szczury.org

daj ogłoszenia na forum rasy.... przecież to powinno być zrobione jako pierwsze. tam przynajmniej ludzie znają się na psach i wezmą, jak Paul mówi, chociaż na DT i już dobry dom znajdą.

tu forum samoydeów, które ktoś polecał na dogomanii do wrzucania ogłoszeń :
http://samoyed.iq24.pl/default.asp

a fora husky niech poda Aferson, ona wie gdzie co i jak

Pies już od ponad miesiąca wisi ogłoszony na forach husky i na forum organizacji "husky adopcje". Ogłosiłam tam psa, tak jak prosiła Wilczocha... jak widać ona nawet się tym nie zainteresowała. Ludzie od samoyedów też już o nim wiedzą, dziewczyny z Husky Adopcje miały im dać znać. Szkoda, że wszyscy wokół bardziej się interesują tym psem niż właścicielka. Niestety ja wszystkiego za Wilczochę nie zrobię. Psa ogłosiłam gdzie się dało już dawno. Nie jest ogłoszony na dogomanii, nie wiem jak z forami samoyedowymi, nie jestem tam zarejestrowana. Wilczocha to Ty musisz dzwonić, rejestrować się na forach, rozmawiać z ludźmi, hodowcami rasy. Nowy dom sam nie przyjdzie, trzeba się trochę nagimnastykować niestety...
Wiem, że jestem denerwująca, jednak dobrze wiesz, że mam rację i to Cię we mnie denerwuje.

Pies już od ponad miesiąca wisi ogłoszony na forach husky i na forum organizacji "husky adopcje". Ogłosiłam tam psa, tak jak prosiła Wilczocha... jak widać ona nawet się tym nie zainteresowała.

LOL. Fajnie, że mi powiedziałaś o tym. Prosiłam i czekałam na odpowiedz. Czekałam na odpowiedz taką, że już tam ogłoszenie zamieściłaś. A ty nic. Skąd mogłam wiedzieć, że ogłoszenie zostało zamieszczone ? Dałaś mi jakieś linki z tych ogłoszeń ? Nie. Wiec daj mi linki. Niech zerknę okiem gdzie poleciały ogłoszenia.

Wilczocha pisze:

Wilczocha, a co z hodowcą? Kontaktowałaś się z nim?

To była prywatna hodowla domowa. Kobieta miała parę samoyedów a tego sprzedała mi bez żadnej umowy. Miał tylko metrykę a wyrobiłam mu rodowód. Ona już psów żadnych mieć nie chciała wiec sprzedała wszystkie i wyjechała za granice a kontakt z nią się urwał już ho ho ho.

hm... przeleciałam sobie temat od początku w poszukiwaniu postów Aferson, czy mówiła tu coś o tym, że wrzuciła na fora czy nie..
i znalazłam to. wiesz co, teraz pisałaś, że został przez was przygarnięty, a tu widzę, że go kupiliście.. teraz mam coraz bardziej mieszane uczucia

Dobra znalazłam ogłoszenia na Huskich i na samoyedach.
Więcej krytyki na mnie poleciało niż chętnych. Bo ja mu daje od czasu do czasu ziemniaki z warzywami bez soli.
Gotuje mu bardzo smaczne jedzenia. A głodówka raz w tygodniu jest zalecana dla oczyszczenia żołądka.

klimejszyn my go nie kupiliśmy. Ten koleś go kupił gdzie potem go nie wziął. I potem my go przygarnęliśmy.

a tego sprzedała mi bez żadnej umowy.

to jednak brzmi, tak jakbyście go kupili. i to są twoje słowa, zacytowałam, nic nie zmieniałam

Łapiesz mnie za słówka
Mówiłam tak na początku, ale straszliwie ciągniecie mnie za język i mówię coraz więcej.

Odezwałam się na forum samoyedów. Jak bym szybciej wiedziała, że ogłoszenie jest zamieszczone to szybciej bym się tam odezwała. Na forum huskich nie chce się rejestrować. Lecz użytkownicy tam są zainteresowani co z psem. Jak ma ktoś tam konto to niech napisze, że pies nadal szuka domu.

http://www.happyhusky.fora.pl/kosz,59/s ... y,723.html Niestety ogłoszenie poleciało do kosza, bo bardzo długo wisiało bez odzewu.
http://forum.shusky.pl/viewtopic.php?p=96157#96157 Tutaj jest na forum Husky Adopcje, napisałam, że sprawa aktualna.
Możesz dać linka do ogłoszenia na forum samoyedowym?

Heh to może jeszcze trochę Cię pociągniemy za język i dowiemy się jeszcze ciekawszych rzeczy... To w końcu to pies kupiony z hodowli czy przygarnięty? Ma metrykę/rodowód? Jeśli nie jesteś pewna poszukaj tatuażu w uszach lub pachwinach - jeśli jest to pies rodowodowy, jeśli nie to zwykły kundel w typie rasy. Był kastrowany u Ciebie? Bo może nie być kastratem tylko wnętrem...

http://samoyed.iq24.pl/default.asp?grup ... r=1#750146 Ogłoszenie na forum samoyedów.

Tam tez jest napisane jak to wszystko na prawdę było.
Co do rodowodu to on miał metrykę a ja mu wyrobiłam rodowód. Był nawet 1 raz wystawiany i dostał ocenę bardzo dobrą. Nie dostał doskonałej, ponieważ ma za długie uszy i za długi pysk. A powinien mieć okrągłą głowę, a ma wilkowatą.

Co do kastracji. Tak był kastrowany u mnie i sama go do weterynarza prowadziłam.

Dzięki. W sumie to psa ogłosiłam 3 miesiące temu, teraz spojrzałam na daty dodania ogłoszeń... ale nie waże.
Co do eksterieru samoyedów nie znam się, dla mnie i bez tych ocen jest śliczny i zasługuje na prawdziwy domek. Wiem tylko tyle, że samoyedy są najwolniejszymi z psów zaprzęgowych, ale za to wytrzymałymi. Na zawodach ścigają się w jednej klasie z malamutami i psami grenlandzkimi, ale w sumie ani sport ani eksterier nie jest tu ważny... ważne jest znalezienie dobrego domku dla psiaka. Najlepiej szukaj kogoś kto już miał samoyeda lub inną pokrewną rasę. A nie dałabyś rady wziąć go ze sobą, do miejsca tam gdzie teraz mieszkasz? Pewnie przyzwyczaiłby się...

Niestety mąż mieszka z matką. Uwierz mi, że mieszkanie w domu z teściową jest ..... masakryczne. Ona ma dość już swojego samoyeda. Ma 15 lat i już ledwo co się trzyma. Kobiecina nie chce więcej zwierząt. A no i mieszkamy w bloku

No i niestety. Odezwał się koleś który miał się zastanowić czy weźmie Farta. No i napisał mi smsa, że niestety go nie może wziąć, bo pies jest za stary i jego stado huskich go nie przyjmie, ale obiecał popytać się znajomych którzy zajmują się takimi psami.

To zaraz są dwa samoyedy?