szczury.org

wlasnie wpierw lecz przeziebienie póżniej myśl o jakich kolwiek operacjach i łączeniach.

tak jak piszę 19hajer20 zgadzam się z tym w 100 %

jezeli narzekasz na brak kasy i np nie stac cię na leczenie to ogranicz ilość szczurów.

bo nie daj boże tfu tfu wyskoczy choróbsko jednej i drugiej to co wtedy ??

nie bedziesz miał na leczenie ?

No ale na ostatnie pytanie chciałbym usłyszeć odpowiedź. Czy samczyk będzie się dobrze czuł z 2 samicami czy lepiej po 2 ogonki każdej płci?

bedzie mu wspaniale tak i tak

Dziękuję wszystkim za porady i sugestie. Jeśli będę miał jeszcze jakieś pytania założę odpowiedni temat w odpowiednim dziale. Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję. Pozdrawiam

to jest tylko i wylacznie twoja sprawa czy stac cie na tyle ogonkow czy nie powiem ci osobiscie ze ja zaczelam od jednego szybko sie przekonalam ze potrzebuje drugiego szukalam na forum ale w koncu glupio robilam i kupilam tylko dlatego ze biedak byl najmniejszy ze wszystkich w ciasnym akwarium potem doszedl 3 z forum a 4 dostalam na urodziny i widze roznice jesli chodzi o wydatki jak byly dwa a jak sa teraz 4 ogony przy dwoch mialam kilogram karmy na ok. miesiac teraz kupuje po 3 kilogramy na ok. miesiac bo wiadomo im sa starsze tym wieksze i tym wiecej jedza,cale szczescie dobrze sie trzymia ale juz musialam z jednym pol roku temu leciec do weta bo mial rane na brzuszku a pod nia trocine wbita, wizyta kosztowala mnie 20 zł z antybiotykiem, za jednego ogona a jak przyjdzie cos na co zachoruja wszystkie ogony to nie wiem jak sie wyplace dlatego wiadomo im wiecej ogonow tym weselej ale przed adopcja kolejnego i kolejnego powaznie sie zastanow czy dasz rade je utrzymac i poswiecic im dosc czasu bo jezeli czlowiek jest zabiegany lub ma ciezko z kasa to nie ma glowy do tego zeby zajmowac sie ogonami poza tym nigdy nie wiadomo do czego zmusi cie sytuacja, nie daj boze nie bedziesz juz mogl miec ogonow, bedziesz musial je oddac, a na forum jest tyle niechcianych szczurkow w dziale adopcyjnym ze mozesz miec ciezko znalezc im dom. i co wtedy? przeciez ich nie wyrzucisz ani nie oddasz na karme

Wiadomo że różne sytuacje są ale jak już je mam to się nimi zaopiekuje. Poza tym klatka większa jest już w budowie i od środka ściany będą w szkle na sylikonie co uniemożliwi gryzienie Mam już projekt tuneli z rur pcv i będą miały pełno tuneli i labiryntów umieszczony na 2 poziomach na których będą pięterka rozmieszczone w różnych miejscach z wejściami do rur. Poza tym będą jakieś korzenie i jedno piętro 100x55 no i kuweta ma podstawę 120x57 a jeśli chodzi o rozmiar klatki to 118x57x120 mierząc od wewnątrz

Dodam że starą klatkę mogę sprzedać. Ma wymiary 100x50x100 z płyty osb. Wiadomo gdzie nie gdzie trochę pogryziona ale szczurki to szczurki.

Sorry za post pod postem ale mam takie pytanie. Szczurki dobrze żywione i z dobrą kondycją ile mogą pożyć ?

Jesli po drodze nie dopadna ich choroby, to 3 lata. Najczęsciej jednak umierają na choroby płuc/serca, wylewy, nowotwory.
Młode samiczki warto sterylizowac ( a nawet takie roczne) , bo wtedy na starość jest mniej guzów.

Nie wiem czy to już było pisane (ledwo patrzę na oczy, sorry jeśli powtarzam), ale wyjaśnię tą kwestię samców i samiczek oraz kastracji

Roczną samiczkę można sterylizować, bo jest już wystarczająco duża i organizm sobie z tym poradzi. Sterylizacja wyklucza możliwość zachorowania na ropomacicze, krwiomacicze, cysty i guzy narządów rozrodczych oraz obniża ryzyko zachorowania na guzy sutka czy przysadki mózgowej.
Samczyk musi mieć ok 3-4 miesięcy i odpowiednią masę do zabiegu, a po zabiegu należy go izolować przez ok 12-14 dni (gojenie + okres zanikającej płodności + rezerwa "na wszelki wypadek"), a później można zacząć łączenie. I to nie jest tak, że jak łaczysz samiczki i kastrata, to łączenie przebiega bezproblemowo moje baby sterroryzowały kastrata, chociaż jest prawie 2x wiekszy od największej z nich. Co do stad mieszanych (kastrowanych), to jest wiele osób, które takie stada mają i możesz spróbować je o to zapytać np. na shoutboxie (główna strona forum, sam dół), pogadaj np. ze SkywalkerYoda czy noovaa.
Tak czy tak - masz młodego samczyka, który musiałby siedzieć sam aż dorośnie do kastracji i dwie samiczki, które można wysterylizować jak tylko zdobędziesz fundusze - szybciej i zdrowiej dla nich będzie wysterylizować panienki
No i zanim się umówisz na zabieg, wypytaj się o narkozę wziewną - narkoza injekcyjna (wstrzykiwana) może spowodować, że szczur się nie wybudzi (bo np. miał jakąś wadę serca, o której nie było wiadomo).

Lepiej jest sterylizowac młodsze, nawet kilkumiesięczne, bo jest silniejszy organizm. Roczna może zachorowac na ropomacicze itd. Ale jesli wysterylizujemy roczną, to nadal mamy ogromne szanse na to, że pózniej nie będą miały guzów.
Ja mam 2 dziewczyny i kastrata i niestety, ale zawsze dopadły je jakieś choróbska wcześniej. Żadna z samiczek nei była sterylizowana, i jedna miała ropomacicze (+ wielki guz w srodku) , inna (roczna ) zatkany gruczol mleczny, kolejna 2 latka jakiś gruczolak sutka (umarła na cos innego).

Tylko że moje samiczki już mają ponad rok : o jedna ma rok i kilka dni a druga ma rok i dwa miesiące..

Z funduszem jest też ciężko w tym momencie bo muszę wydać ponad 200 zł na wykończenie klatki nowej Buda już jest tylko urządzić. A samiczki roczne/półtora roczne można sterylizować ?

I że tak zapytam i proszę o szczerą odpowiedź a nie taką żeby mnie zrazić do tego. Jeśli obie samiczki po razie dopuszczę i będą miały raz młode czy może im to bardzo zaszkodzić ? Karmie je dobrze, dbam o higienę w klatce i za jakieś 2-3 tygodnie będę miał 2 klatki. Jedna 100x50x100 druga 120x59x120 tak że z miejscem nie będzie problemu a mam samczyka Dumbo rex i samiczki zwykłe więc mogą się ciekawe młode urodzić co może mi ułatwić sprzedaż. Mam konto na forum Terrarium.com.pl a tam zauważyłem że na rasowe szczurki jest w miarę popyt więc 2-3 miesiące mogę bez problemu młode trzymać. A może nawet zostawię sobie jednego albo dwa młode (oczywiście zrobię tak aby nie doszło do kopulacji między rodzeństwem). Oddziele je do wtedy aż samiczki ew. samczyki nie będą wykastrowane.