni.
znam na żywo co najmniej 4 osoby robiące fotki analogami. i sporo ludzi na sieci :)
zauważ, że osobnik, który tylko pstryka fotki na imprezach, fotki własnych paznokci itp, nie zasługuje na miano "zajmującego się fotografią". on tylko pstryka dokumentując swoje życie i organizm :P

a łomo to w ogóle osobny temat :] trochę dobijający zresztą - łomo to coś w rodzaju kontry na cyfrową doskonałość, ale często oprócz niedoskonałości nic w tym nie ma :) [mamy prawie pod domem wielką ścianę łomo - wygląda moim zdaniem okropnie :D przypomina mi szkolne gablotki za komuny]

Re: fotografia - PLFOTO

: ndz cze 07, 2009 1:45 pm
autor: Mycha
yss, racja, są ludzie, którzy korzystają z ciemni przy domach kultury itd - sama zresztą do takiego kiedyś uczęszczałam, ale obecnie w moim 60-tysięcznym mieście na te zajęcia uczęszcza zaledwie kilka osób - "zrzeszonych" znam osobiście jeszcze z zajęć - i w całym mieście nie ma już filmów b&w, papier światłoczuły kupuje się "na zamówienie".
Labolatoria foto są różne - jeśli nie podobał Ci się efekt zawsze można złożyć reklamację. Nie mówię tu o chłamie typu wywoływanie zdjęć w tesco czy rossmanie, ale poważnych zakładach, gdzie za odbitkę 10 x 15 płaci się 0,75-1zł bo każda fotografia przed wywołaniem jest korekcjonowana pod względem kontrastu, koloru, jasności i ostrości.
Co więcej - zakład, który wywołał odbitki tradycyjne w kijowy sposób - cyfrę wywoła tak samo. To już nie są te czasy, gdzie każdy film nawija się na szpilę i godzinę przygotowuje do utrwalenia (w kompletnej ciemności). Łączny czas wywołania zdjęć analogowych to około 30 minut i absolutnie nie ujmuje to jakości odbitek:
Najpierw naświetloną kliszę przekłada się do małych pudełeczek (w zależności od rodzaju C-41, APS itd), podkleja końcówkę i wkłada do wywoływarki. Wywoływarka pracuje 15 minut i daje nam wywołany film który wkładamy do katetki i od tego momentu pracujemy na tej samej maszynie, która wywołuje zdjęcia cyfrowe - różnica jest tylko w nośniku.
I absolutnie nie mam na myśli ludzi robiących zdjęcia wakacyjne. Wielu ludzi kupuje aparat po to, aby uważać się za pseudoprofesjonalistę, część z nich nawet tych zdjęć nie wywołuje, ale pokazuje jedynie na deviantartach itd. Fotografia cyfrowa stała się tak powszechna, dostępna i tania, że nagle objawiły się nam tysiące artystów. Oczywiście muszę zaznaczyć, że nic do nich nie mam - każdy ma swoją pasję! Choć czasami boli, jak przychodzi ktoś z wypasioną lustrzanką (o której ja mogę pomarzyć) i nie potrafi nawet wyjąć z niej karty pamięci...
A co do lomo (w zasadzie to nawet nie fotografia, ale grafika ;)) - to już zależy:
http://assets.lomography.com/576/389/d3 ... 2751f2.jpg
http://assets.lomography.com/569/576/27 ... 532baa.jpg
http://assets.lomography.com/576/384/4a ... 7c7e06.jpg
http://assets.lomography.com/576/384/af ... 2fe4a1.jpg
Kocham ten klimat :) Mam wrażenie, że te zdjęcia to przejście do tych miejsc, które przedstawiają. Cóż, chyba nie urodziłam się w odpowiednich czasach ;)
http://photos.nasza-klasa.pl/14047189/1 ... 93b41.jpeg a to ja ;)

Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)

: śr cze 10, 2009 2:15 pm
autor: merch
Jej a ja nawet nie wiem gdzie jest moj krokus, niestety nie mialabym go gdzie wstawic :/.

Mi jakos cyfrowki nie przeszkadzaja. najwazniejsze jest swiatlo.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Mycha super foty Twoje w sensie czy ty robilas ?

Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)

: pt cze 12, 2009 12:13 am
autor: Mycha
Moja tylko ostatnia ;)

Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)

: sob cze 13, 2009 2:52 pm
autor: ogonowa
Ja muszę teraz coś wybrać albo Canon EOS 450d + kit albo Nikon d80 + 18-70mm

Ten pierwszy jest dostępny w sklepach i można go kupić za całkiem przyzwoitą cenę w tym zestawie, ale drugi zaś, nie jest już produkowany. Nie wiem czy brać używanego i trochę nadpłacić ( i tak, i tak wyjdzie drożej niż gdybym kupiła go jak był jeszcze w sklepie za dość niską ceną).


Oba są dobre, ale nie wiem Canon, czy Nikon :/? Kto ma jakieś doświadczenia albo ma jakiegoś znajomego?

Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)

: ndz cze 14, 2009 1:34 pm
autor: Naixinka
Canon jest szeroko dostępny i ma stosunkowo niedrogie części, do tego bardzo łatwo je dostać. Nikon może i drogi nie jest (mówię ogólnie, nie o konkretnie tym modelu) ale części do niego mają jak dla mnie ceny z kosmosu. Ja osobiście brałabym Canona, sama zastanawiałam się nad tym modelem albo nad Pentaxem (w moim przypadku, wygrał Pentax), ale nie brałam nic innego pod uwagę.

Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)

: ndz cze 14, 2009 6:04 pm
autor: Nina
Ja osobiście Canonów nie trawie, jakoś mi nie podchodzą.
A Nikony, cóż, ja je uwielbiam ale, tak jak Naixinka powiedziała, ceny części to jakaś masakra! Tym sposobem mam najzwyklejszy w świecie obiektyw i nic poza tym, bo ciągle mam za mało i kasy i rozpieprzam ją na coś innego, a mając lustrzanke innej firmy, mogłabym mieć i lampe zewnętrzną, i akumulator i kilka obiektywów - bo ceny są normalne.
Co nie zmienia faktu, że nie zamieniłabym Nikona na Canona ;)

Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)

: ndz cze 14, 2009 6:27 pm
autor: fallen.yoda
Zarówno ceny osprzętu jak i dostępność obiektywów z rynku wtórnego przemawia za Canonem. Wspomniany wcześniej Nikon D80 był wyposażony w matrycę CCD w odróżnieniu do następcy i konkurentów ze strony Canona z matrycami CMOS i to jego zaleta, choć jak dla mnie nie na tyle duża żeby zrekompensować drogi osprzęt/serwis. Pentax odpada w przedbiegach ze względu na strasznie szumiącą matryce przy dłuższych czasach i wyższych czułościach, dla mnie i mojego hobby to cecha dyskwalifikująca, a myślę że przy ciemniejszym obiektywie i słabym świetle efekt będzie widoczny już przy zwykłym pstrykaniu. Reasumując, jeżeli ktoś zamierza w rozsądnym czasie, a przy ograniczonym budżecie, nabyć dodatkowe obiektywy, lampy etc., a w dodatku nie ma w zwyczaju traktować aparatu jak jajka tylko ze względu na koszty serwisowania, niech kupuje Canona.

Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)

: czw cze 18, 2009 12:58 pm
autor: Babli
Mam możliwość odkupienia lustra z obiektywem kitowym, mianowicie Olympusa E-510 , tylko zastanawiam się czy warto? Tzn. przyda się dobry aparat, w ogóle jakiś aparat w domu, za 500zł mogę go odkupić.. chcę tylko znać waszą opinię :)

Re: o fotografii, fotografowaniu i fotouciechach wszelakich ;)

: czw cze 18, 2009 1:00 pm
autor: yss
dobra pora na zakupy sprzętowe rozmaite.
jest kryzys, ludzie obniżają ceny, żeby w ogóle poszło..... :)