szczury.org

Dzisiaj pomyślałam sobie, dlaczego nie pozwolić im pobiegać po całym domu? Zrobiłam szelki, takie co jest na tym forum.
Mamusia zniosła jakoś, pewnie jej było niewygodnie gdyż miałam za duży karabinek. Poszukam innego malutkiego lżejszego.
Córeczka była bardzo dzielna, szelki jej nie przeszkadzały, tyle że były troszeczkę za duże (bo mierzyłam na mamusie) .
Bardzo uwielbiają biegać po całym domu. Później zrobię drugie szelki dla córeczki, żeby obie panny mogły razem zwiedzić "świat"
Teraz na nagrodę dałam im płatki kukurydzane , suchą bułeczkę oraz soczystego arbuza którego uwielbiają. Dzisiaj jak głaskałam mamusię, zgrzytała zębami i pulsowała oczkami. Śmiesznie to wyglądało. Na zdjęcia na razie nie mam czasu. Mam lustrzankę i strasznie ciężko robi się zdjęcia w pomieszczeniu o słabym świetle... gdyby choć słoneczko wyjrzało przez okno...

A ja się zabieram za zrobienie tych szelek i jakoś mi to nie idzie.. Zabieram się i zabieram - jak sójka za morze

Jak się prowadzi szczura na czymś takim? Jestem ciekawa jak to jest.

Oj, przecież to jest proste jak drut
Prowadzi się nawet fajnie nie mówiąc o tym że pod stół wejdzie a ja musiałabym upuścić smyczek i złapać za stołem
A co masz na myśli jak się prowadzi szczura? Normalnie? Chodzi gdzie chce to znaczy szczur mnie wyprowadza na spacer

No właśnie, o to mi chodziło Bo nie widzę prowadzenie szczura tak jak psa Muszę to wreszcie zrobić..

Super, że mamusia i córcia dają Ci tyle radości
Przeczytaj jednak moją wiadomość w wątku adopcyjnym Sysy. Mam wielką nadzieję, że nieszczęście, jakie spotkało Glusia, Was ominie. Jednak zrób RTG obu szczurkom, jeśli nie mają wady, to się uspokoisz, jeśli mają, to w porę zaczniesz podawać leki.

Przepraszam, że smucę o przykrych rzeczach, chcę po prostu, żeby to dotarło do wszystkich opiekunów szczurków z tego miotu.

Dziękuję za informację. Bardzo mi przykro z powodu Glusia...

W sobotę lub wcześnie jadę na RTG sprawdzić czy wszystko w porządku.
Mam numer do dr. Rzepki jakby coś było nie tak. Pojadę do polecanej lecznicy AS gdzie można zrobić RTG.

Świetnie, bardzo się cieszę.
Trzymam kciuki za mamusię i siostrzyczkę

Rano panny wybiegały się po łóżeczku, co zapomniałam zrobić zdjęcia... Pół godziny temu córeczka wyszła z klatki i miałam okazję zrobić zdjęcia. Mamusia przez pół dnia odpoczywa i śpi w domku w klatce. Rano dostały kaszę mannę z pomidorami, na obiad ugotowaną fasolę z kukurydzą. Dzisiaj zrobiłam porządki w klatce, obsikane szmatki muszę wyprać Zauważyłam że załatwiają w jednym koszyczku z szmatką i zdjęłam szmatkę zastępując żwirek Pinio. Do dziś tam załatwiają jak im się nie chce zejść na dół do kuwetki Zauważyłam, że córcia lubi od czasu do czasu podjadać kawałki drewna żwirki Pinio.

Już myślałam że mamusia wiecznie będzie lenić i zasypiać, a tu patrze ! Chce wyjść z klatki! Ucieszyło mnie to!
Porobiłam zdjęcia

Śliczności... obie. Mama to prawdziwa akrobatka Zwinna, nie boi się niczego...

Cieszę się, że dziewczynki zwiedzają sobie pokój
Ale córeczka jest duża! Czy mi się wydaje?

Córeczka jeszcze nie dogoniła mamusię Oto zdjęcia moich łobuziaków które za wszelką cenę starają się dotrzeć tam, gdzie chcą! Urządzili "domek" w mojej torebce... Na obiadek będzie gotowany ziemniak z marchewką. Właśnie im podałam pyszny obiadek, wcinają aż uszy trzęsą!
Córcia waży 235g. o 17g. więcej, a Mamusia 293g. o 4-13g.

http://img824.imageshack.us/i/img6090i.jpg/ - uwielbiam ją, jak się tak czai
Nieźle rozrabiają dziewczyny

Ależ one są piękne, aż oczy nie można oderwać