Strona 4 z 44

czy jestes...

: ndz wrz 19, 2004 8:11 pm
autor: Gato
A ja znam doskonały sposób żeby mocno zmniejszyć zapotrzebowanie na mięso! Starczyłoby tylko żeby każdy kto chce zjeść mięso musiał sam sobie zabić zwierze, jestem pewien iż 50-70% ludzi by tego nie zrobiło!
shy4--->wlasnie...to zadna roznica czy sami by je zabili czy tez ktos zrobi to dla nich..a tak wlasnie sie dzieje,zwierzeta zabijane sa na prosbe ludzi..
Ja jestem zdania shy4, jeśli społeczeństwo - zwykli ludzie, którzy nie pracują w masarniach i przy zabijaniu zwierząt, nie byliby w stanie stojąc trzeźwo przed zwierzeciem, spojrzeć mu w oczy a potem je zabić. Każdy ma uczucia i jeśli musiałby zabijać zwierzęta samemu, lub przejść na wegetarianizm, jestem pewna, że wybrałby to drugie.

czy jestes...

: ndz wrz 19, 2004 8:20 pm
autor: Lulu
Gato, kiedys ludzie sami sobie radzili, bo nie bylo masarni. myslisz, ze nie jedli miesa? jedli.

nawet dzis, ludzie na wsiach sami sobie ubijaja zwierzeta... tacy zwykli ludzie. i jakos wcale im to nie przeszkadza w jedzeniu ich.

czy jestes...

: ndz wrz 19, 2004 8:29 pm
autor: Alispo
bo to sa ludzie tak wychowani..oni od dziecka przy tym sa,widza to..i dla nich to normalne,ze mieso bierze sie ze zwierzecia.a miastowi...dla nich kotlet to kotlet,a nie zwierze..wiedza z czego jest,ale czesto nawet nie doswiadczyli spotkania ze swinia czy krowa!nie sa osowjenie z zabijaniem,bo pewnie malo kto z nich to w ogole widzial..nie znaja,wiec uciekaja przed tym i nie chca tego widziec nawet w myslach..mysle,ze takim osobom byloby trudniej..

czy jestes...

: ndz wrz 19, 2004 8:41 pm
autor: Gato
Hmm.. No tak też fakt całkiem zapomniałam o wsiach... Pardą... :?

Chociaż posługując się cytatem Lajli:
mi osobiscie nie zalezy natym aby poprzestano zabijac, sprzedawac, hodowac zwierzeta, zawsze zalezalo mi na tym aby ich warunki zycia i smierci byly lepsze, w koncu nalezy im sie szacunek za to ze gina dla naszej wygody.
Ludzie na wsiach, jeśli hodują zwierzęta - krowy, owce, świnie i inne wyłącznie aby wyżywić rodzinę, przynajmniej w moim mniemaniu mają szacunek dla tego zwierzęcia, które konsumują. Przecież nie każdy, kto mieszka na wsi prowadzi masową hodowlę. Tak więc zwierzęta te mają dośc przyzwoite warunki... Chyba :?

Co do tego, że sobie kiedyś radzili: Radzili sobie tak bo nie widzieli innego rozwiązania. Ludzie z miast, którzy jak napisał Alipso "dla nich kotlet to kotlet,a nie zwierze..wiedza z czego jest,ale czesto nawet nie doswiadczyli spotkania ze swinia czy krowa!" - gdyby postawic ich przed wyborem - zabij tę o to krowę czy świnię i zjedz ją, lub przestań jeść mięso i zostań wegetarianinem - pewnie wybraliby to drugie. W tych czasach mamy taki komfort, że wiemy jak hodować owoce i warzywa, wiemy też, które rośliny są trujące, a które nie. Człowiek pierwotny raczej takiej wiedzy nie posiadał, więc jadł mięso.

czy jestes...

: ndz wrz 19, 2004 8:50 pm
autor: Alispo
napisał
napisala :lol:
Alipso
Alispo :lol:
a czlowiek pierwotny to juz zupelnie inna bajka..wielu naszych przodkow bylo w wiekszosci zbieraczami-owocozercami,ale..o czym my tu w ogole piszemy...wracajmy do terazniejszosci..a nadal to nie ma nic wspolnego ze szczurami :wink: proponuje zainteresowanym przeniesc sie na rozne fora typu vege :lol: ,z mojego bloga jest sporo odnosnikow-linkow :lol:
Co nie znaczy ze tutaj ten temat jest niepotrzebny...wrecz przeciwnie,chetnie podyskutuje i tu,wsrod-tak czy owak-zwierzolubow,a w kazdym razie na pewno szczurolubow a nawet szczuromaniakow :lol:

czy jestes...

: ndz wrz 19, 2004 8:54 pm
autor: Gato
Dobra - bez bicia przyznję się analfabeta ze mnie, pozatym tempak i przepraszam bardzoooo Alispo :!:
a nadal to nie ma nic wspolnego ze szczurami

Wegetarianizm ma wogóle syosunkowo mało do szczurów :P

Ale zawsze mnie zastanawiało, a teraz mi sie przypomniało, bo tak serio to o wegetarianiźmie wiem niewiele więc kciałabym się dwiedzieć: czemu wegetarianie jedzą ryby :?: Skoro nie jedza innego mięsa... :?: No chyba, że wogóle nie jedza mięsa nawet rybiego... [jak tak to przepraszam] :wink:

czy jestes...

: ndz wrz 19, 2004 8:59 pm
autor: Alispo
alez nie ma za co..to tak tylko dla wyjasnienia..pozdr! Gryzelda mi sie patrzy w monitor :lol:

czy jestes...

: ndz wrz 19, 2004 8:59 pm
autor: sauatka
z tego co zawsze mama mi wpajala od malego to ryba to nie mieso :)

czy jestes...

: ndz wrz 19, 2004 9:11 pm
autor: Alispo
sa rozne odmiany wegetarianizmu,ale nie bede sie o tym rozpisywac,no chyba ze ktos by chcial..
ale ogolnie-wegetarianin to ktos niejedzacy miesa(miesa ryb tez :lol: )-tak to wyglada z definicji

czy jestes...

: pn wrz 20, 2004 7:05 am
autor: Angua
[quote="Gato"]
Ludzie na wsiach, jeśli hodują zwierzęta - krowy, owce, świnie i inne wyłącznie aby wyżywić rodzinę, przynajmniej w moim mniemaniu mają szacunek dla tego zwierzęcia, które konsumują. Przecież nie każdy, kto mieszka na wsi prowadzi masową hodowlę. Tak więc zwierzęta te mają dośc przyzwoite warunki... Chyba :?[/quote]
No niestety nie zawsze. W sezonie letnim, owszem, maja pastwiska itp., ale w zimie moze byc gorzej, budynki gospodarcze są często ciasne, brudne i nie uszczelnione; wszystko zalezy od statusu rolnika, jezeli kiepsko mu sie powodzi, odbija się to na calym inwentarzu, tak czy inaczej moim zdaniem dla zwierząt jest to duzo lepszy los niż w masówce

czy jestes...

: pn wrz 20, 2004 8:09 am
autor: shy4
Oj Alipso mylisz się trochę! ja na wsi mieszkałem do 4klasy podstawówki włącznie i też widziałem jak to dziadek zabijał świnie i kury,ale jakoś przyzwaczaić się do tego nie przyzwyczaiłem i jak myślę iż sam musiałbym zabić jakiegoś zwierzaka to chce mi się wymiotować(nie wiem czemu ale tak właśnie reaguje na smierć....)
nawet ryby bym nie zabił....
Polecam tą książke http://www.allegro.pl/show_item.php?item=31526048

czy jestes...

: pn wrz 20, 2004 8:40 am
autor: lajla
alispo ma racje wegetarianizm = niejedzenie miesa, zadnego!
ja i chyba tylko ja tu wspomnialam ze jem ryby, bo taki byl warunek moich rodzicow ze moge nie jesc miesa oprucz rybiego, jak juz pisalam na wegetarianizm przeszlam w wieku 10 lat, to malo, organizm w tedy djrzewa i mimo wszytsko pewne elementy sa potrzebne, teraz mam 16 lat ciagle w moim organizmie cos sie zmienia itd, itp. dlatego jeszcze jem ryby, kiedys napewno z nich zrezygnuje. Tak rodzice ciegle sie boja ze bede miala anemie, dlatego mi kaza ciagle jesc pieptruszke, jestem starsznie blada, opalenizna z twarzy starsznie mi szybko schodzi, dlatego codzienie jem witamine b i musze wrzerac ta wstretna pietruszke ;)


[quote="gato"]Ludzie na wsiach, jeśli hodują zwierzęta - krowy, owce, świnie i inne wyłącznie aby wyżywić rodzinę, przynajmniej w moim mniemaniu mają szacunek dla tego zwierzęcia, które konsumują. Przecież nie każdy, kto mieszka na wsi prowadzi masową hodowlę. Tak więc zwierzęta te mają dośc przyzwoite warunki... Chyba [/quote]
eeeh nie do konca, moze niektorzy dbaja o swoje zwierzeta, nie mowie ze nie, ale zal mi tych krow osranych, ale mi mowiac moje slowa bardzej hodzilo o zwierzeta przeznaczone do masowego uboju, bo zwierzeta ze wsi mimo wszystko maja od nich o niebo lepej... pewnie niektorzy z was widzieli ten film o swinach, no wlasnie zwierzeta nie powinny byc tak traktowane, powinny byc zabijane humanitarnie i powinno byc dopilnowane czy zwierze juz nie zyje za nim sie go potnie, zwierzeta powinny byc w takich warunkach zeby nie wiedzalo co je czeka!! nie powinny patrzyc sie na smierc innego zwierzecia! a zwierzeta przewozone na drugi koniec europy powinny miec wode,pokarm i powietrze, widzieliscie keidys jak owce wystawiaja glowy przez male otwory zeby moc odetchnac, a i tak tysiace sie dusi! ja chce zeby to sie zmienilo, chce zeby byly poustawiane w boksach z woda! zeby mialy okna przez ktore by wpadalo powietrze!

[quote="Angua"]
Właśnie o to jedno słowo chodzi - szacunek.[/quote]

czy jestes...

: pn wrz 20, 2004 10:32 am
autor: Alispo
na wegetarianizm przeszlam w wieku 10 lat, to malo, organizm w tedy djrzewa i mimo wszytsko pewne elementy sa potrzebne, teraz mam 16 lat ciagle w moim organizmie cos sie zmienia itd, itp
Tak,zeby bylo jasne,to wcale nietrudno zeby byc wegetarianinem,a nawet weganinem od dziecka,znam takie rodzinki..gdzie nawet male dzieciaczki sa weganami i sa zdrowiutenkie.ale oczywiscie one jedza zdrowo,a nie coca-cola+czipsy :wink:
dla zainteresowanych: http://wege.dzieciak.pl/dzieciak/forum/


Lajla-wiem jak to jest z rodzicami..ale to wszystko wynika z niewiedzy..mi tez keidys watpili,teraz przyznaja mi racje,ze prowadze bardzo zdrowy tryb zycia..

czy jestes...

: pn wrz 20, 2004 11:01 am
autor: PALATINA
Ja osobiście nie jedząc mięsa wcale nie uważam, że w ten sposób komuś pomogę!
Wcale nie mam takiego zamiaru (tzn mam, ale sie nie łudzę, że to cos da).
Ja poprostu nie przełkne czegoś, co wczesniej było piękne, kudłate lub szczeciniaste, czegoś, co miało oczy, patrzyło, żyło... Mięśnie dostało po to, żeby sie poruszać, a nie karmić...
---to moja filozofia.
Dokładnie taka sama, jak ta, że podejrzewam nikt z Was nie zjadłby psa!!! Dlaczego nie jecie psów czy szczurów???? Są takie same jak inne zwierzęta! Świnie są nawet od nich inteligentniejsze, konie piękniejsze...
Pewnie nie jecie, bo pies i szczur dla Was to inna kategoria zwierząt.
Nie dlatego, żeby zmiejszyć liczbę zabijanych psów (po to proszę się do schronisk wybrać i sterylizować swoje suki), tylko, że Wam przez gardło by nie przeszły.
Mi nie przechodzą także krówki, koniki, świnki....
To czy mój wegetarianizm im pomoże ma mniejsze znaczenie.

A krok dalej nie mogę się posunąć, bo jak mogłabym nie nosić skórzanego paska a karmić mięsem psy?
To by sie kłóciło z moimi poglądami! To byłoby nieracjonalne! W końcu to ja kupuje i przygotowuje posiłki psom!
Słyszałam o wegetariańskich karmach dla psów, ale podobno nie są one dobre dla psów na dłuższą metę -nie mówiąc już o cenie.

czy jestes...

: pn wrz 20, 2004 11:10 am
autor: Alispo
A krok dalej nie mogę się posunąć, bo jak mogłabym nie nosić skórzanego paska a karmić mięsem psy?
A ja nadal tego nie rozumiem.Co ma jedno do drugiego :lol: Czy skorzany pasek jest Ci niezbedny do zycia?Psa musisz tak karmic,wiec to zupelnie inna sprawa.a idac tym tropem co Ty to powinnas tez jesc mieso,skoro i tak Twoje psy jedza..

Bez skorzanego paska da sie zyc,wierz mi :wink:

co do karm wegetarianskich-sa,ale tez w 1005 nie estem przekonana(na dluzsza mete),chociaz troche miesa by sie przydalo,czasem cos do tego dodac,ale nie mowie ze na pewno,po prostu malo jeszcze o tym wiem..ale nie chce tez psu niczego odbierac,bo to nie jego wina ze zostal tak stworzony.ale karmy te stosuje sie z tego co wiem czasem u psow agresywnych,no i uczulonych na mieso,a takie biedaki sa..Ale to wszystko to juz inna historia.