Strona 4 z 7

Re: Moje oszołomy :))

: śr lip 25, 2012 11:52 am
autor: xiao-he
Ojojoj, bidulki :(
Kciukam za panny i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :D

Re: Moje oszołomy :))

: czw lip 26, 2012 10:34 am
autor: Martasz
Jest poprawa, choć nie chce zbytnio jej chwalić, żeby nie zapeszyć... ale Krówka odzyskała swą ruchliwość i ciekawość :) bardzo mnie to cieszy.
Rozbestwiłam bachory i wybrzydzają mi w gerberach a to niestety utrudnia mi podawanie leków... ale poszłam na sposób, podaję im jedną łyżke na raty... na fotelu, na kanapie, i z drzwiczek klatki... po troche, po troche, aż wszystko zniknie.
może niebawem jakieś fotki... :)

Re: Moje oszołomy :))

: sob lip 28, 2012 9:42 pm
autor: Martasz
własnie był ostatni zastrzyk :) reszta leków doustnie no i niestety nie idzie to tak kolorowo jakbym chciała, bo raz zjadają z łyżki a raz nie... ale ogólnie nie jest źle no i przede wszystkim jest poprawa :) co mnie bardzo cieszy :))

Re: Moje oszołomy :))

: pn lip 30, 2012 9:51 pm
autor: alinak
Cudowne dziewczyny, trzymam kciuki zeby szybko zdrowialy i zeby żadna choroba nie przyplatala sie od nowa ;)
wymiziaj ode mnie i dziewczyn swoje slicznoty :D

Re: Moje oszołomy :))

: czw sie 02, 2012 9:07 pm
autor: Martasz
Krówka to tak plastyczne zwierze... chodzi mi o dopasowanie się do podłoża ;D tak idealnie potrafi się wpasować w dekolt.. wystawia łebek żeby ją głaskać :) tak ją kocham.. dziewczyny ożyły po lekach, cieszy mnie to, ostatnio nawet dosłownie biły się o połówkę małego jabłuszka które położyłam im na łózku... dosłownie brały to dość cięzkie jabłko i się ganiały, genialny widok

jak wszystko dobrze pójdzie to jtro jedziemy na kontrole!! : ))

Re: Moje oszołomy :))

: sob sie 04, 2012 4:31 pm
autor: xiao-he
Super! :D Żeby moje też takie przylepy były - marzenie ::) ;D
I jak kontrola?

Re: Moje oszołomy :))

: ndz sie 05, 2012 1:56 pm
autor: Martasz
ale to tylko jedna taka przylepa.. Kropka- zapomnij..
a co do kontroli, to dr Iłłakowicz powiedziała nam, że jest bardzo dobrze!! i że nie ma powodu przyjeżdżania na kolejną kontrolę :) uświadomiła mnie jedynie, że Krówka prawdopodobnie do końca życia będzie narażona na choroby i żeby ją bacznie obserwować :) wielkie podziękowania dla Kluski za cierpliwe odpowiadanie na moje pytania, udzielanie rad i rozwiewanie wątpliwości ;**

Re: Moje oszołomy :))

: ndz sie 05, 2012 9:13 pm
autor: Kluska123
Przestań, nie ma za co :) Wiesz, że możesz zawsze na mnie liczyć, zresztą jak każda osoba z forum. Chętnie służę pomocą. Wymiziaj kluseczki małe ode mnie :-*

Re: Moje oszołomy :))

: śr sie 08, 2012 3:33 pm
autor: Martasz
zaglądam do klatki... pacze... a moja krówka jest niebieska... wtf?!?!?! zamienia się w krowe milke? smerfa? siniaki?? nie futerko nie sinieje...
dopiero po chwili mnie olśniło, że dałam brudasom wczoraj po jednej małej borówce ;D

Re: Moje oszołomy :))

: śr sie 08, 2012 3:33 pm
autor: Martasz
dla jasnosci najpierw wyświniły hamaki a później w nich zasneły ;D

Re: Moje oszołomy :))

: sob sie 11, 2012 5:47 pm
autor: alinak
O masz to musial byc ciekawy widok takich kolorowych szczurasow :)

Re: Moje oszołomy :))

: pn sie 13, 2012 9:37 pm
autor: Martasz
ah oszołomy.. dziś siedziały w klatce takie smutne gdy brałam je na wybieg i tu zaskoczenie... latały po wyrku jak nigdy, szalone :) a co mnie cieszy najbardziej to to, że Krówka zaczęła troszkę tyć, w sensie, że wracać do swojej wagi, czy tam do wagi prawidłowej :) już nie czuć kości tylko wreszcie czuć troszkę ciałka w ręce :) Kropka za to robi się okrągła i nie wiem co z tym zrobić dziewczyny przecież jedzą to samo...
i jeszcze szalona akcja z dzisiejszego biegania, zupełnie nieprzemyślenie wzięłam do ust cukierka... dziewczyny zaczaiły zapach i normalnie zaczęły mi lizać usa.. ba.. normalnie pchały się z łapami... aż musiałam je pogonić ;p łobuziary :)))
coś nie moge się zebrać do zdjęć :)
POzdrawiammyy :D

Re: Moje oszołomy :))

: pn sie 20, 2012 12:04 pm
autor: Martasz
nikt tu do nas nie zagląda, ale to nic.. :)
odkładamy pieniądze na nową klatkę , już niewiele nam brakuje, a jak zaciśniemy pasa to może i nawet w tym miesiącu już będzie przeprowadzka do nowej willi... ALE... znów niepokoję się o zdrówko dziewuszek więc jeśli konieczna będzie wizyta u weterynarza i wiązać się to będzie z wydatkami to zakup klatki trzeba będzie troszkę przesunąć w czasie :-[
być może jeszcze w tym tygodniu będę musiała jechać do Wrocławia, to wezmę przy okazji maluchy i wszystko się okaże..
Pozdrawiam

Re: Moje oszołomy :))

: pt sie 24, 2012 6:58 pm
autor: Martasz
małe sprawozdanie:
Wczoraj byliśmy w zwierzyńcu i dr Piasecki razem z dr Iłłakowicz stwierdzili, że Kropka jest zdrowa, jednak Krówka ma nawrót zapalenia płucek, do tego jest chuda. Bardzo. No więc Piasecki doradził, że korzystniej dla maluchów będzie podawać antybiotyk wziewnie dla obu. Wypożyczyli nam nebulizator zapodali leki.. Pani dr powiedziała nam, że dobrze jest zrobić komorę gazową w pudełku albo naczyniu żaroodpornym... tak też spróbowałam, ale było to straszne przeżycie... więc dziś rano inhalacja była w transporterze owiniętym kocykiem.. no i już jakoś lepiej nam to wyszło.. :)
w związku z powyższym.. pytałam doktorków.. póki co nie możemy powiększyć stadka :( szkoooda no i zakup klatki też narazie odkładamy ponieważ wydaliśmy troszkę grosza na lekarstwa i wypożyczenie nebulizatora...
tak po za tym to raczej wszystko jest okej :) dziwczyny mają zmienne humorki, raz się kleją jak jakieś przylepy a raz lataja jak strzały..
Pozdrawiamy :)

Re: Moje oszołomy :))

: pt sie 24, 2012 9:12 pm
autor: Eve
Zagląda, zagląda i czyta po cichaczu :)
Może dla obu kupuj nutri -drinka i dawaj co dzień skoro taka chudziutka i słabiusia. U mnie pomogło i w miesiąc mała przybrała sporo na wadze. Tylko to ma ważność dobę, ale można podzielić i zamrozić porcyjki.
Klatka poczeka, małe - nowe też jak już będzie się można cieszyć w pełni :)
Trzymam kciuki za maluchy, na bank będzie z każdym dniem lepiej.